Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 114 • Strona 12 z 12
  • 46 / 15 / 0
Jeśli wątroba jest osłabiona (np. po alkoholu, chorobie, zmęczeniu), metabolizm kodeiny może się różnić.

Ale to chyba ogólnie wiem, w skrócie koda działa zawsze ale nie zawsze jest wyczuwalna. Jest o tym w chuj wątków więc ten post ma na celu ożywienie dyskusji w celu zrozumienia "kapryśności kody". Temat dalej owiany mitami
Myśli gonią, czas twój trwonią. Nie zamykaj oczu, nie płyń z tonią. Ślady po igłach rosną, jak kwiaty na grobach.

Nie dotykajcie opoidów i benzodiazepin! To nie jest droga życiowa.
  • 1744 / 573 / 0
Jest to bardzo związane z psychiką ale niekoniecznie tak, jak myślimy, w sensie, że dobre ss to dobre zgrzanie. Najmocniejsze razy zdarzały mi się wtedy, kiedy chciałem, żeby były ostatnimi. Ostatnio 480 zgrzalo mnie jak ponad setka MST albo i mocniej. Opisałem niedawno wiecej detali w temacie głównym. Tak, jakby układ nerwowy sabotował tego typu plany, spragniony efektu nagrody. Ciekaw jestem, czy ktoś miał podobnie, mnie to zrobiło jak nigdy w życiu, normalnie taka dawka działa na mnie 5-10x mocniej i główne efekty to poniżej godziny, tutaj było z pięć. Kwestia tolerancji, jedzenia wcześniej itd. nie mogła tego spowodować w moim przypadku.
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
W moim wypadku kapryśność kody niestety nie wynika ze złego nastawienia itp. koda czasem na mnie po prostu nie działa i chuj. Dla przykładu kiedyś będąc w ciągu obudziłem się jak zwykle z lekkim skrętem no i zarzuciłem bodajże 480mg i nic, po około 3h dorzuciłem drugie tyle i nawet nie zaleczyło skręta. Męczyłem się tak jakieś 3 dni łudząc się że w końcu zadziała bo do innych opio nie miałem chwilowo dostępu, ale nie zadziałała, więc w końcu odpuściłem, przemęczyłem się 2 dni i po tym czasie stwierdziłem, że sprawdzę może już będzie git - no i było, poklepało normalnie. ten brak działania nie był raczej spowodowany dietą ani żadnymi interakcjami z innymi subst. Brałem jedynie lorazepam z tym że jadłęm go przez te 2 dni bez kody. Po za tą sytuacją już nie raz było tak że dawka która powinna mnie potężnie ugrzać nie wywołała żadnych efektów, ale były to jednorazowe incydenty. Nie wiem kurwa o co chodzi, ale na pewno to nie jest kwestia autosugestii.
  • 883 / 208 / 0
Benzo zbijają działanie euforyczne opiatów, więc mogłeś odczuć jej działanie słabiej. Tzn mogła ona zadziałać podobnie jak kolejna dawka lorazepamu, tzn. sedacja. Ogólnie nie wiem też czym nazywasz skręt, bo kodeina działa na tyle długo, że po równo dobie nie ma czegoś takiego jak skręt. Musiałbyś chyba podawać ją dożylnie. Obniżenie nastroju (do stanu sprzed), sedacja, spowolnienie, ale i wkurwienie to objawy zejścia kodeiny.

Co innego jeśli zesrałeś się w łóżko i napierdalają Cię giry. Wtedy można rozmawiać o skręcie, ale po lorazepamie i tak krótkim czasie on nie ma prawa wystąpić. Skręt w moim przypadku czyli 11 latach brania występuje po około 2-2,5 doby.

@ZegarmistrzPurpurowy
ODPOWIEDZ
Posty: 114 • Strona 12 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.