TALK - Rozmowy [H]

[jezus_chytrus]

^
To są kpiny jakieś, jeśli faktycznie coś takiego jest w aptekach. Mój outdoor wygląda dużo lepiej.

[mietowy3]

To jest prawda, s-lab to badyle.

[Szuuuuuuu]

Nie wiem jak to wygląda naprawdę bo nigdy nie testowałem nic od S Lab.
Wrzuciłem tylko to co widziałem na grupie.
Wątpię żeby każdy rzut tak wyglądał,ale mogę się mylić.
Musiałby się wypowiedziedzieć jakiś użytkownik s laba i tyle.

[Merx]

Ja raz w życiu kupiłem s-lab'a, nie pamiętam już co to było ale miało 19% THC. Wyglądało dobrze, ale było k*rewsko przesuszone, a nie znałem jeszcze wtedy tych magicznych saszetek utrzymujących wilgoć.

[przekletykozisyn]

Czy oprócz S-LAB coś z MM dostępnej w PL odstaje od reszty w sensie negatywnym? Czy ktoś z was zetknął się z suszem niskiej jakości innych producentów?

[jezus_chytrus]

Były na początku bardzo kiepskie partie Aurora - dosłownie miał. Ale to były chyba tylko incydentalne wtopy.
O innych nie wiem, ale raczej chyba trzymają pewien poziom.

[nCuX]

Ja miałem ostatnio aurore na niemiecki rynek 40℅ popcornu dostałem. Z datą do 30.10

[Kochanek Heleny]

Ale S lab nie zawsze są badyle, mają też naprawdę niezłe partie. Wystarczy trochę nawilżyć. A czesto są za śmieszne pieniądze.
Tyle, że trzeba pamiętać dlaczego jest wieczna promocja S labu i najlepiej mieć rezerwowa receptę na jakiegoś pewniaka. I ZAWSZE oglądać S lab przed kupieniem.


Ten mac 1 od Cantourage.

Smak, zapach i wygląd, top zdecydowany w mojej długoletniej karierze. Chyba nie miałem nawet Cali ładniejszych i smaczniejszych.
Jest to zdecydowanie topowe Cali po prostu.

Natomiast high jest dla mnie mniej odczuwalny niż po np. Golden Haze.
Nie zachwycam się zdecydowanie, choć z drugiej strony jest energia, produktywność i bardzo niewielkie odurzenie, co jednocześnie będąc wadą, może być też dużym plusem do pracy czy oficjalnych spotkań np.

Powinna świetnie działać na lęki, ułatwiać i uprzyjemniać wszelkie formy społeczności.
Osobiście nie stwierdzam wielkiej mocy, ale niby wszyscy piszą, że bardzo ekonomiczna trawka i żeby zaczynać od mniejszych dawek niż zwykle.

517 za 10g to dzisiaj średnia cena, ale jednak stwierdzam, że za ten smak i zapach warto :)
A i działanie niczego sobie, choć bez fajerwerków, chyba że w sensie użytkowym i medycznym.

Szkoda tylko, że to niemiec. Jedyna naprawdę duża wada.