Więcej informacji: Metadon w Narkopedii [H]yperreala
Poza tym, buprenorfina nie odkłada się w tkance tłuszczowej jak metadon, a także jest połowicznym agonistą, a także blokerem, który świetnie radzi sobie z głodami.
Przemyśl to, zamiast próbować schodzić z metadonu morfiną.
są plusy, ale niektórzy potrzebują pełnego agonisty, aby pozostać na substytucji lub redukować dawki. morfina też się do tego nadaje, choć to dosyć specyficzne podejście. powinien to być raczej środek ostatniego rzutu do takich celów - stosowany bardzo rozsądnie.
pozdrawiam, przodo
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
A co do propozycji bupry, byłam na niej. Nie niwelowała mi skręta psychicznego, dalej miałam głody. Fizyczny skręt tylko zaliczała. nie wiem czy teraz dałaby radę, ale też nie wiem czy mnie przerzuca na bupre na programie. Dostęp mam tylko do majki.
Wiem na bank, że na sucho nie odstawie nawet takiej małej dawki..
Jak macie lepszy pomysł dajcie mi znać, bo w przerwę świąteczną chce przejść na morfine.
A no i na morfine mogę przejść od razu, a z bupra trzeba trochę odczekać.. nie wiem czy dam radę.
06 listopada 2024przodownik pisze: niektórzy gorzej tolerują buprenorfinę i wolą pozostać przy sprawdzonym, pełnym agoniście receptorów opioidowych, metadonie. sam zaliczam się do tej grupy osób - mi bupra nie podchodzi i dziwnie na mnie działa. nie jestem w stanie się nią całkowicie zakleić, gdy jestem w zaawansowanym ciągu z wysoką tolerancją, a z kolei po długiej przerwie od opioidów, dawka rzędu 0,8-1,0 mg doprowadza do nadmiernej sedacji i zwisów. metadon za to jest pewny, a jego działanie jest w moim przypadku sprawdzone. zawsze pomaga zredukować skręta oraz, gdy trzeba, to się ućpać.
są plusy, ale niektórzy potrzebują pełnego agonisty, aby pozostać na substytucji lub redukować dawki. morfina też się do tego nadaje, choć to dosyć specyficzne podejście. powinien to być raczej środek ostatniego rzutu do takich celów - stosowany bardzo rozsądnie.
pozdrawiam, przodo
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
+ mam jeszcze Nowy lek przeciwbiegunkowy taki Loperamid na sterydach nazywa się reasec dostałem na grypę żołądkową od lekarza. Mocny obiad nie przychodzący bariery krew mózg niestety plus ma atropinę żeby uniemożliwić Stosowanie tego rekreacyjnie ale na biegunkę Na pewno się przyda kropka pytanie Czy pomoże to na niesamowity ból brzucha który powoduje że wije się po podłodze za każdym razem gdy on skręta kropka Oczywiście połączę to z końskimi dawkami Nospy.
+ sorry za te kropki i przecinki ale mówię do telefonu bo nie mam czasu pisać..
scalono, nie jesteś od dziś na forum więc za następny post pod postem będzie warn /Merx
+sorki za spam ale pytanie ważne.. nakie dawki bupry przeciętnie wystarczałyby jesli po ok. 4ml lewomietka 5mg/ml czuje się.. ok? Teoretycznie to 40mg
pisz w jednym temacie w którym raz, że udzieliłem Ci odpowiedzi, a po drugie scaliłem Twoje posty, bo ciężko jest kliknąć w edytuj post... /Merx
teleport z tematu o buprze /Mx
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
06 kwietnia 2025Elkov21 pisze: Ludzie Potrzebuję pomocy,
Sytuacja nieaktualna, ale może komuś w przyszłości przyda się odpowiedź. Z dawek typu 70mg/d przyjmowanych długo, można zejść w miesiąc, będzie przy tym niekomfortowo.
Na buprę z reguły przechodzi się przy ostatnich 10mg. Pewnie można wcześniej, ale nie przy 70 przykładowo, bo będzie dramat. Jak napisałem, ostatnie 10, taka jest najczęstsza praktyka. Warto wziąć pod uwagę, że pacjent schodząc nie jest ustabilizowany ta tej dyszce, pije 10mg i czuje się kiepsko. Czyli potrzebowałby więcej aby czuć się ok. I wtedy przechodzi się na buprę.
Czy w razie skręta walić więcej bupry? Na dwoje babka wróżyła. Na wyższej dawce metadonu nie radziłbym, na niższej bym zaryzykował. Bupra zachowuje się jak pełny agonista gdzieś do dawki 4mg (podjęzykowo jeśli się nie mylę). Rozumiem to tak, że w tym zakresie dawek, działnie rośnie proporcjonalnie do dawki. Powyżej już nie rośnie proporcjonalnie, choć pewnie jeszcze wzrośnie. Tak to rozumiem. Dlatego buprę faktycznie zostawiłbym na końcówkę. 70mg to nie jakoś dużo, ale też nie jakoś mało. Do 20mg da się zredukować w miarę sprawnie, buprę ewentualnie dopiero wtedy.
Wcześniej można czystych agonistów próbować. Najlepiej zejść ile się da na samym metadonie, środki zmieniać później. Tramadol działa, nawet gdy człowiek jeszcze pije metadon. Majka doskonale zbija skręta od metadonu i robi to na długo jeśli wcześniej zredukujemy metadon. Oczywiście radzę całkiem odstawić metadon w momencie przejścia na majkę, chodzi o zamianę na krótko działające.
Trzeba popróbować, doskonałej recepty nie ma, nie da się też tego zrobić bezboleśnie (jeśli jednak się da to się mocno zdziwię). Tempo i środki należy dopasować do osoby, jej wytrzymałości i wewnętrznych zasobów. A w sytuacji gdy komuś się kończy nagle źródło, trzeba kombinować środki albo detoks i trudno będzie zachować pozory funkcjonowania
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
