...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
  • 2 / / 0
Witam, oxy zacząłem brać w sierpniu ubiegłego roku po śmierci dalszego wujka, którym jako jedyny się opiekowałem, po nim właśnie został mi oxykodon 2 opakowania 5mg i 10mg, były to małe dawki 20-40mg. 40mg brałem dość długo, robiłem przerwy co kilka dni. Niestety dawka się zwiększyła do 80 i tak dotrwałem do grudnia. W grudniu brałem to już codziennie, podjąłem próbę odstawienia pod konieć grudnia, chyba 27z zaczynając od 160mg i obcianając 20mg co kilka dni. Zszedłem do 60mg, czułem się DOBRZE. Niestety nie byłem gotowy by zejść do zera, więc zamówiłem opakowanie... I zawaliłem sprawę, szybko wróciłem do dawnych dawek, między innymi przez to, że moja mam trafiła w okresie noworocznym do szpitala, miała lekki wylew. I tak od stycznia do czerwca leciałem na dawkach 240- 320 zaczem więcej, na końcu było to już 320 a nawet 400. 26.06.2025 podjąłem drastyczne działania z dawki 400mg z dnia na dzień zszedłem na 140. Dorzyciłem do tego pregabaline i niewielkie ilości beznco. Zdziwiło mnie bardzo, że przy takich dawkach czuję się bardzo dobrze, jedynie miałem jedną nieprzespaną noc. Potem sen się ustabilizował Dawkę dzieliłem sobie na 2-3 razy dziennie, żadnych efektów odstawiennych! Obecnie mija 17 dzień i dawka nadal wynosi 120mg, organizm się chyba przyzwyczaił, pregabalina nie jest konieczna, prawie w ogóle jej nie potrzebuję. Przez ten cały okres poszło około 10 paczek 80mg. Teraz zamierzam przez następne 6 dni zredukowac dawkę do 80mg i się na niej ustabilizować, pewnie prega będzie potrzebna. Wszelkie oxy dałem odmierzone dawki mamie, i ona mi wydaje dziennie dawki, więc nie mam pokus. Teraz plan jest taki, gdy dojdę do 80mg i się na niej ustabilizuję przechodzę na bupre, która już posiadam i mam do niej dostęp w razie braku. Co o tym myślicie? Jakie mam szanse. Posiadam sporu zapas pregi, benzo, ale z nimi naprawdę uważam, minimalne dawki 0.5mg alpry i to nie codziennie. Jestem zmotywowany i bardzo zależy mi sukcesie. Planuję na buprze posiedzieć jakieś 2-3 tygodnie obcinając dawki. Wszelkie inny leki, wspomagające mam lub mogę mieć w każdej chwili. Czy ten plan ma szanse na powodzenie. Moim celem jest w trakcie miesiące całkowicie odstawić wszelkie opio i stosować SSRI, które juz pomału włączam. Gdy już będę czysty, spodziewam się pewnych nieprzyjemności przez jakiś czas, będę ratował się pregą lub bo skończonej buprze przejde na słabszy opio jak koda na jakiś czas, abu się do końca na tym wyzerować. Generalnie do końca wakacji mam być czysty jak dziewica i ogarniam się, idę do pracy jednocześnie zostając na SSRI na dłuższy czas, Dodam jeszcze, że niezależnie od tolerancji dawki, które brałem byly niskie, nigdy nie miałem odcięcia, przedawkowania, zawsze brałem tylko by lekko poprawić humor i się aktywizwać. To był piękny czas, przez te kilka miesięcy zapomniałem co to depresja ;D Czy powinienem coś zmienic w moim planie np. redukować oxy poniżej 80 i wtedy bupra. Oczuwiście wiiem, że przed przyjęciem bupry należy odczekać do pojawiania się skręta po oxy. Co o tym myślicie, udało się komuś coś takiego? Jestem bardzo zmotywowany, nie chcę dokładać zmartwień mojej mamie, która niestety po tym wylewie chociaż był bardzo lekki popada w problemy lękowe: bierze sertaline + alpre, która lekarz właśnie zamienił jej to na bupre. Dodam jeszcze, że oxy zawsze przyjmowałek donosowo, nigdy nawet nie próbowawłem inaczej, tylko sniff
. Jak wstaje rano po około 10 godzinach przerwy mam już objawy, ciężkie nogi, pocenie się i dramatyczne myśli o utracie rodizców. Wtedy dawka 20mg całkowicie usuwa te problemy.
Na koniec dodam jeszcze pewnie spostrzeżenia. Od kiedy biorę oxy całkowicie uwolniłem się od nałogu masturbacji, kiedyś robiłem to codziennie, czasem 2 razy. Obecnie raz na tydzień a zdarzały się przerwy 2-3 tygodniowe. Dodatkowo oxykodon całkowicie wyleczył mnie z depresji, po raz pierwszy w życiu czuję się normalniei i w ogóle zrozumiałem co to znaczy.
  • 12497 / 2425 / 0
Historia podobna do mojej, tylko u mnie zaczęło się od czystego fosforanu kodeiny, a Oxy pojawiło się dużo później.
Mi udało się odstawić, tylko ja na tej buprenorfinie byłem kilka lat, a licząc całą karierę, to trwała o wiele, wiele dłużej, niż Twoja.
Jesteś w**ny niecały rok więc masz duże szanse na wyjście. Wszystko siedzi w głowie i polecam znaleźć sobie jakieś inne hobby, bo inaczej będzie mega trudno. Dla mnie to inne hobby to był (i jest do teraz) sport.

Polecam rozpisać sobie ile będziesz na buprenorfinie, schemat redukowania i trzymać się tego. Jak dobrze to rozegrasz, to fizycznie wyjdziesz niemal bezboleśnie.
Zamiast alprazolamu lepszy byłby diazepam. Uważaj z alprą, bo to diabeł wcielony, z którego zejście jest jeszcze większym piekłem.

Oxy nie wyleczył Cię z żadnej depresji - żyjesz w opio bańce, która póki jest, trzyma brutalny świat na zewnątrz. Jak tylko się oczyścisz, to czeka Cię zderzenie z tym światem. Z masturbacji też nie wyleczył, a jedynie obniżył libido do zera. Nie ma sensu się oszukiwać.

Detoksu szpitalnego nie polecam, bo może by odtruli Cię profesjonalnie, ale towarzystwo w takich miejscach jest bardzo "szemrane" (większość to kryminaliści po więzieniach) i lepiej nie robić sobie takich "znajomości".

Powodzonka.
  • 2 / / 0
Wielkie dzięki za odpowiedź! :) Jak tylko zacznę buprę i mniej więcej zrozumiem jak ona na mnie działa taki właśnie mam plan, rozpiszę sobie to wszystko i do zera na niej, nigdy jej nie brałem więc kompletnie nie wiem czego się spodziewać, wiem tyle, że nie ma zbytnio działania psychoaktywnego, ale oxy też już praktycznie nie działają wcale. Jeśli chodzi o alpre to zdaję sobie sprawę, z jej ryzyka, ale mam z nią do czynienia od prawie 6 lat, stosowałem ją doraźnie jak tabletkę na głowę naprawdę rzadko i w ogóle jej nie lubie, więc ryzyku tu jest niskie, cieszę się też, że mojej mamie lekarz odstawił alpre bo zaczynałem się martwić jak już prawie miesiąc brała ją codziennie...
A może faktycznie ogarnę sobie diazepam, rodzinny bez problemu przepisze. Wiem, że oxy nie "wyleczył" z depresji, ale całkowicie ją zamaskował, to coś pięknego dla osoby, która męczy się z tym 10 lat... zupełnie inne życie. Jak brałem to oxy to w tylko takich dawkach, aby lekko poprawić sobie humor, nie kręcą mnie ostre jazdy, nodding etc. Ale uwielbiałem tą aktywizację, tą chęć do działania i radość ze wszystkiego.

Detox szpitalny odpada właśnie z tego powodu o którym wspomniałeś to ostateczność, nie mam i nigdy nie miałem kontaktu z ćpunami i kryminalistami, delektowałem się oxy w zaciszu domu.
  • 264 / 60 / 0
Jako wyrachowany wieloletni użytkownik opio od kodeiny po oxy i morfine p.o przez buprenorfinę nie brałem tylko syntetycznego odpowiednika kodeiny nigdy. Skieruję ostrą krytykę w stronę @jezus_chytrus kwestionując metody które poleca do odstawienia czy wyjścia z nałogu.
Mam do tego prawo ponieważ od uzależnienia opioidowego jestem wolny od lat.

Chytrus jako osoba "kompetentna" nie wiedzieć czemu poleca komuś stosowanie benzo na odstawieniu opio. Ja rozumiem, że to nie winie brzmi nie bierz alpry lepiej weź diazepam a może Bromazepam co za różnica w sumie,nie wielka. A ja kategorycznie bym to odradzał dlaczego ? Powszechnie wiadomo iż agoniści gaba w tym wypadku benzo to substancję które ograniczają przekaźnictwo nerwowe czyli w prostych słowach to substancję które hamują prace mózgu. Powszechnie wiadomo, że receptory Gaba-ergiczne i Opioidowe są ze sobą ściśle powiązane. Jak ktoś nie wierzy to wszystko jest do sprawdzenia na necie bym nie wychodził na szarlatana i kogoś kto szerzy dezinformację proszę sprawdzić sobie samemu.
Benzo w wielkim skrócie hamuje odbudowę tolerancji na naturalne ligandy receptorów opioidowych.
Tak benzo uśmierza skutki uboczne ale jednocześnie wydłuża okres powrotu do względnej normalności plus napędza jeszcze większą depresję przez swój depresyjny wpływ na O.U.N Kto się z tym nie zgadza jest po prostu ignorantem w mojej skromnej opinni.

Kategorycznie odradzam stosowania jakichkolwiek benzodiazepin przy odstawieniu opio.
Już ta Pregabalina w dawkach 2x do 300mg dzień wydaję się lepszym i dużo bezpieczniejszym rozwiązaniem, choć nawet i ona nieźle miesza w głowie utrudniając powrót do względnej homeostazy.

Oxy ma bardzo krótki okres półtrwania skręt po tym gównie przychodzi najszybciej buprenorfina ma długi okres półtrwania w dodatku zdolność do kumulacji z zerowymi efektami psychoaktywnymi co zwiększa chęć do walnięcia jej nosem lub i.v ale nie to jest najgorsze tylko opisy ludzi którzy z tego schodzili i opisywali to jako prawdziwe piekło. Więc rozwiązanie na prawdę godne polecenia ale co kto woli jak nie dostatecznie mocno zaboli to czasem nie da się odstawić na dobre hehe wiem coś o tym ;)

Ty @troid Przygotuj się przede wszystkim na ogromną depresję z którą jeśli sobie nie poradzisz to wrócisz do opio lub benzo które tak ochoczo ci tu polecają. U ciebie nie sztuką jest odstawić te leki tylko wytrawiać czasem i miesiące w bólu, smutku i ciągłych negatywnych myślach. Odstawienie i przejście przez skręta to dopiero początek pikuś dla nie jednego starego wyjadacza opio który przechodził to dziesiątki razy i ciągle wracał ;) Serio to co ci piszę to czysta prawda która jest nie wygodna dla kogoś kto odstawia np pierwszy raz bo myśli kurdę aby przejść przez skręta a później już będzie tylko lepiej hehe marzenia ściętej głowy :)

Koniec krytyki. Teraz kilka pomocnych rad.
Nie bierz benzo nawet o tym nie myśl od razu spuść wszystko w kiblu jak to przeczytasz. kup sobie leki przeciwbólowe dobra jest peryalgina i zwykły ibum w formie kapsułek do tego pregabalina. 2x po 300mg dzień rano i w południe nigdy na noc. W nocy bezsenność przez kilka dni gwarantowana ale nie łam się.
Kup sobie Rumianek i szyszki chmielu rób w dużym dzbanku garść rumianku i garść szyszek z solą i cukrem. Nawodnienie to podstawa. Nie bierz nic na sraczkę tylko daj się organizmowi regulować.
Jak masz silną wolę by z tym skończyć to dasz sobie radę a jak nie to najlepsze rady ci nie pomogą bo wrócisz do tego tak czy siak :) Powodzenia.
and its going to suck.
It's not going to be fun.
  • 12497 / 2425 / 0
Absolutnie nigdzie nie polecałem mu benzo i nawet napisałem, co o nich myślę (że alprazolam do diabeł, a odstawienie piekło). Gość sam napisał, że zamierza je brać - przeczytaj dokładnie, albo jako "osoba kompetentna i wyrachowany użytkownik" @PolskiLen zacytuj fragment, w którym to niby polecam mu benzo - razem z kontekstem, czyli co gość planował brać.
Rozumiem, że wg. Ciebie taki scenariusz, gdzie ktoś piszę, że będzie schodził przy pomocy alprazolamu, a ja pisząc, że do tego lepiej nadaje się diazepam, polecam mu benzodiazepiny na odstawienie. Gratuluję logicznego myślenia.

Zasugerowałem diazepam, jako "mniejsze zło", bo taka jest prawda i jeśli z dwojga złego wybierze to mniejsze, to już coś. Nie bez powodu dają go właśnie na szpitalnym detoksie. Mylę się, to sprostuj.
Nie mam obowiązku nakłaniania go, by próbował wychodzić cold turkey, czy na jakiś rumiankach, bo przynajmniej z mojego doświadczenia wynika, że to ma prawo nie wypalić z uwagi na ogrom cierpienia. Powinieneś coś o tym chyba wiedzieć.
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.