Czyli jak dwie (lub więcej) dorosłych ludzi, zdecyduje się nawalić, zapalić zioło, i łyknąć benzo to z automatu stajemy się gwałcicielami/zostaliśmy zgwałceni?
Ja od 4 lat jestem czysty (diagnoza ADHD uratowała mi dupsko od skłonności do substancji).
Ale skoro przyjmuje medikinet, pije wino, biorę benzo i zolpidem, to nie mogę się zgodzić na sex?
Ja np. lubię ruchać się jak jestem nieprzytomny po zolpidemie - partnera to jara. Wyrażam na to zgodę przed, i po. Przestępstwo to jest dodatkowo ścigane z urzędu, czyli jak ktoś postronny się o tym dowie, to mimo iż wcześniej ustalamy że zgadzamy się na takie zabawy, to dalej jest to gwałt?
Co w przypadku kiedy w związku ktoś okazjonalnie zażywa np. kokainy (norma np wśród prawników), to też nie ma prawa decydować o tym że chce się z kimś przespać? Tylko z automatu jest zgwałcony?
Czyli jeżeli ludzie w związku, zgadzają się na zabawę na śpiocha, to zgodnie z prawem taka możliwość została im odebrana?
Nie mówie o patologii, kiedy wyrywamy w klubie najbardziej najebaną laskę aby ją zaciągnąć do łóżka - sprawa jasna.
Ale jeżeli np. umawiamy się na chemsex, każdy ma swój towar i nikt nic nikomu nie udostępnia. Z automatu każdy jest wtedy gwałcicielem i jednocześnie został zgwałcony?
https://www.pap.pl/aktualnosci/nowa-def ... co-zmienia
Jakie jest wasze zdanie?
zmiana nazwy tematu pod SEO /Mx
Lepiej wyjaśnij to:
"jestem nieprzytomny"
"partnera to jara"
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
16 maja 2025Vetulani44 pisze: Idiotki z IQ meduzy ustalają nam jak mamy żyć, a barany i tak będą przyklaskiwać. Nie rozumiem Twojego zdziwienia. Niedługo przed jebaniem trzeba będzie podpisywać umowę.
Lepiej wyjaśnij to:
"jestem nieprzytomny"
"partnera to jara"
Ale z resztą się zgadzam - idiotyczne prawo, tworzone przez idiotów, któremu idioci przyklaskują.
Prawdą jest, że może być tak, że nie znasz dnia ani godziny. Zdradzisz laskę, obrazi się na Ciebie, zakocha się i będzie chciała szantażu i udowadniaj kurwa, że sama chciała się dupcyć.
Idź pan w chuj.
Jednak pederastów to chyba nie dotyczy?
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Kuczyński uważa, że nowelizacja spowodowała, że teraz mamy dwa warunki, które muszą być spełnione, by stwierdzić, że doszło do zgwałcenia: przemoc, podstęp, groźba oraz brak zgody. "Oznacza to, że prokurator musi wykazać nie tylko, że osoba pokrzywdzona nie wyrażała zgody na aktywność seksualną, ale jeszcze musi ustalić, że nastąpiło to w jakiś sposób przemocą, groźbą, podstępem albo w jakiś inny sposób. A to jest często bardzo trudne" - powiedział.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
