Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 5595 • Strona 559 z 560
  • 747 / 171 / 0
Wtedy już ewentualne samobójstwo będzie winne najprawdopodobniej lekarzowi dyżurującemu bądź ordynatorowi oddziału. Bo komu?
  • 52 / 2 / 0
wczorajcuma pisze:
07 maja 2025DobryWujas pisze:
Rozumiem, że chcesz się dostać jak najszybciej do szpitala psychiatrycznego?
Udaj się na izbę przyjęć i powiedz, że masz myśli samobójcze. Mają obowiązek przyjęcia i będziesz miała miejsce nawet jakby to miał być korytarz.
Proszę bardzo. Nie ma za co. :)
Niestety muszę się nie zgodzić, znane są przypadki narkomanów którym nawet ze skierowaniem z powodu myśli s. odmawiano przyjęcia np. ze względu na "brak miejsc". Warto histeryzować, panikować jak najwięcej podczas wywiadu (pierwszej rozmowy z lekarzem psychiatrą który decyduje o przyjęciu), jednym słowem zachowywać się jak wariat, aby zmaksymalizować szanse na powodzenie. W przeciwnym razie istnieje ryzyko odmowy, otrzymać można np. skierowanie do monaru, bądź innego ośrodka leczenia uzależnień
U mnie takie zachowanie nie przejawilo sie przez uzaleznienie czy glod bo nie jestem uzalezniona. Wiadomo zdarzalo sie ze brałam ale biore raz lub dwa na jakies co najmniej dwa lub trzy miesiace, ale zdarzy sie wziac tez dwa razy w miesiącu (koda i deks). Ja po prostu jestem totalnie załamana tym ze nie moglam napisac matury przez zagrozenie z matematyki i po prostu tak jakos to uruchomiło u mnie taki stan. Licze ze to minie za jakis czas
I'm a fan of pro-ana nation
I do them drugs to stop the f-food cravings

~Lana Del Rey "Boarding school"
  • 747 / 171 / 0
@Poluska

Wiem, że jesteś młodą Dziewczyną, ale skoro nie jest to aż tak ważny temat tylko chwilowa fanaberia to na prawdę nie musisz angażować forum w to. Nie mówię, że masz nic nigdy nie pisać w sytuacjach kryzysowych. Ale spójrz. Przeszło Ci to po jednym dniu. Więc to chwilowe załamanie nastroju. Jesteś użytkowniczką narkotyków, więc będziesz mieć silniejsze załamania niż przeciętny człowiek. Po prostu trochę odpowiedzialności i powoli - dorosłości.

Trzymaj się i uśmiechu Ci życzę.
  • 52 / 2 / 0
Wieksze załamanie fakt, przeszło, ale myśli o tym jaka jestem chujowa i tak dalej są nadal. Mam zdiagnozowaną depresję. No fakt napisałam w dziale o sytuacjach kryzysowych bo tak się czułam, że jestem w kryzysie. Dziękuję za każdą odpowiedź i za miłe słowa <3
I'm a fan of pro-ana nation
I do them drugs to stop the f-food cravings

~Lana Del Rey "Boarding school"
  • 1447 / 516 / 0
Tak jak już jej napisałem wcześniej w temacie o kodeinie, ona sobie nie zdaje za bardzo sprawy z zagrożeń związanych z używkami które przyjmuje. Dopiero się zaczynają dziać niedobre rzeczy, nie ma co się oszukiwać. Fragment o nie byciu uzależnioną pominę, bo jak ktoś nie jest w stanie nie wziąć dłuższy okres, to jest zależny i uzależnienie nie polega zawsze na napierdalaniu codziennie, ale mniejsza. Jest w najgorszym wieku na ćpanie, wchodzi w dorosłość, a tu mi coś mignęło o psychiatryku, tu inne rzeczy. Niewyżyci seksualnie forumowicze mogą się spuszczać i cackać z takimi przypadkami, bo hurt durr młoda typiarka, ale ja tego nie będę robił. To jest perfekcyjna historia, predyspozycje i dokładnie takie same początki, jak w historiach wielu dziewczyn, które potem kończyły bardzo, ale to bardzo źle. I profesjonalna pomoc jest tu potrzebna, jeśli jeszcze nie ma jakiegoś terapeuty, spotkań u psychiatry i tego typu spraw. Zdrowy człowiek nie ma takich akcji, kropka. A od diagnozy i wspierania młodej zaburzonej kobiety nie jest kurwa forum dla narkomanów, tylko specjaliści oraz rodzina. Ta dziewczyna sobie robi dużą krzywdę wkręcając się w to środowisko i społeczność. Już na tym etapie pisanie w takim temacie zamiast robienia czegoś z sobą w realnym świecie to jest duży sygnał, że coś tu nie gra w głowie. A w dorosłość się wchodzi tylko raz, młodość się ma tylko jedną. Tableteczki, Hyperreal oraz słuchanie porad obcych uzależnionych to nie jest środowisko dla młodej kobiety. Ostatni raz już cokolwiek mówię na temat tej użytkowniczki i aż nie mogę patrzeć jak się z nią patyczkujecie nieraz. Weź swoje życie w swoje ręce dziewczyno, póki masz kurwa okazję. Cześć.
  • 52 / 2 / 0
Mówiłam wszystko mojemu chłopakowi. Powiedział mi, żebym szukała terapii czy psychiatry, a jak trafie do psychiatryka to będzie mnie cały czas wspierał. Nie wiem czemu nie chce dać sobie pomóc i posluchać chłopa, żeby isc na terapie. Może to już serio czas na przyjecie pomocy. Nie wiem, ale powinnam w końcu dorosnąc
I'm a fan of pro-ana nation
I do them drugs to stop the f-food cravings

~Lana Del Rey "Boarding school"
  • 747 / 171 / 0
Świetny post @LeszekSmieszek szkoda, że tu nie można dać karmy. Jestem Ci wdzięczny za niego.
Też pamiętam, że któryś z użytkowników pisał, że 'my z polusią' coś tam. Masz 100% racji. Pierdoleni spermiarze też już się przypierdalają.

@Poluska a teraz coś do Ciebie. Zerwij te kontakty. Chwilowa atencja nie jest warta wpierdalania się w to bagno i w to środowisko. Uwierz mi, że jesteś wjebana skoro jesteś na tym forum. Bo forum to też środowisko. W jakiś sposób znasz się z nami. Po prostu Ty jeszcze nie wiesz czym charakteryzuje się uzależnienie i czym się objawia. To nie tylko branie narkotyków codziennie. Skoro mówi Ci to jeden narkoman, potwierdza drugi. To uwierz mi jesteś wjebana i jesteś po prostu idealną kandydatką na wejscie w ten świat i zjebanie sobie życia. Młoda, zagubiona laska z zaburzeniami. Wyobrażam sobie Ciebie też jako szczupłą i delikatną. Zaraz który z ćpunów się do Ciebie przylepi postawi jakiś kryształ czy jakąś fete. Trochę tak czas upłynie... Jest jedna zasada ćpuny, które piszą do gówniar nie mają żadnych zasad. Za chwilę pokażą Ci NEPa, potem alfę. Poznałaś już kodę. morfina bez problemu. Pierwszy zastrzyk nie będzie problemem, bo to dopamina, strach, jak skok ze spadochronem! Taki ktoś zrobi wszystko żeby zaimponować Tobie, że haha! Ma dostęp do tylu narkotyków. Ale nikt nie ma zasad, żeby może nie dawać jednych z najsilniejszych narkotyków jakim jest morfina właściwie świeżo dorosłej Dziewczynie, tegorocznej maturzystce? No kurwa. Chyba, że interesuje Cie perspektywa zostania ćpunką kto wie czy nie dożylną. Niektóre laski nie maja problemu by się puścić z kimś bo ma dojścia czy dużo tematu. Dodając do tego problemy z prawem, nasilenie zaburzeń, ryzyko schizofrenii, samobójstwa, pogorszenia relacji z rodziną, pogoń za króliczkiem tj. ciągłe myśli o dorzucaniu. Świat kręcacy się tylko o dragach. Zaniedbanie, przestaniesz się regularnie myć, ładnie ubierać, kto wie czy nie przestaniesz myć zębów... bo wyjebane, ważne że lecisz do dila po narkotyki. Z resztą. Po co ja tu spamuje i pierdole. Ty zostaniesz tutaj z nami i chuj, koniec. Jak każda laska która tu wpadła. A mogłabyś być jedna z tych co by się udało. Wyjść z tego naszego bagienka.

Nie idź w to. Zerwij kontakty z ćpunami. I najlepiej to wypierdalaj stąd. To nie miejsce dla Ciebie. Idź to psychoterapeuty. Jest takie forum jak nerwica.pl? Chyba tak. Ja tam mam prawie 1000 postów nabite. Tam będziesz mogła się wygadać i będzie to dla Ciebie najlepsze. I z narkotykami zrób porządek u terapeuty uzależnień. Bo inaczej to rozwinie się do tego, że będziesz potrzebowała ośrodka.
  • 302 / 53 / 3
Nie chcesz dać sobie pomóc, prawda? Czyli tak naprawdę nie zależy Ci na poprawie sytuacji? Chcesz rozwalić sobie życie?
Wiesz, jesteś w takim wieku, że jeszcze masz szansę wiele zdziałać. Masz obok siebie wspierającego chłopaka, który jest gotów zrobić dla Ciebie naprawdę wiele. Sam kiedyś myślałem, że nadziei nie ma, ale po czasie ona zawsze się wyłania. I gdybym wtedy uciekł w używki, dzisiaj miałbym znacznie większy problem.
Dostrzegam w Tobie jakieś wątpliwości, to dobrze, jakąś część Ciebie chce sobie pomóc. Masz jeszcze szansę poprawić swoją sytuację.
Tak jak mówią Ci przedmówcy, rzuć to w pizdu, póki jeszcze możesz. Właśnie to "póki jeszcze możesz" jest tu kluczowe. Ponieważ z każdym kolejnym poznanym narkomanem, z każdym kolejnym wzięciem jest coraz trudniej.
Co jest aż tak tego warte, by nie walczyć o poprawę sytuacji? Ćpanie zabierze Co wszystko, w tym kochającego chłopaka. Jak nie przemawia do Ciebie wizja "stracenia wszystkiego" to może lepiej o konkretne przykłady.
Za co siebie tak karać?
  • 709 / 435 / 0
Dobra ludzie. Musiałem przyciąć 300 mg pregabaliny z racji ekonomiczno-życiowych i tego, że jestem już po prostu zmęczony braniem tego i kołowaniem tych jebanych recept. Czyli redukcja z 750 na 450.
Lek biorę jakieś dwa lata, doszedłem do dawek 3k+ przy odstawce majki i clonazepamu, żeby złagodzić zwał psychiczny.
W każdym razie czy to normalne, że przez moje ciało przepływa tysiące chaotycznych emocji? Jestem cały spięty, nerwowy, mam mimowolne ruchy ciała, mnóstwo bezsensownej i pustej energii, nie wiem dosłownie co ze sobą zrobić, do tego milion myśli. W skrócie mam wrażenie, że oszaleje.
Czy to jest normalne, bo już zaczynam schizować
  • 747 / 171 / 0
Odstawiasz więc normalne. Organizm nie jest w homeostazie.
ODPOWIEDZ
Posty: 5595 • Strona 559 z 560
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.