Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2933 • Strona 294 z 294
  • 746 / 37 / 0
05 kwietnia 2025Noir143 pisze:
Cześć
Słabo to jak na pierwszy post, ale cholernie potrzebuje porady od kogoś kto był w długim ciągu na fenibucie. Z tego co wiem psychiatrzy nie znają, aż tak tej substancji, a ja nie za bardzo wiem w jaki sposob
Czesc,
Po pierwsze nie ma zadnego wstydu w tym ze sie troche polecialo, i tak masz szczescie ze to fenibut i kratom, ktore sa dosc lajtowe, sa ludzie co maja gorzej przejebane.

Ja bym podszedl do sprawy inaczej niz o ile obnizyc. Kup sobie: bacopa monnieri (brahmi), gotu kola, tauryne, GABA, ashwagandhe. Z mojego doswiadczenia, jak sobie wejdziesz na stack minimalnych ilosci kazdej z tych rzeczy, to nawet nie poczujesz ze neurony szaleja po odcieciu fenibutu. Wtedy mozesz sobie spokojnie zejsc, i najlepiej w ogole do tego nie wracac. Adaptogeny najlepiej bierz caly czas, lub z malymi przerwami - potrafia zdzialac cuda jesli chodzi o lęki.

Ja przy okazji zamowienia wzialem sobie 10g fenibutu, zeby poczuc chociaz na chwile ten GABA-B luz. Po takim progressie jaki zrobilem bez uzywek, jedyne co czuje to sztuczny luz. Sprawdzilem - nie warto.
Kratom juz predzej, mniej ubokow, czasem sie odstresowac, jest OK.

Powodzenia mordzia :).
  • 5013 / 856 / 0
Piszę tego posta z racji na podobny profil dzialania Fenka do gbl

@nasienie14

Wiem o czym piszesz.
Sam mam wielomiesięczne ciągi na gbl za sobą i po długiej przerwie zatęskniłem.
Faza jest taka, że wszystko jest fajne i możesz siedzieć przed kompem na fotelu z odpadającym kółkiem, w obsmermionej koszulce patrząc w ekran i będziesz zadowolony .
Nie trzeba nic robić by być zadowolonym .
Nawet jak coś robisz, to.jest fajniej , ale za chwilę to rzucasz i pochłaniasz się w bezproduktywnych działaniach.

Nie ma lepszej euforii niż ta, kiedy coś zaplanujesz i zrobisz na trzeźwo.
Kiedy osiągasz jakieś cele .
Na początku to był boost , ale.widze po latach że gbl też pozytywne stale zmiany uczynił
Zniósł lęki przed interakcjami, dodał pewności siebie, nauczył asertywności
Pobawiłem się trochę, i fazka ok, ale takie latanie z bananem na ryju czy śnieg czy słońce też nie jest dobre . Trzeba być człowiekiem i doświadczać różnych stanów, rozwiązywać problemy bez wspomagania.
Można kupić sobie butle na specjalne okazje, ale wiadomo jak to się może skończyć.
W ciągach tak naprawdę stoi się życiowo w miejscu , gdyż nie potrzebujesz nic ulepszać w życiu bo jest fajnie z samym gieblem .

Jak już to ghb. Raz , że.mniej schodzi towaru mimo większego dawkowania , ale dłużej działa to nie ma takiego agresywnego.wejscia i zejścia.
No i normalnie da się spać.
Ale też odbijam od niego.
Na razie only Kratom , piwko i 2cb
Kratom jest super funkcjonalny
Piwko wiadomo, trzeba czasem się napić. Ale nie wypijesz tego nie wiadomo ile bo kac
A giebla z racji mniejszej szkodliwości walisz cały dzień. To tak jakby najebanym cały dzień chodzić.
Uważam, że kac alkoholowy to świetny ogranicznik spożycia tego gaba jeba
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 4 / 1 / 0
05 kwietnia 2025Noir143 pisze:
Cześć
Słabo to jak na pierwszy post, ale cholernie potrzebuje porady od kogoś kto był w długim ciągu na fenibucie. Z tego co wiem psychiatrzy nie znają, aż tak tej substancji, a ja nie za bardzo wiem w jaki sposob mam dzialać, byłbym bardzo wdzięczny za wskazówki.
Jestem w prawie rocznym ciągu na feni i kratomie.
Zszedłem z 6g/8g/dzien feni na 4g(chyba dzięki k) i czuje się jako tako, a drugie już wywaliłem całkowicie.
Jak schodzę na 3g to po trzech dniach objawy juz są bardzo dokuczliwe.
Mam po prostu co tydzień zmniejszać o 500mg czy zacisnąć zęby?
Jak już jakoś uda mi się to wywalić to psychicznie będzie chociaż ok? Bo teraz jak próbuje zejść o ten gram to jest to dość męczące, o zejściu na 0 nie mówiąc.
Pierwszy raz jestem w aż tak slabej sytuacji, ja chce to po prostu wywalić i już nie tykać żadnych substancji w ogóle, jestem na nie za głupi.
Kup fasoracetam na schodzenie + ekstrakt z magnolii + Baklofen, jak dajesz radę trzymaj się nie tykania czegokolwiek, jak po ścięciu 500mg nie dajesz radę zetnij 250, jak przy 250 jest Ci cholernie ciężko bierzesz Fasoracetam, za słabo pomaga, dorzucasz magnolie, nie dajesz nadal rady baklo, zetniesz na 0 dość szybko, spokojnie
ODPOWIEDZ
Posty: 2933 • Strona 294 z 294
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.