https://i.postimg.cc/F15SLRj5/20250428-150528.jpg
https://i.postimg.cc/x1GvLKxs/20250428-150416.jpg
Ostatnio ze znajomymi dostaliśmy coś dziwnego. Niby krysztal, ale to nie był krysztal...
Po pierwsze konsystencja - proszek sypki jak drobniutka maka.
Po drugie działanie.
Po jednym "lajnie" już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Uczucie znieczulenia, zmrożenia. Drżenie szczęki. Trudności w poruszaniu się, chodzeniu. Mowa - bełkotliwa. Po czasie - brak możliwości jakiejkolwiek mowy. No nie można Było wydusić z siebie pomimo chęci żadnego słowa. Wrażenie - brak totalnej możliwości skupienia się. Zero.
Zejście - paranoje, bardzo szybkie bicie serca, lęki.
Mówiliśmy na to, że czujemy się jak byśmy byli jacyś niepełnosprawni... sorki za określenie.
Brak możliwości snu.
Zaznacze, że nie jesteśmy laikami. Nie od wczoraj lubimy się czasem zabawić w ten sposób i nie raz się coś brało ale z czymś tak dziwnym mieliśmy do czynienia pierwszy raz...
Pytanie, co to mogło być za gowno? XD
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
dział, w którym wrzuciłeś ten temat służy do (jak sama nazwa mówi) opisywania swoich przypadków, a nie opisywania kryształu. teleport do istniejacego już watku. /Devixo
01 maja 2024Sinner_ pisze: Witam. Znalazłem ostatnio tabletkę, calutka biała i okrągła, z przedziałkiem na środku i każdy przedziałek ma literkę "L". Ktoś wie co to?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
