Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
20 kwietnia 2025nCuX pisze: Nie psychoza po stymulantowa trwa krótko wszystko po wyżej tygodnia to już raczej shizofrenia.
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Postaram się napisać w skrócie, bo już późno. Kiedyś odciąłem się od wszystkiego, łącznie z negatywnymi osobami, w swoim otoczeniu. Żyłem pracą, czegoś brakowało. Któregoś dnia zamówiłem fluoksetynę jeszcze dodał koleś mianseryne. Zacząłem łykać w pierwszych dniach czasem się ziewło. Ale co tam. Po tygodniu się rozkręciła, czułem się idealnie, nie miałem kłopotów ze spaniem, w końcu miałem mianseryne więc przed snem zarzucałem. W robocie normalnie funkcjonowałem choc hart ducha emanował na ludzi, którzy w tym czasie mnie spotkali, nie dłużej niż tydzień, jak się mogłem tym stanem pocieszyć, w końcu gdzieś wyszedlem i spotkałem znajomych, od których chciałem odbić wcześniej i wyciagneli mnie gdzieś na jakieś pixy z dopow, które wyszły jakoś potem. Myślałem, chuj pewnie i tak nie poczuje. Tak się stało tylko całe działanie fluo to zresetowalo dwa dni budziłem się z łóżka madlac się aby obudzic oblany potem. Sny takie realistyczne, ze wszystko, co robiłem miałem nad tym kontrolę. Tylko jak się z w końcu wybudzić. W ogóle dwie na szczęście tylko prześladowały mnie takie noce jakieś brain zapy i wszystko co najgorsze, a najlepsze to , ze od tego momentu przestały na mnie działać jakiekolwiek starej czy nowej generacji antydepresanty. Na ziewaniu się kończyło bo po tygodniu ani miesiącu zaden nie rozkręcił z możliwych do wyboru opcji, oprócz Moklobemidu, też tylko za pierwszym razem, bo futra się nie mogło odmówić przez tyle. Więc kiedyś tam podejście co robiłem kończyło się tylko na pierwszym lyknieciu, tym jak by ktoś określił efektem placebo, który w przypadku moklaru byl faktycznie przed smakiem tego co było jeśli się rozkręci w dużo podkreślam mniejszym stopniu ale był w pierwszy dzień jak zajebales tabsa
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
