04 kwietnia 2025cinqowski pisze: siemka po zbiorze z growkita full auto(u mnie golden teacher) co zrobic z bagiem zeby przygotowac na 2 rzut? mam spryskac scianki i zamknac klamerkami u gory i poczekac do pierwszych pinow nie otwierajac wcale baga potem wachlowac bedzie git takie cos?
Tobie tam chyba zasypało kita zarodnikami, co? Jeśli o chodzi o te kity full auto, to po zamówieniu stawiam sobie na szafce, z dala od okna, ale normalnie w jasnym miejscu, odpalam też matę grzewczą (taką za 4 dychy z allegro), nie na full oczywiście, ale żeby dawała wyraźne ciepło, growkit stoi na dwóch długopisach, żeby nie dotykał bezpośrednio maty, na pewno boostuje mi to wzrost, pierwsze piny zawsze się pojawiają ~10 dnia, w dzień zbiorów zakładam maseczkę, dezynfekuję ręce i wyciągam grzybnię z torby na wyparzony talerz, tak żeby zebrać sobie wszystkie grzyby, również te rosnące z boków, najmniejsze zostawiam żeby sobie dalej rosły, grzybnię spryskuję wodą z dodatkiem nawozu i z powrotem do torby, nigdy żadnego dodatkowego pryskania, czy wachlowania, z ostatniego kita wyszło mi jakieś 7 zbiorów (ok. 80g suchych), a grzybnię na koniec zakopuję gdzieś w lesie, niech sobie wróci do naturalnego środowiska
Mam pytanie. Dzisiaj mija 14 dzień jak growkit sobie leżakuje w worze. Trochę mnie niepokoi że zbytnio nic się nie dzieje. Ktoś oceni czy w ogóle grzybnia się rozrosła na ciastku?
19 lutego 2025london5 pisze: Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
Growkity są najbardziej narażone na pleśń w trakcie kolonizacji (gdy grzybnia jeszcze nie obejmuje całego podkładu i jest miejsce na "konkurencję") i właśnie w trakcie zbiorów, gdy ją uszkadzasz zbierając owocniki.
Pomysły masz dobre, zamknięte okna (brak przeciągu) i maseczka na buzi ograniczy ruch powietrza w otoczeniu i zmniejszy szansę na to, że do growkita wlecą jakieś niepożądane zarodniki. Jak chcesz go wyciągać w worka to pewnie wyrastają Ci grzyby gdzieś po bokach? Czy jest ich tak dużo, że warto dla nich ryzykować dotykanie growkita i dalsze uszkadzanie grzybni? Jeżeli tak, to staraj się ten "dotyk" ograniczyć jak najlepiej potrafisz (i oczywiście poczekaj, aż spirytus wyparuje z rękawiczek - może lepiej kupić na tą okazję rękawiczki już sterylne w aptece?).
Z pryskaniem od razu po zbiorach też może poczekaj te 24h? Mniejsza wilgotność to mniejsza szansa na wejście pleśni. Trzymanie tymczasowo w niższej temperaturze też może dać czas grzybni na "zaleczenie się" obniżając ryzyko rozwoju pleśni (mówię tu o temp. poniżej 19 stopni C, nie o lodówce).
Wiesz, w naturze cubensis rośnie na krowim gównie, a to raczej mało sterylne środowisko. Nie sugeruję, że przesadzasz z dezynfekcją, ale może wystarczy tą operację przeprowadzić w innym pomieszczeniu? Kuchnia i łazienka, ze względu na częstą wilgotność, są najgorsze na takie akcje. Jeżeli w mieszkaniu jest pleśń to najczęściej w tych dwóch pomieszczeniach.
W każdym razie, powodzenia i trzymam kciuki.
Jeżeli pytasz o to, ile potrzebujesz wstrzyknąć ml ze strzykawki z zarodnikami to... zależy to od wielkości substratu (objętości). Przy podjęciu decyzji możesz brać pod uwagę bardzo wiele czynników, ale jak nie startujesz w jakimś "konkursie hodowli grzybów" to 2ml-5ml na litr substratu. Często takie info jest w instrukcji strzykawki z zarodnikami.
Mam tylko nadzieję, że "bagi ze sterylną ziemią" to taki skrót myślowy i masz na myśli substrat (czyli podłoże do uprawy grzybów - np. sterylny ugotowany ryż), a nie ziemię ogrodową xD.
- https://herbsman.pl - Moja strona o etnobotanice i konopiach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/3-453330.jpg)
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków
Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.