Tutaj te coleusy są trochę inne niż w PL. Przede wszystkim drewnieją i kwitną, mocniej się też wybarwiają.
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
Przygotowuję właśnie ekstrakt, taki jak tu:
https://www.erowid.org/experiences/exp.php?ID=64157
@mikato74 podaj proszę przepis na herbatkę.
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
Liście koleusa (duże i małe) w liczbie dziewięciu, zerwane z kilku dzikich krzaków ok. 3 godzin wcześniej rozgniotłem moździerzem aż do wypuszczenia soków. Sok w smaku zaskakujący bo lekko pikantny. Rozgniecione liście zalałem ciepłą wodą i mieliłem blenderem. Pojawiło się sporo piany, woda przybrała odcień zgniłej zieleni i zapach podobny do kwitnących pokrzyw. Następnie dolałem trochę soku z cytryny i zacząłem gotować na wysokiej temperaturze aż do wyparowania wody. Na dnie została brązowa breja z której ulepiłem placek i zacząłem suszyć, najpierw na papierze a po kilku godzinach od komputerowego wentylatora. Wyglądało na suche więc rozkruszyłem aczkolwiek w środku nadal było lekko wilgotne, więc wymieszałem z damianą na wypadek jakby nie chciało się palić. Załadowałem fajkę na połowę cybucha i zacząłem palić. Bardzo gryzący dym, paliło się słabo ale to może przez wilgotność. Dało się trzymać w płucach, więc próbowałem jak najdłużej. Od razu po skończeniu palenia wypiłem 2 szklanki wody żeby udobruchać gardło. Po około 10 minutach już wiedziałem, że zaczynam czuć się inaczej. Tak jak to kolega wyżej opisał, to raczej "aura" rośliny niż trip ale zdecydowanie nie placebo. Ukamieniowanie ciała podobne do marihuanowego, po chwili zrozumiałem, że trudno mi skupić wzrok. Im dalej w las, tym ciemniej a rozmazana wizja zaczęła się rozpływać lekko, falować. Poszedłem zobaczyć do lustra jak wyglądam, potem spojrzałem na wzorki na tapicerce fotela, które rozmazywały się i lekko przechylały na boki. Rozejrzałem się po tarasie i poczułem ten typowy psychodeliczny headspace, patrząc na wentylator i przedłużacz za nim. Usłyszałem hałasy z ulicy, zaśmiałem się. Wiecie pewnie o jakim uczuciu mówię.
Zgasiłem światło, zapaliłem kolorowe lampki i przypatrywałem się w kafelki na podłodze. Trochę się zdziwiłem, widząc jak na moich oczach zmienia się nieśmiało ich tekstura oraz natężenie i odcienie kolorów światełek. Zdecydowanie nie placebo i z niczym innym nie można tego pomylić.
To wszystko trwało około 30 minut. W jakiś moment kafelki przestały zmieniać swoją teksturę i detale, lekki i nieinwazyjny headspace zniknął jeszcze szybciej. Postanowiłem zapalić niewielką ilość marihuany, licząc na to, że zadziała jak na zejściu grzybów czy kwasa ale wydaje mi się, że trawa przejęła pałeczkę a resztki koleusa poszły spać. Nadal mam lekkie problemy ze skupieniem wzroku.
Bardzo ciekawy eksperyment, podtrzymał moje nadzieje na tą roślinę. W trakcie trwania doświadczenia pomyślałem, że to stan będący dla grzybów tym, czym jest cbd dla THC. Nikt nie neguje jego działania które jest swoją drogą wyraźnie odczuwalne, lecz zdecydowanie nie jest to bycie naćpanym. To by wzmacniało moją teorię, że jeśli główne skrzypce w coleusie gra salwinoryna B (niepotwierdzona jako psychoaktywna) to może wchodzić z (psychoaktywną) salwinoryną A w interakcje na zasadzie tych jakie występują między kannabinoidami.
Jeśli ktoś ma stały dostęp do szałwi i doświadczenie to zachęcam do przyłączenia się do eksperymentu i notowania, jak coleus wypłynął na szałwiową schize
Ja tymczasem planuję ulepszyć formułę ekstraktu - wykorzystać dużo więcej liści ale pozbyć się zmielonego materiału roślinnego. Chętnie przyjmę sugestie. I herbatkę od mikato też popróbuję.
tl;dr
Przez parę minut miałem lekki psychodeliczny headspace i słabe oevy
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kasblokrys.jpg)
Narkotyki w bloku rysunkowym dla dzieci. Z piłkarzami reprezentacji Polski na okładce
Wrocławskie służby znalazły je w paczkach kurierskich
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/rcps_konferencja_mis05304.jpg)
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki
Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.