Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Wiesz co bardzo ostrożnie, bo stymulanty wypłukują witaminy, dosyć obciążają organizm
Jednak np mój ojciec ma grubo ponad 50 lat, amfetamine brał już w latach 90 tą na bmk co sie sprzedawało po 0.1 g w klubach
Potrafił zarobić 90-120 tysięcy zł miesięcznie, tak mu działał na kreatywność tamten towar
Teraz zażywa amfetamine/kokaine raz w miesiącu średnio, a w latach 90 brał codziennie
Żyje jakoś ale ma już zajechany organizm, i psychike raczej zjebaną, ma jakieś jazdy że go wszyscy chcą okraść
Jednak zdecydowanie bardziej szkodzi mu alkohol(który pije codziennie z 25 lat, do innych narkotyków ma łatwy dostęp, ale to ta kurwa alkohol go najbardziej uzależniła, pierdolcie to chlanie, ha tfu)
17 lutego 2025Flammeus pisze: @Freepong Bez sensu bo mają zbyt podobne działanie. O ile nie chcesz podbijać bo ci zabrakło jednego z nich, to lepiej zostaw na inną okazje
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
Jak mi się siarczan fety 70%+ raz skończył to kontynuowałem zabawę medikinetem i działało normalnie, w sensie jest jakaś tam różnica w działaniu ale i tak to stymulant. Ale aż taki doświadczony w stimach nie jestem, bo mnie uspokajają i nie mają za bardzo rekreacyjnych wartości pewnie przez jakieś zaburzenia/choroby psychiczne. Mój ziomek z ADHD też tak ma i również nie widział dużej różnicy między MPH a amph.
11:39 Ricsson [257]: uwierzylem w boga, w cuda
11:39 Ricsson [257]: mialem 6 piw
11:39 Ricsson [257]: wypilem 6 piw
11:39 Ricsson [257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson [257]: mam 3 piwa
18 grudnia 2024Vetulani44 pisze: Może masz tak zajechaną śluzówkę, że nie wyrabia, i stąd rzekomy brak działania. proch ma być suchy, choć są tu fanatycy "pasty", którzy pewnie nie suszą jej do końca.
Tasowanie to manewr przy układaniu kreski. Niektórzy również używają tego terminu zamiennie z żenieniem/chrzczeniem w znaczeniu mieszania właściwej substancji z wypełniaczem.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
Chciałbym się podzielić swoim doświadczeniem/problemem i też zasięgnąć od was zdania.
Wpadłem trochę w pułapkę fety (choć wątpię, że można to tak nazwać) W życiu próbowało się różnych substancji, ale nigdy nie leciałem dzień w dzień czy weekend za weekendem. Zawsze się trochę śmiałem, jak ziomki po odwykach latali i zastanawiałem się jak można się tak wpierdolic. Może zacznę od tego, że od 15 roku życia palę Marie do dziś, a mam 33 w tym roku. Udało się już to ograniczyć, że nie robię już tego codziennie i staram się tylko na sen. W tamtym roku postanowiłem przejść na dietę pudełkową, schudłem 9kg, nie piłem alko (ogólnie rzadko pije, prawie w ogóle), nie paliłem Marii i przede wszystkim nie waliłem konia i nie oglądałem porno. Pierwszy raz masturbacja miała miejsce jakoś 14-16 lat i od tej pory praktycznie codziennie to robiłem. Przez te dietę i to, że wszystko ograniczyłem do 0 udało się z używek zrezygnować na jakieś 4msc, a z masturbacją na jakieś 3 tygodnie i potem było np jednorazowe trzepanie i znowu przerwa. Smutne jest to, że tak mało się o tym mówi, jak wyniszczająca jest codzienna masturbacja i porno, ba gdzie nie patrzysz w necie, wszędzie napisane, jakie to super. Pozwala się odstresować itd. W czasie abstynencji, czułem jak nigdy wcześniej. Towarzyski, chęć do życia i ogólnie wszystko na mega plus, ale od tego roku wpadłem w pułapkę, walenia w weekendy. Na trzeźwo już w miarę umiem się kontrolować, potrafię cały tydzień przeżyć bez bicia konia czy porno. Zacząłem jeść fufu tylko po to, żeby 48h na dobe oglądać film za filmem i marszczyć Freda do tego stopnia, że genitalia zaczęły produkować jakiś swój śmierdzący zapach. Od jakiegoś roku dostałem awans, że mogę robić pół miesiąca HomeOffice i zdarzało się, że podczas pracy jadłem fufu i było walone. Współpracownicy, gdy coś od mnie chcieli, to była walka i zawsze długo czekali na odpowiedź, że wydaje mi się, że chyba coś nawet podejrzewają, że mogę coś brać.
Moje pytanie odnośnie dzisiejszej fety. Jeszcze rok temu brałem sobie 100 mokrej pasty, jak to odparowała to się okazywało, że było tego np. 50g. Tamta pasta, to było brak apetytu, ciary przez wiele godzin na ciele, brak snu. Teraz typo, który ogarnia fufu na weekendy to jakaś mieszanka. Mam wrażenie, że jest coś tam z benzo, gdyż nigdy wcześniej nie miałem tak, że wystarczy, że ktoś o tym wspomni, bądź mimo, że np jadę do pracy to impuls i lecę. Wcześniej, ten zjazd to wszystko mnie odrzucało od tego, teraz jakby te hamulce znikły. Ciary jakieś delikatne są, samo fufu to tak jakby grudki (jak pseudo robaka z Polski)
Zapach niby mocno intensywny, ale jedyne co ma wspólnego z starym fufu jakim pamiętam to brak snu, niby brak apetytu (ale czuje, że mogę coś zjeść, ba nawet burczy w brzuch) pocenie dłoni i wyjebane libido. Zastanawiam się z czym dziś mieszają ten specyfik.
Po tych maratonach, nie mam siły na nic. Mało tego jak nigdy w życiu nie miałem z tym problemu, to na dzień dzisiejszy nabawiłem się jakiś leków społecznych i chyba depresji. Nie mam siły i chęci wstawać z łóżka i wychodzić z domu. Wiem, że popsułem sobie głowie i zastanawiam się czy da się to naprawić. Jeśli chodzi o samą fetę to mam tylko dwóch znajomych, którzy mogą mi z tym pomóc, więc wiem, że urwanie kontaktu z nimi sprawi, że się uwolnie od tego przynajmniej na jakiś czas. Brak koncentracji, problemy z pamięcią i kilka innych problemów to pewnie też po części efekt uboczny masturbacji. Najgorsze, że chyba popadłem w Anhedonie, nic nie cieszy, ale nie ma co się dziwić jak pół życia mózg bombardowany tak potężnym stężeniem dopaminy, że był okres gdzie ręce mi tak drżały, jak alkoholikowi. Wiem, że sięganie po używki (szczególnie fetka) to po części jakieś moje kompleksy, brak umiejętności radzenia sobie z emocjami i jest to zwyczajnie ucieczka. Zabijanie czasu. Porno to jakiś "odcinek" 1h to 30min to 15min i tak dzień za dniem ucieka. Całe życie regulowalem emocje Maria, zawsze byłem typem co ma być to będzie, wyjebane, a teraz te lęki utrudniają życie. Jak ostrzegli, że człowiek może sobie pospuc głowę używkami to człowiek się śmiał, teraz karma wróciła, ale na usprawiedliwienie dragów(żart oczywiście), na trzeźwo też miałem/mam(chociaż to już sporadycznie) problem np z zakupoholizmem, nie umiem trzymać kasy na koncie i brałem dużo kredytow na dosłownie głupoty. Drony, hulajnogi, laptopy ogólnie konsumpcjonizm. Udało mi się to jakoś sobie uświadomić, że nie tak to powinno wyglądac i dosłownie wszystko sprdedalem, nie mam nic, część kredytów spłaciłem do wakacji już będę na 0, ale w wieku 33 lat nie mam żadnych, ale to żadnych oszczędności (teraz to zmieniam).
Trochę z dupy i chaotycznie to napisałem i nawet nie wszystko chyba co chciałem przekazałem, ale musiałem to się siebie wyrzucić. Wiem, że nikt z was nie jest psychologiem, ale też macie swoje doświadczenia i swoje błędy, więc chętnie poczytam czy ktoś ma bądź miał podobne problemy i udało mu się wyjść na prostą. Cały czas myślę, by porozmawiać z psychologiem, ale jak widzę te ceny to się odechciewa, chociaż to trochę śmieszne, bo na tydzień na 5/10 palenia, na weekend fetka i czasami alko, żeby zasnąć już pieniążki są.
Najbardziej interesuje mnie opinia co dziś jest bądź może być w składzie fufu, bo to co było kiedyś, a co mają na mieście teraz to nie mam pytań. Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali ten post i poświęca swój czas na dyskusję tematów z tego postu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Czy świadek może odmówić odpowiedzi na pytania w sprawie o narkotyki? Analiza art. 183 K.p.k.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Rekord zatruć dopalaczami w Lubuskiem. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-latka
W 2024 roku województwo lubuskie stało się liderem w kraju pod względem zatruć dopalaczami. Liczba przypadków zatruć środkami psychoaktywnymi wzrosła o 65% w porównaniu do roku poprzedniego. Alarmujący jest również fakt. że do szpitali trafiają coraz młodsze osoby. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-letnia dziewczynka po zażyciu dopalaczy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wybory.jpg)
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?
Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/profesor.jpg)
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku
Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.