Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 119 • Strona 12 z 12
  • 28 / 5 / 0
04 stycznia 2025freezin9moon pisze:
Oj tak. Keto jest zajebiste. Tylko ze jest duzo stania przy garach.

No i nieklepiacy mak mozna dobrze spozytkowac %-D
jak Twój katalog substancji zamyka sie na jaraniu, to keto super, jak najbardziej, Boże broń jak tyrasz wątrobę stimami i wódą - krótka to droga do rozpierdolenia sobie zdrowia do reszty
Ja cenię sobie komfort milczenia z wyboru, nie cierpię gdy tę zdolność zabiera mi ogół.
  • 270 / 82 / 0
Wiem, sluszna uwaga. Przy jaraniu pewnie by uszlo, ale to nie moja bajka, wiec jak wale to nie bawie sie w keto. Pomijajac juz nawet kwestie obciazenia watroby - nie chce sobie nawet wyobrazac, jak wygladalby laczny spadek masy przy waleniu stimow/opio i keto. Inna sprawa ze przy stimach chyba nietrudno o "niechciane" wejscie w ketoze tak czy siak.
  • 19 / 1 / 0
Hmm, może zabrzmi to śmiesznie, ale mi zawsze w ogarnianiu chaty pomagalo obiecanie sobie nagrody - np szczurek po odkurzaniu xD. W więszkości przypadków dzialalo!
  • 5073 / 869 / 0
Dla mnie to jest smutne ze jak musze sie stawic w pracy to sie stawiam i robie , ale w domu jest czesto odwlekanie sprsw jak zamocowanie szafki czy posprzatanie skladzika
Uwazam to za zalosne, ze dorabiam kogos a o swoj kąt nie moge zadbac .
Na samozatrudnieniu nie ma szans ze bym dal rade .
Straszny bol mi to sprawia vo priorytetem powinno byc wszystko inne tj prace domowe , pasje , wlasne zdrowie a nie dorabianie Janusza.
Oczywiscie , jak trzeba to robie i w domu, ale to powinno inaczej wygladac
Czy duzo ludzi tak zyje, ze po powrocie z pracy nie ma sily na wiecej niz sen, jedzenie, kapiel ?
Czuje sie jak niewolnik systemu . Przynajmniej mam tego swiadomosc.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 2244 / 381 / 0
chodzi o podnoszenie jakości swojego życia, ewolucję. czasem trzeba wykonać duży skok, przeprowadzić się, połączyć z kimś siły ...
  • 101 / 13 / 0
10 kwietnia 2025ledzeppelin2 pisze:
Dla mnie to jest smutne ze jak musze sie stawic w pracy to sie stawiam i robie , ale w domu jest czesto odwlekanie sprsw jak zamocowanie szafki czy posprzatanie skladzika
Uwazam to za zalosne, ze dorabiam kogos a o swoj kąt nie moge zadbac .
Na samozatrudnieniu nie ma szans ze bym dal rade .
Straszny bol mi to sprawia vo priorytetem powinno byc wszystko inne tj prace domowe , pasje , wlasne zdrowie a nie dorabianie Janusza.
Oczywiscie , jak trzeba to robie i w domu, ale to powinno inaczej wygladac
Czy duzo ludzi tak zyje, ze po powrocie z pracy nie ma sily na wiecej niz sen, jedzenie, kapiel ?
Czuje sie jak niewolnik systemu . Przynajmniej mam tego swiadomosc.
Chyba więcej ludzi tak ma. Ja na pewno. Napierdalam trzy prace jednocześnie (w tym nawet własna firma) i jestem w tym dobry i wydajny. Wracam do domu albo weekend i jest chuj.
Kładę się do łóżka i pomimo konieczności zrobienia tysiąca rzeczy w domu, leżę jak pizda i czekam na następny dzień. Jeszcze żeby robota sprawiała mi przyjemność. Ale tak nie jest.
Weekend potrafię przespać cały. Tylko wstawać na kupę i siku.
Depresja moim zdaniem. Magik daje gówniane SNRI, które niczego nie zmienia, niezależnie od dawki.
I cały czas cicha myśl w głowie, żeby zajebać opio. Ale wtedy tym bardziej się nie ruszę, żeby zrobić coś pożytecznego.
Smutne to jest i cholernie wkurwiające.
  • 631 / 103 / 0
Ja się postanowiłam przeprowadzić żeby zakończyć pewien etap życia i jakoś nie wiem, zacząć od nowa? Nie dopuścić już więcej do tego, żeby mieć taki syf w pokoju itd. Wydaje mi się, że zmiana otoczenia może jakoś mnie bardziej zmotywuje do tego. Bo z pracą jest tak, że wiem, że muszę do niej iść, bo muszę zapłacić za mieszkanie, za jedzenie, za leki itp, a właśnie jak wyżej, wracam do domu i mi wjeżdża totalny leń, festiwal kubków i talerzy na stole…dlatego między innymi się zdecydowałam na zmianę mieszkania i dzielnicy miasta w którym mieszkam, żeby się zmotywować do zmiany trybu życia i stagnacji w której potrafię tkwić. Bo co z tego, że mi się raz na 2-3 tygodnie odpali tryb perfekcyjnej pani domu gdzie potrafię odjebać wszystko na błysk? Nie lepiej sprzątać na bieżąco?
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 1519 / 532 / 0
Ostatnio się pojawił jakiś nowy kanał na YT, serio proste. Naprawdę dobrze tłumaczy pewne sprawy i pewnym osobom się przyda xD
  • 10 / 2 / 0
@LeszekSmieszek daj mi tu linka do tego kanału chętnie skorzystam ew. PW

Ja osobiście uwielbiam sprzątać choć gdy jestem na zwale nie chce mi się to i tak muszę chociaż przetrzeć wszystkie kurze poza tym jestem ogromną pedantka książka musi leżeć krawędziami prostopadle równolegle na stoliku jeżeli jest krzywo to ją poprawiam zawsze mam błysk w domu i na ogrodzie .
ODPOWIEDZ
Posty: 119 • Strona 12 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.