Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 2555 • Strona 253 z 256
  • 4981 / 847 / 0
150 to optimum. Trojka jest okrojona w dzialaniu, oral dziala slabo.
Wez wage i zrob ze 150 mg kreske i zobacz ze to calkiem pokazna krecha .
Trojka ma wiece was niz zalet. Faza schodzi mega drastycznie i szybko. Faza nie daje spełnienia a i tak sie goni krolika bo moze lepiej podejdzie
Taki bardziej stymulant niz euforyk
Duze problemy z zasnieciem .
Ja po trojce mam nocke z glowy .
Nastepnego dnia juz chodze jak trup.
Strasznie odwadnia i zapycha nos .
Jak ogarniesz lroblem snu, jedzenia , nawodnienia to nie powinno byc problemu .

Powiem Ci, ze mefedron jest lajtowszy .
Faza trzyma naprawde dlugo jak na sniffa i da sie opanowac dorzutki .
Sen bez wspomagania
Da sie zjesc , a nos i gardlo nie dostaje tak po dupie

Znajduje teraz plus w tej ustawie z 2018 o prawie analogowym substancji .
Tak to bysmy jedli coraz nowsze zamienniki zamiennikow bo by byly legal i chemicy z xilami by to gonili by chronic swoja dupe
A tak to wszystko nielegal i wrocila wieksza dostepnosc, jakosc klasycznych dragow ...
Inna sprawa, ze gdyby nie legalnosc rckow w 2015 to bym w zyciu nie wpadl w takie politoksymanstwo. Moze i w ogole w dragi.
Ganianie po ulicy za dilami nigdy mi sie nie widzialo
o darknecie w kontekscie zamawiania do domu dowiedzialem sie z forum
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1374 / 221 / 0
@ledzeppelin2 zamierzam większość przyjąć iv i boję się że ta krótka faza spowoduje że będę się kłuć mnóstwo razy, jednak 5 g to sporo prochu. Może jakoś da radę jeśli częściej będę dociągał nosem między strzałami.
Mam zapas alpry i neuroleptyk na sen, alpra to bardziej w trakcie raczej, najwyżej kilka mg na raz na koniec.
Ten jeden raz kiedy walnąłem samą trójkę byłem ostatecznie zawiedziony, teraz będą dorzutki i pewnie będzie to samo tylko odłożone w czasie.
  • 4981 / 847 / 0
Masz pewnie to samo cmc . Moje gardlo wola o pomoc i ze 3 dni bede jeszcze ten splyw odczuwal w postaci wyzartego poparzonego gardla .
to jest zrące w chuj . Chlorowce to masakra dla sluzowek i wysciolek
Szkoda zyl . Juz i tak masz podobno ladnie zajechane z przeszlosci .
Jak chcesz zyc do poznej starosci to jest to glupota . Zaczynajac od problemow zkrążeniem , po zanik zyl konczac na jakichs zakażeniach.
Czytalem watek i ludzie pisza ze wchodzi gladko, ze nic sie nie dzieje. . Moze teraz jest ok, ale to jest niemozliwe zeby to nie tyralo kabli skoro z nosem i nieprzepitym w pore splywem robi sajgon
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1374 / 221 / 0
@ledzeppelin2 no masz niestety rację, chlory na pewno ryją kable szczególnie skoro tak zajeżdżają gardło i nos. Zamierzam dodawać trochę gliceryny, podobno to trochę pomaga, ale nie zdziwię się jeśli po sesji nie będzie śladu po tych paru żyłach które jeszcze mam.

Generalnie na 3-CMC zdecydowałem się bo chcę sprawdzić czy nada się do brania raz na jakiś czas ale tak, żebym po paru dniach mógł normalnie funkcjonować i pracować. Chodzi o ten krótki okres działania głównie bo mocne stymulanty które zawsze lubiłem odpadają, po a-PVP 2 g miałem 6 dni z głowy i to nie przejdzie. Jeśli piątka trójki też mnie tak zniszczy to też odpada, wtedy sprawdzę 4-CMC którego fanem nigdy nie byłem, ale jak się nie może co się lubi, to się lubi co się może.
  • 4981 / 847 / 0
Sprawdz mefke 4mmc
Da sie po tym spac bormalnie i bez wspomagania .
Sam bylem zaskoczony ale zasnalem w ciagu 3 h od sniff
4 cmc odpada . Po tym tez dziwna stymulacja zostaje.

No i mef dozylnie nie jest tak szkodliwy.
Tylko ze malo w tym stymulanta tak szczerze mowiac.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1374 / 221 / 0
@ledzeppelin2 tak, znam mefkę, kiedyś byłem nią zachwycony chociaż zostawał pewien niedosyt bo człowiek wtedy do fety przyzwyczajony. Myślę że teraz byłaby akurat, tylko podejrzewam że biorąc tyle psychotropów efekty serotoninowe mogą być mocno ograniczone. Zobaczę jak się 3-CMC ze swoją dopaminą sprawdzi, w razie porażki pójdę w stronę 4 MMC.
  • 4981 / 847 / 0
Dla mnie te wszystkie środki są o dupę potłuc. Zamówiłem po gramie głównie dlatego, że robiłem zamówienia na grama 2 cb.
Wyskok po prostu. Weekend z głowy, faza ok, ale odpokutuje to pewnie przez tydzień.
Wracam do okazjonalnego piwka, kratomu na rozruch i tripa na 2 cb raz na jakiś czas.
Nie mówię, że na imprezę nie są okej, bo są.
Ale 2 cb daje w xhuj lepszą fazę bez tych uboków ketonów w postaci wyprania z emocji po, braku zainteresowania codziennością.
Myślałem, że jestem w dupie ze swoim samopoczuciem na co dzień, ciągle coś mi brakowało, ale sobie teraz przypomniałem jak się można czuć jako keton head.
To jest dopiero poważna apatia i depresja. Xd
Na pewno nie współmierna korzyść dla chwili zwierzęcej przyjemności.
Wszystkiego dobrego.
Mówią, nigdy nie mów nigdy.
Pewnie jak będzie konkurs ogłoszony to wezmę udział. Jak to mówią, licho be śpi.
A ćpun będzie ćpunem i znajdze sobie wytłumaczenie tj. ja wyżej.
Oby jak najrzadziej był ten ostatni raz.
Sam widzisz po wydźwięku wpisu, że jest on naładowany uczuciem żalu ze skorzystania pokusy. Nic mnie tak nie przytłacza teraz, jak moje potknięcia w tej kwestii.
Fizycznie czuje się całkiem ok.
Grunt, że wyhamowałem w ndź i jutro pójdę normalnie do pracy.
Robi tak pewnie miliony ludzi na świecie, którzy nie określają się nawet bycia uzależnionymi, ale to już nie dla mnie.
Stary chuj ze mnie już i nie czas na takie zabawy.
Rodzice coraz starsi, praca chujowa etc.
Co prawda mózg mi się wyłączył od zamartwiania się o swoje problemy, ale to przykryte gówno po zakończeniu działania wylazło ze zwiększona silą.
I to jest wielki minus.
Uważam, że powinienem może siebie lżej traktować w ostracyzmie własnej osoby.
Takie palowanie się nic nie da.
Stało się, mleko się wylało
Life goes on
Nic wielkiego się nie stało. W końcu nie podróżowałem w 10 z naćpanymi kumplami, nie kierował nasz kumpel z 2 promilami i nie przyjebał w drzewo.
Ale trzeba zejść z tej ścieżki (sic!).
Raczej nic takiego się nie wydarzy, bo prowadzę spokojne życie, ale jak mi serce kiedyś pierdolnie czy dostanę udaru?

Pisze o sobie, ale i po części o Tobie. I każdym innym kto. Czyta.
Śledząc Twoje posty widziałem, że się leczysz i naprawdę zredukowałeś wyskoki narkomańskie. Ogarnąłeś się trochę.
A tu zaczęły się wyskoki.
Przemyślcie nim się w to wjebiecie.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1348 / 495 / 0
No tak, ketony to ogólnie gówno, wszystkie, bez wyjątku. Jakiego dobrego bym nie spróbował i jak fajnie by nie było po pierwszej (najlepiej dużej) kresce, to potem dorzutki gówno dają, siedzisz z napiętymi mięśniami oglupiony a i tak odrzucasz aż się worek skończy. Sto razy lepiej sobie zarzucić MDMA czy 2C-B albo grzybki, sto razy lepiej się czujesz, a na następny dzień nie jesteś śmieciem czującym się jak gówno. Ja to bym chciał sobie raz na miesiąc kupić jakiś b-k w ilości jakoś 300 mg na jedną kreskę w pakiecie z alprazolamem na zdjęcie i kij, godzina dwie zabawy, benzo i lulu. Niestety poniżej grama się kupić zazwyczaj nie da, więc każdy zakup jest z góry skazany na cierpienie. Kiedyś umiałem lecieć kilka dni na tych chujstwach i to bez benzo, nie wiem, jak ja to robiłem, ale ostatnimi razy to już sztukę przez noc przerobić oznacza następne 12-24h cierpienia i braku snu. Do kolekcji brakuje mi tylko sprawdzić 3,4-DMMC, ale wątpię, żeby z tym było inaczej. A tak to tych gówien ruszać nie warto.
  • 1374 / 221 / 0
@TymekDymek 3,4-DMMC to straszne gówno, jeden z najgorszych ketonów jaki brałem, czułem tylko roztrzęsienie i wkurw, zero rekreacji. Miałem tego aż 10 g i albo wyjebałem, albo wsypałem do pojemnika gdzie szły rzeczy na które nie miałem ochoty i czasem tylko coś dobrego, żeby kiedyś jak przyjdą trudne czasy mieć co zajebać. W końcu naprawdę dużo tego było ale nie pamiętam czy kiedyś z tego waliłem. Jeśli nie to dobrze bo sypałem tam nawet syntetyczne kanna;)
  • 1348 / 495 / 0
Ongiś czytałem na naszym zacnym forum kilka postów kogoś tam i kogoś tam innego, jakoby to był najlepszy keton ever. Ale już trochę za bardzo w takie bajki nie wierzę, jak spróbowałem tego mistycznego 4MMC po latach w końcu to też się okazało gównem, jedynie zjazd mniejszy no i dla śluzówki łagodniejszy. I tak po wielu, wielu testach jedynie 3-MMC dla mnie ma sens i może jakbym miał dostęp do tego co hulało w Amsterdamie u ciapaka który robił dowozy i sam swoje samarki oklejał "Amsterdam Pharmacy" i numerem z Whatsappa, to bym się skusił. Ale byłem u niego jakoś 7mc temu po koks to wszystko wyprzedawał i mówił, że biznes już rzuca. Mi za to nigdy nie udało się już takiego tematu nigdzie dostać. Reszta to syf, a szczerze mówiąc patrząc na to, co krąży po Telegramach, to już 2-mmc ze stacjonarnych smartów w NL miało więcej sensu. Fakt, że za mocne nie było i kupując co tydzień to 300-400 mg trzeba było już brać na pierwszą kreskę żeby było fajnie (no i 20€/g), o tyle się zawsze później czułem w miarę dobrze i potencjalne zjazdy załatwiało piwko albo trzy. Teraz to całe gówno z Polski sprzedawane jako "Mati glass hq szkiełko euforyczno-speedujący" to jest zawsze jakieś totalne gówno i jak już gram przerobisz przez noc, to na następny dzień 700 ml wódki tego zjazdu nie przebija. Kurwa, że to nowe pokolenie tak zepsuło ćpanie i generuje popyt na takie chujstwo, aż się przykro robi, choć no z drugiej strony lepiej, bo się człowiek nie zaopatruje w to chociaż hehe.
ODPOWIEDZ
Posty: 2555 • Strona 253 z 256
Artykuły
Newsy
[img]
Doniósł na „kolegę”, bo wyczuł w szatni marihuanę

Niecodzienne zgłoszenie wpłynęło do policji 2 kwietnia 2025 roku. O godzinie 15:35 funkcjonariusze konstantynowskiej „patrolówki” zostali wezwani do jednej z firm działających na terenie miasta. Powód? Pracownik administracji wyczuł podejrzany zapach marihuany, wydobywający się z jednej z pracowniczych szafek.

[img]
Przełomowe zmiany w holenderskiej polityce narkotykowej. Legalna marihuana tylko w 10 miastach

Holandia, kraj słynący z liberalnego podejścia do marihuany, wprowadza rewolucyjne zmiany w swoim systemie regulacyjnym. Od kwietnia 2025 roku tylko w 10 wybranych miastach holenderskie coffeeshopy będą mogły oferować swoim klientom wyłącznie marihuanę pochodzącą od licencjonowanych producentów. Ta fundamentalna zmiana stanowi część szeroko zakrojonego eksperymentu, który ma przetestować możliwości stworzenia w pełni legalnego łańcucha produkcji i dystrybucji konopi.

[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.