08 lutego 2025DuchPL pisze: właśnie o tym piszę, dużo ostatnio lata nieoczyszczonego towaru, trzeba uważać.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Wracając do tematu. W 24h poszło mi około 5g cmc (tak, wiem, marnowanie towaru). Za cholerę nie mogłem zasnąć, mimo wzięcia 2mg flualprazolamu i 2mg alpry. Po męczeniu się kilka godzin, postanowiłem z bólem serca sięgnąć po olanzapinę. Mówię - z bólem serca, bo wiedziałem, że po przebudzeniu się, działanie mojej trójki będzie praktycznie zerowe. Wziąłem 30 albo 40mg olanzapiny. Na co dzień biorę 10mg. Przed planowaną zabawą z ketonami odstawiam ją na tydzień przed.
Zasnąłem po tej dawce dość szybko. Obudziłem się po 4h. Wciągnąłem kreskę 3cmc i ku mojemu zdziwieniu, zadziałała lepiej, niż dzień wcześniej, ale faza trwała około 0,5h. Co się jednak odjebało po zapodaniu iv to głowa mała. Pierwszy raz po trójce poczułem taki wjazd. Zanim zdołałem docisnąć tłoczek do końca, poza uczuciem "rozpływania się" miałem też dość silne jak na trójkę halucynacje. Moje żyły zaczęły falować, strzykawka się wyginała raz w lewo raz w prawo i masa innych mniejszych lub większych dziwactw. Zacząłem delektować się tą fazą, która trwała około 20minut, a potem następowała senność. Po 1,5h zapodałem kolejnego strzała i faza była niewiele słabsza od poprzedniej. Potem zrobiłem się senny, więc poszło kilka szczurów, których działanie było stosunkowo poprawne - zależało mi właściwi tylko na pobudzeniu się.
Nadszedł wieczór, kurewsko piekły mnie oczy, zapewne przez brak odpowiedniej ilości snu. Ponownie wziąłem olanzapinę. Szybko zasnąłem, lecz tym razem spałem około 10h. Wypiłem kawę, zjadłem śniadanie, łyknąłem benzo i zjadłem kreskę. Działanie nie było jakoś wybitnie mocne, jednak silniejsze niż to z pierwszego dnia.
Da się to jakoś logicznie wyjaśnić?
Nawet nie chce wiedziec .
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Medikinet do 120mg - czyli że np. raz taka dawka wystąpiła i potem już mniejsze, czy np. 120, 80, 120, 100, 100..., kompletna sinusoida jak podleci czy coś innego? No i - bo jednak też istotne - jaka droga podania metylofenidatu (oralnie, podjęzykowo, nosem, dożylnie, jeszcze inaczej). Mam nadzieję, że to może też np. totalna ilość mg w dawkach podzielonych per doba, a nie na jeden raz.
Bo rozumiem, że te 3 tygodnie był brany Medikinet i Dulsevia, a 3-CMC ostatni raz... 3 miesiące temu, tak? Nie też 3 tygodnie temu, tuż zanim wkroczyły wymienione dwa leki?
O ile teraz pamiętam, dawkowanie medikinetu * gwiazdka, patrz dół to wynosi ono max 80mg w dawkach podzielonych, ew. więcej na indywidualne zalecenie lekarza. Powinien być też dopisek "nie dotyczy Polaków", bo ostatnio takie cudo np. złapałam: https://www.reddit.com/r/ADHD/comments/ ... a_worried/ (gość bierze 10mg XL, czyli 10mg zmodyfikowane uwalnianie i się schizuje; nie wyśmiewam reakcji, podkreślam tylko obserwowalne nie tylko w zakresie opio, stimów czy leków o charakterze pobudzającym, usypiającym, każdym niemal różnice w dawkowaniu powszechnym wśród różnych genotypów; prawie jak Indianie i etanol).
Wracając: Medikinet, jak się domyślam, miał być pod działania rekreacyjne a nie np. ADHD, zarywanie nocy czy sesję. Nie było złego samopoczucia na tym combo? Wszakże Dulsevia to inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny (w znacznie mniejszym dopaminy), a Medikinet dopaminy i norepinefryny, to można powiedzieć, że cały komplet neuro stał w organizmie na podwyższonym poziomie. 3-CMC, jeśli rzeczywiście nim jest, bije w receptory od dopaminy, norepinefryny i serotoniny. Czyli akurat te, które były zajęte wymienionymi przez Ciebie substancjami.
Możliwości:
A) jeśli minęły 3 miesiące od ostatniego razu z trójką, to faktycznie byłabym zdziwiona gdyby 3 tyg. z Medikinetem i Dulsevią tak przeorały, by nic nie poczuć - niemniej dawki tego pierwszego wychodziły za alarmujący próg. Jeśli jeszcze IV + kompulsywne dorzutki, to łomotanie serca słyszeli chyba sąsiedzi z mieszkań obok. ;) Jeśli jednak był to missclick i tam też miały być trzy tygodnie (w czasie stosowania dwóch preparatów i przybliżonej ostatniej dacie przygody z CMC), to absolutnie mnie to nie dziwi.
B) idealne warunki porównawcze byłyby wtedy, gdyby ta trójka była z tego samego źródła, a najlepiej jakiegoś starego zapasu - ale przy stimach mała na to szansa. Istnieje opcja, że sort jest słabszy, a w receptorach jeszcze siedzą pozostałości po poprzednich przygodach (choć na metylofenidat bym nie patrzyła, on w postaci IR ma zaskakująco krótki t1/2).) To antydepy potrafią namieszać i zablokować.
no i C) jaką drogą brane 3-CMC i czy przez "nie działa" rozumiemy kompletny brak efektów (nawet brak powiększenia źrenic, pocenia, suchości w ustach itp.) czy brak tych pożądanych aka mocnego klepnięcia, ew. jakiegokolwiek zauważalnego bardziej niż "chyba jest ok ale dziwne jakieś"?
Im więcej info podasz jak to wyglądało, poprzednia znajomość z 3 też o ile była, tym skuteczniejsze rozwiązanie/wytłumaczenie wymyślą koledzy/koleżanki z działu, bo ja tu okazyjnie.
* (no dobra, nie będę pisać medi tylko pełną nazwę związku kiedy mogę bo
1) potem będą takie, nie daj boże ćpuński, nieporozumienia jak w wątku o paleniu bodajże;
2) narkopedia/wyszukiwarka wyhaczy elegancko nazwę.)
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
Z trojki tego prochu duzo wychodzi .
A mnie ten zapach , uczucie tego smoerdzacego prochu odpycha.
Wole na jedna dziure walnac .
Nos pewnie ma swoje mozliwosci i wieksze dawki w duzej mierze pojda splywem albo nie wchlona się.
A potem betonoza i dwoe dziury zajebane
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/4b7d0142-53ff-4708-bd31-1fc0a7dfdc49/zindaru.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250509%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250509T050103Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=61b6c3c35c922f0b251ac05eb420c3836c4ef6089d74946597ac9f390d32a49c)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.