Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4088 • Strona 409 z 409
  • 61 / 5 / 0
Nie jestem. Mi nikt nie wypisze zadnego benzo, najwyzej skierowanie do psychiatryka-mordowni. Jakbym mógł to bym nie pytał.
  • 12419 / 2412 / 0
10mg alpry chcesz piwem zastąpić? Najlepsze wyjście to wizyta u psychiatry i schodzenie z dawek za pomocą SR (o przedłużonym uwalnianiu), albo diazepamem. Jak odstawisz na sucho, to żadna ilość alko nie zamaskuje tego piekiełka, a nawet jeśli by się udało, to zostaniesz alkoholikiem. Osobiście z 10mg sobie nie wyobrażam sobie odstawienia bez "zabezpieczenia".
  • 4230 / 691 / 2117
Ja ostatnimi czasy żyje w przekonaniu, że czym dłużej nie piję alkoholu i wracam po dłuższej przerwie, to czuje się mega źle. Żeby była jasność: coś się napije, to potem odrzuca mnie tak, że nie wracam przez miesiąc-dwa-trzy.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1263 / 206 / 0
Kurwa piwerko w Żabkach kusi chwilami. Żołądek mi nawala od paru lat i w końcu się poddałem, pobieram disulfiram i nie piję jakieś 3 miesiące. Były naprawdę źle z tym organem i przez ten czas widok alkoholu mnie odrzucał, ale od niedawna jest lepiej to i myśli chmielowe wracają. Ale mam tak że kiedy pomyślę o takim piciu jak wcześniej, czyli codziennie 8+ browarów i małpeczka po/w pracy to jednak chce mi się znowu rzygać, sama myśl o wlaniu w siebie takiej ilości gazowanego płynu i mam odruch wymiotny.

Też leki w końcu dobrze działają, lęków nie ma, nastrój ok, emocje i nerwy w normie. Szkoda to spierdolić znowu. Ale od zawsze jestem masochistą, obawa że choćby z tego powodu wrócę do chlania jest ciągle żywa.
  • 1211 / 457 / 0
I jak ten disulfiram, ja czekam aż mi ubezpieczenie się wznowi i też idę o to błagać. Lubię ten stan po piwku czy dwóch ale ja zazwyczaj piję aż mi się skończy kasa albo stracę przytomność to też zazwyczaj poniżej 10 na jeden wieczór w siebie nie wlewałem. Ostatnio znowu wracają pokusy i ciężko jest. Porter Bałtycki od Komesa popijany czarną Fortunką zajadany Jeżykami albo Romper 12% pod najostrzejsze czipsy i zupki błyskawiczne, tych wspomnień nikt mi nie zabierze. Makaron gulaszowy z Biedronki w kubku podróbka Knorra, zapijany Żuberkiem. Albo moja ostatnia miłość z czasów popijania, Talarki od Lajkonika, bo czipsy już brzydzą. Eeeeh aż się łezka w oku kręci. A teraz tylko mięso i woda.
  • 1263 / 206 / 0
@TymekDymek disulfiram robi swoje, to znaczy biorę codziennie i mam spokój, wiem że nie wypiję. Próbowałem i wiem co się dzieje kiedy się na nim wypije, nawet taki masochista jak ja nie chce takiego stanu.

Parę tygodni temu odstawiłem na parę dni i przez weekend waliłem browce, o ile w piątek było jeszcze spoko to w sobotę jak zwykle się zniszczyłem, piłem ile wlezie tanich i mocnych, oczywiście w ekspresowym tempie. W niedzielę pobudka o 14 i straszny wkurw na siebie, powiedziałem pierdolę to gówno i wziąłem disulfiram. Gdybym tego nie zrobił to w poniedziałek pod Żabką już bym napierdalał Imperatora 12% przed robotą. Wyjebane w alko, nigdy już nie będę pił jak człowiek bo to niemożliwe, zostaje abstynencja i disulfiram do końca.
  • 1211 / 457 / 0
A jak o to gówno zagadać? Mam ubezpieczenie z PZU i nie wiem jakiego lekarza wybrać, jakiś ogólny może być, tak? Nie musi być psychiatra? Bo bym chciał ogarnąć i to i baklofen, bo to jedyne GABA, po którym nie odwalałem i którego nie mieszałem nigdy z alkoholem. Niestety mam chyba w papiery wpisane politolsykomanię po ostatniej próbie samobójczej. Ale z tego co czytałem to jak nie upoważnię lekarza w IKP to nie zobaczy, tak? Bo IKP nie używałem i używać nigdy nie zamierzam. No i lepiej powiedzieć prawdę dlaczego chcę disulfiram oraz baklo, wspomnieć że próbowałem na własną rękę benzodiazepin czy GHB i mi nie pomagają a baklo tak — czy może lepiej cos naściemniać? Ogólnie jak nie wyjdzie z baklofenem to nie, trudno, ale Anticol muszę dostać. Ja mam tak jak Ty mówisz, piwa 12% do odcinki byleby nie przestać chlać, jak już zacznę. Też uważam, ze nigdy nie dam rady już normalnie pić dlatego nie chciałbym, żeby lekarz był mądrzejszy i mi odmówił disulfiramu na rzecz czegoś innego...
  • 1263 / 206 / 0
@TymekDymek u mnie to było tak że disulfiram wypisała mi bez gadania rodzinna ale zaznaczyła że to jednorazowo. Później brałem od psychiatry, zapytał tylko kto mi to przepisywał wcześniej. Kilka razy kupiłem od Janka P. też, a tak to dostaję od ręki od psycha.
Ale paru zjebanych lekarzy mi odmówiło, jeden bredził że jestem po próbie samobójczej to nie może dać, inny że nie i chuj, kolejny że tylko jak zbadam wątrobę i będzie w normie, wyjebałem się na niego oczywiście.
Może być ciężko żeby ogólny dał disulfiram i baklo, tu będzie łatwiej z psychiatrą.
Mi pomogło dostać to cholerstwo kiedy powiedziałem że już stosowałem kiedyś, konkretnie za granicą parę lat. Myślę że dobrze też w razie kręcenia nosem przez doktorstwo mówić że było się na terapii, próbowało ale nie pomogło.

Z IKP jest chyba tak jak mówisz, bez dostępu tam nie zajrzy.

Zdecydowanie odradzam wspominanie o GHB i benzo, musiałabyś trafić na wyjątkowo ogarniętego lekarza żeby nie stwierdził że jesteś pan ćpun i żegnam.

Może być tak że trochę się nachodzisz ale w końcu Anticol dostaniesz. A wtedy nie powinno być problemu żeby ogarniać od nowego Janka czy NL.
ODPOWIEDZ
Posty: 4088 • Strona 409 z 409
Artykuły
Newsy
[img]
Przemyt narkotyków z Peru: 3,5 kg kokainy zabezpieczone przez służby w Warszawie

Funkcjonariusze Zarządu w Kielcach CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami z Placówki Straży Granicznej Warszawa — Okęcie przechwycili na warszawskim lotnisku Okęcie ponad 3,5 kilograma kokainy. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota w Warszawie.

[img]
Fentanyl bez wyrzutów sumienia. Cła nie pomagają, a powód jest prosty

W USA narkotyki można dostać niemal na każdym kroku. Donald Trump wypowiedział wojnę pladze fentanylu zalewającej kraj. Jednak w tym przypadku to nie podaż, a popyt w samych Stanach Zjednoczonych jest problemem. Osób, które straciły życie z przedawkowania, jest coraz więcej. – My też mamy rodzinę; oczywiście czujemy się winni. Ale to nie mój problem – mówi BBC jeden z członków kartelu rozprowadzającego fentanyl.

[img]
Warszawa: celnicy udaremnili przemyt 49 kg khatu, rośliny o właściwościach odurzających

Na warszawskim lotnisku Chopina celnicy udaremnili przemyt 49 kg khatu, rośliny o właściwościach odurzających. Ukryta była w dwóch walizkach 21-letniej kobiety.