Skoro ADHD masz to może metylofenidat CR by Ci pomógł na głody i kocioł w bani + nie mógł byś tego ćpać przez modyfikowane uwalnianie. U niektórych ADHDowców lęki wycisza pomimo bycia stymulantem. Mirtazapina obniża kortyzol i lęki i też można dzięki niej łatwo zasnąć, o ile nie dotkną Cię skutki uboczne (ja ubolewam że je mam bo tak to mega fajne działanie ma).
SSRI/neuroleptyków nie chcesz to trudno coś przeciw lękowego doradzić, ale rozumiem chęć pozostania nie-zombie. Może ziółka? Waleriana, melisa, szczególnie na początku mogą pomóc. Mocny olej CBD też jest okej.
Ashwa jest bardzo w porządku, jak już się załaduje, to na pewno na komponentę przeciw lękową nie będziesz mógł narzekać.
Zdrowa dieta jest dość tania. Zdaję mi się, że tańsza niż myślisz, a warto.
Ćwiczenia siłowe 3 razy w tygodniu. Reszta spacerki, basen, rower, co tam lubisz. Jeden dzień przerwy, polecam w niedzielę. Aktywność fizyczna jest nieoceniona na starcie abstynencji/trzeźwości.
Suplementuj magnez, witaminę d3, kwasy omega 3 i 6, możesz dorzucić NAC i kreatynę.
Jak zejdziesz ze wszystkiego zrób sobie na wszelki wypadek badania profilaktyczne. Lekarz zleci co będzie potrzebne.
Zacznij czytać książki jakie lubisz i wyjeb pożeracze czasu, a przynajmniej je ogranicz. Unikaj stresorów na ile możesz. Możesz zacząć medytować.
To rzeczy, które mi przychodzą do głowy i na pewno pomagają. Jak przetrwasz tak miesiąc to potem z górki jak się pilnujesz, żeby nie wracać do ćpania mieszanego, albo najlepiej jakiegokolwiek ćpania. Wpadki się zdarzają i się zdarzą, ale nie znaczy to, że trzeba wracać na pełne obroty politoksymanii.
Ciekawostką jest to, że można zbić tripa całkowicie tym lekiem.
Ten Sylimarol to faktycznie może się kłócić z kreatyną. Jeszcze jest moczopędny, a sama kreatyna również jest moczopędna. No to na pewno się szybko oczyści organizm, ale współczuje nerkom. Myślę, że warto żebyś spróbował NAC, bo jest w nim moc dla każdego gym brosa + właśnie ten efekt detoksykacyjny, którego szukasz.
Problem w tym, że nie radzę sobie z głodami, napięciem, atakami paniki, pustka egzystencjalna itp., więc sięgam zamiennie po alprazolam,.czasem pseudoefedryne, a często ogromne ilości tej pregaby. Naprawdę chce rzucić to wszystko! Co ciekawe nie daje rady z samym napięciem psychicznym, nie z ciężkimi objawami fizycznymi. Jak mogę sobie z tym poradzić? Często taka depresja, że nie mogę wstać z łóżka, innym razem totalna bezsenność, jeszcze innymi ciężkie ataki paniki... Męczą mnie już te wszystkie objawy. Chce zostać przy lekach które biorę, ale w normalnych dawkach i oczywiście bez alpry przy pseudo. Jak Wy radziliscie sobie z ogromnym psychicznym napięciem bez narkotyków? Czy jest coś bezpiecznego, co byłoby w stanie załagodzić te objawy?
Pytanie czy potrafisz je brać doraźnie czy nie będzie Cię ciągło do ich zażywania jak rekina do krwi
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
14 lutego 2025zduszonyszept pisze: Cześć! Nie chcę zakładać nowego wątku, ale jak będzie trzeba to to zrobię. Generalnie chodzi o to, że chciałabym przestać brać używki i leki w wielkich ilościach. Na co dzień biorę: bupropion 150 mg, sertraline 50 mg, Pregabaline 300 rano i 300 wieczorem i ketrel doraźnie 100 mg na noc.
Problem w tym, że nie radzę sobie z głodami, napięciem, atakami paniki, pustka egzystencjalna itp., więc sięgam zamiennie po alprazolam,.czasem pseudoefedryne, a często ogromne ilości tej pregaby. Naprawdę chce rzucić to wszystko! Co ciekawe nie daje rady z samym napięciem psychicznym, nie z ciężkimi objawami fizycznymi. Jak mogę sobie z tym poradzić? Często taka depresja, że nie mogę wstać z łóżka, innym razem totalna bezsenność, jeszcze innymi ciężkie ataki paniki... Męczą mnie już te wszystkie objawy. Chce zostać przy lekach które biorę, ale w normalnych dawkach i oczywiście bez alpry przy pseudo. Jak Wy radziliscie sobie z ogromnym psychicznym napięciem bez narkotyków? Czy jest coś bezpiecznego, co byłoby w stanie załagodzić te objawy?
Inna sprawa ze sa obciazenia pokoleniowe.
Polacy maja z racji trudnej historii duzo takich traum ktore jeszcze beda wplywac na nastepne pokolenia.
Fajna ksiazka na ten temat "Mark Wolyn - nie zaczelo die od Ciebie"
Detox nie jest taki trudny. Juz nie raz robilem i miesiąc bez picia czy brania
Najgorsze ze zamiast czuc się lepiej to moze fizycznie jest ok, ale psychicznie zaczynasz rozdrapywać rany , mielic w głowie nieprzerobione sprawy i psychika jest w pewnym momencie na takim etapie ze uswiadamiasz sobie ze musisz sie zresetowac , cos wziac bo zwariujesz.
Zawsze dochodzilem do takiej sciany .
Bez psychoterapii bedzie ciezko . Świadomie wiem ze te mysli to jest iluzja ale podswiadomie jest to za silne i wywoluje efekty psycho somatyczne .
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
15 lutego 2025ledzeppelin2 pisze: Detox nie jest taki trudny. Juz nie raz robilem i miesiąc bez picia czy brania
Najgorsze ze zamiast czuc się lepiej to moze fizycznie jest ok, ale psychicznie zaczynasz rozdrapywać rany , mielic w głowie nieprzerobione sprawy i psychika jest w pewnym momencie na takim etapie ze uswiadamiasz sobie ze musisz sie zresetowac , cos wziac bo zwariujesz.
Zawsze dochodzilem do takiej sciany .
Bez psychoterapii bedzie ciezko .
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Donald Trump podpisał ustawę rekryminalizującą produkty z konopi zawierające THC
Historyczny zwrot w amerykańskiej polityce konopnej. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę budżetową, która zawiera kontrowersyjne zapisy. W praktyce oznaczają one rekryminalizację konopi w USA. Nowe prawo uderza w tysiące produktów z THC, w tym popularne Delta-8. To radykalne cofnięcie liberalizacji, którą Trump sam wprowadził, podpisując słynną ustawę Farm Bill w 2018 roku. Decyzja zapadła po tygodniach paraliżu rządu. Izba Reprezentantów przyjęła pakiet w środę, głosami 222 do 209.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
