Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 2196 • Strona 218 z 220
  • 308 / 157 / 0
@Kebus
%-D %-D %-D
Nie wyjdziesz z tego nie da się już to we krwi mamy bedzie odchodzić przychodzić jak dojrzewales na bombie to już musisz tak zostawic
#BLACKLIVESMATTERS #CZARNA SIŁA #CZARNA DUMA #LGBT
  • 15 / 5 / 0
Ajajaj wy kłamczuszki, piszecie że ukradliście mamie 20zł z portfela a ja wiem że 90% z was robiło coś znacznie gorszego i o tym nie wspominacie ;) Jeżeli tylko macie prawko i na prawde jesteście ćpunami to oczywiste że jeździliście autem naćpani, bo przecież codziennie coś ćpacie a autem czasem pojechać trzeba. Nie pytam czy jeździliście na bombie tylko na jakiej :> Ja oczywiście jeździłem naćpany (po trawie, po stimach, po benzo, po opio) częściej niż trzeźwy, bo trzeźwy to jestem 10minut dziennie rano. Raz po metadonie i klonach zacząłem zgonować w czasie jazdy, raptem zjechałem na stację benzynową i zanim zgasiłem silnik zasnąłem. Stałem tak ze dwie godziny w końcu babki ze stacji mnie budzą i mówią - "zatrzymanie obywatelskie dzwonimy po policje". Pały przyjechały, zbadali mnie alkomatem wyszło 0,0 i mówią - "może pan jechać dalej", a ja sam do siebie - "no na pewno". Zadzwoniłem po kumpla żeby mnie odwiózł do domu. Nie jestem z tego dumny, ale jak to mówią "To nie tak że nie można jeździć naćpanym. Można, tylko trzeba jeździć powoli. Na tym polega odpowiedzialność"
Oczywiście żartuje, weźcie ze mnie przykład bo mogłem stracić prawko gdyby policja była bardziej ogarnięta.
Odczytam wiadomość zaszyfrowaną 🔗kluczem PGP
https://keys.openpgp.org/search?q=tigerade76%40gmail.com
  • 163 / 26 / 0
Ukradłem mojej matce która cierpiała na silne bóle pleców tramadol, przyłapała mnie na chytrym czynie jak już leżałem zdelektowany lekiem, było mi rozkosznie a ona krzyczała dlaczego, dlaczego i dlaczego, cóż ona sama wie, gdyż też kiedyś brała i to nie leki z apteki dla gówniarzy, moja mama była ambitniejszym ćpunem, choć może błędnie zinterpretowałem zawód mojej rodzicielki, okradałem również moją babcie z rzeczonych leków, biedny wnuczek często miewał migreny, a kiedyś nawet rwałem taką pokręconą laskę chorą na schizofrenie aby dobrać się do jej apteczki, ona sama nagrywała jakieś solowe porno gdzie chwaliła się jak daleko potrafi strzelać swoimi jus de chatte, co więcej pracowałem kiedyś w centrum handlowym gdzie regularnie kradłem pieniądze na kodeinę, po to aby jeszcze w czasie pracy pójść do apteki i się wyćpać bo już nie mogłem wytrzymać kilku godzin na koniec katorgi, skutkiem czego kiedy przychodził pan ważny konsument mówiłem że nie ma zanim zdążył zapytać o cokolwiek, zanim zdążył tylko nanieść ślinę na swój robaczywy język mówiłem że nie ma, idę na przerwę, albo że system którego wcale nie było padł, co było ryzykowne gdyż w tym samym centrum handlowym był drugi punkt z kierownikiem za sterem, który miał mnie za dobrego pracownika, kiedy nie było ćpania toteż kasy na ćpanie - wyśmienicie wyrabiałem normę, byłem wilkiem sprzedaży, w tej samej pracy zamawiałem rc kwasy, kupczyłem z dealarami, pożyczałem kasę innym ćpunom, robiłem inne dziwne machlojki, to wszystko operując pieniędzmi z kasy pracodawcy który był wówczas człowiekiem bez najmniejszego poczucia gustu i na szczęście dla mnie, jego percepcja zamykała się w dość wąskich horyzontach
Ostatnio zmieniony 22 września 2024 przez CoolRastaCool, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 5774 / 1181 / 43
Sprzedałem w lombardzie złoto po dziadku.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 571 / 73 / 0
Histerie, grożenie samobójstwem. Wybicie szyb w samochodzie bliskiej osobie, która nie chciała pożyczyć kasy. Bójki. Kradzież recept z Izby Przyjęć i klonazepamu w ampułkach z pracowni tomografii komputerowej. Pośredniczenie w procederze wynoszenia przez małolatów ze swoich domów fantów (niepełnoletni nie mogli w lombardzie sprzedawać; pobierałem opłatę w wysokości 50 proc. zysku). Wszystko na szczęście długie lata temu.
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze:
Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
  • 0 / / 0
Dużo tego było okradanie ojca, branie w kredo i niespłacanie, najgorsze chyba było zbieranie petów po jointach ktore sam wczesniej krecilem :zombie:
  • 62 / 7 / 0
Wynoszenie do lombardu rzeczy partnerki. Jak zwykły śmieć…Wykuupywanie i potem to samo ( nie mogę sobie tego wybaczyć nadal )…Ale tak było tak się zachowywałem i muszę sobie to przypominać jak nisko można upaść
  • 1430 / 513 / 0
23 września 2024Baltimore pisze:
Histerie, grożenie samobójstwem. Wybicie szyb w samochodzie bliskiej osobie, która nie chciała pożyczyć kasy. Bójki. Kradzież recept z Izby Przyjęć i klonazepamu w ampułkach z pracowni tomografii komputerowej. Pośredniczenie w procederze wynoszenia przez małolatów ze swoich domów fantów (niepełnoletni nie mogli w lombardzie sprzedawać; pobierałem opłatę w wysokości 50 proc. zysku). Wszystko na szczęście długie lata temu.
Byłbyś w stanie gdzieś (w odpowiednim temacie) opisać jak wyglądają takie kradzieże, czy to recept, czy leków? Dla mnie czarna magia, rzadko mam co prawda do czynienia ze służbą zdrowia, ale nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić. Przecież musieliby jacyś debile zostawiać leki czy recepty in blanco (o ile coś takiego jest, bo ta kradzież recept brzmi jak troll) nie tylko dostępne dla ćpuna i niepilnowane, ale i potem nie być w stanie z niewyjaśnionych przyczyn się tego doliczyć, czy w ogóle zauważyć zguby. No offence, ale takie coś brzmiało dla mnie jak ściema zawsze... Tylko proszę jeśli już odpiszesz napisz to tak, aby nie dało się tego traktować jako instrukcji — ja kraść nie zamierzam, ale nadal jesteśmy w clearnecie.
  • 1430 / 513 / 0
21 grudnia 2024Dzeremii pisze:
Dużo tego było okradanie ojca, branie w kredo i niespłacanie, najgorsze chyba było zbieranie petów po jointach ktore sam wczesniej krecilem :zombie:
Łeeeee to klasyka przecież, jak to może być gorsze od okradania rodziny 😆 każdy ćpun jak był nakurwiony w opór i nie było co palić, to z ulicy nawet i zbierał pety, odcinał końcowki, "czysty" tytoń do bletki i papierosek gotowy 😆 wielu do lufki niedopałki, a niektórzy i do mordy nawet — nigdy nie uwierzę, że więcej niż 1% ćpunów-palaczy by sobie odmówiło, jak strzela chuj bez nikotyny...

są tylko tacy, którzy się do tego nie przyznają oraz marginalny odsetek, który miał na tyle dobrze w życiu, że szluga, hajsu czy otwartego sklepu nigdy nie zabrakło
  • 365 / 103 / 0
21 grudnia 2024TymekDymek pisze:
Dla mnie czarna magia, rzadko mam co prawda do czynienia ze służbą zdrowia, ale nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić.
Więc Ci mówię, że jest możliwe i nie całkiem takie trudne . Wystarczy być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i włala. Szafka z lekami nie zawsze jest zamykana i uwierz mi ,że nawet narkotyków , jeśli jest to niewielka ilość, mogą się nie doliczyć. A recepty kiedyś- bo oczywiscie teraz wszystko na kompie sie robi - lezaly na biurku lub pod biurkiem ,w szufladzie czy gdzjes tam pod reka . Musisz bardziej nadwyrężać wyobraźnię 😉
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
ODPOWIEDZ
Posty: 2196 • Strona 218 z 220
HyperTuba dodaj film
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy

Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.