spam, offtop, następnym razem warn @V44
13 października 2024tosieniedzieje pisze: W jaki sposób według Ciebie to połączenie ma pomoc na skutki uboczne terapii SSRI? Sprawdziłeś to na sobie?
Chłop nie wymienił żadnego połączenia a pojedynczy lek.
Lek wpływa na ukl glutaminergiczny i tak może wspomóc odbudowę po antydepach - głównie przez zwiększenie przepływu krwi i wpływ na rec AMPA.
Btw ja ostatnio odnośnie leków antydepresyjnych pisałem mniej więcej w ten sposób.
Po 1 same w sobie nie leczą. Zalewają mózg serotonina. Każdy kto je brał mówi jedno - spłycają emocje. Nadają się na krótkotrwałe leczenie, bo poprostu tak się nie da żyć.
Po 2 wpływają na tak wiele procesów, że rozpierdalaja jeszcze więcej rzeczy niż odbudowują
Po 3 tendencje obecnie są takie, ze naukowcy grzebią głównie ze stresem. Tj próbuje się uderzać i badać przyczynę a nie skutek. Serotogenikow poza nielicznymi nie wpływają na kortyzol a już tym bardziej nie na ACTH.
Po 4 w większości przypadków ludzie leczą się głównie antydeoami. Nie uzupełniając wypłukanych witamin, minerałów czy składników odżywczych.
Po 5 ludzie olewają terapię i nadal nie radzą sobie z emocjami. W sumie po co jak są stępieni lekami ?
Wszystko po kolei nakłada się na siebie i robi się jeszcze większy dramat. A do tego w większości wypadków lekarze nie dbają o diagnostykę.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Czy jest sposób na regenerację lub odblokowania eufori i empatii po substancjach narkotycznych?
Nie odczuwam tej euforii, narkotyk z serii kryształu mogę śmiało odrzucić.
Pozostają te wizyjne i ziółko, alko i benzo. Może trwam w za długim ciągu na benzo, lekko ponad rok.
TO NIE JEST SYTUACJA KERYZYSOWA !
Post przeniesiono do odpowiedniego tematu
/spiaca
Główną przyczyną zapewne jest ciąg benzo. Rzucanie lub odstawianie to złożony temat, nie czuję się na siłach żeby go omawiać.
Jedynie nakieruję Cię na obiecujące i przede wszystkim działające substancje/nootropy, które powinny pomóc w Twojej sytuacji, o ile ich użycie jak i cały proces są prowadzone z głową.
- Fasoracetam - potencjał naprawy układu GABAergicznego (on cierpi przeładowanie od benzo). Nie łączyć z alkoholem/benzo/podobnymi. Brany codziennie w dawce 15-30 mg raz dziennie, najlepiej pod wieczór lub przed snem. Jako bonus, poprawia zdolności kognitywne, więc wspomoże w pracy/nauce.
- 9-ME-BC - potencjał naprawy układu dopaminergicznego. W skrócie, może być użyty do "resetowania" odczuć po stymulantach jak i ogólnego nastroju i motywacji gdy jest się całkiem trzeźwym. Poleca się przyjmować 15-25 mg przez kilka tygodni ciągiem raz dziennie. Sam regularnie używam i polecam.
Edit: nie doczytałem że delikwent wyżej szuka czegos na regenerację, tylko po to żeby go ćpanie bardziej robiło, więc never mind
wg mnie jedynie sprzedawcy piszą o produktach, że podbijają gabę, aby sprzedać
prędzej właśnie adaptogeny, roślinki,
ale w bardzo małym stopniu jeśli w ogóle coś podbijają
leki antagonizujące gabę mogą wywołać padaczkę,
a o inhibitorach gaba mało słyszałem, raczej trudno dostępne (bo pewnie też padaka od nich albo coś, ale nie wiem)
raczej celowałbym właśnie w blokowanie nmda i dzięki temu pośrednia upregulacja gaby,
agmatyna bardzo średnio
13 października 2024Stteetart pisze: A do tego w większości wypadków lekarze nie dbają o diagnostykę.
"lekarze"
Po 1.
Ludzie nootropy (zwłaszcza nootropy) to takie dopełnienie całości. Tj musisz jeść dobrze, żeby to fajnie banglało. Jak będziesz dietę opierać o zapiekanki czy kanapki z serem to na czym to ma jechać ? Nie mówię, że to nie będzie działać ale nie będzie to takie działanie o jakie nam chodzi.
Po 2.
Zadbajcie o trawienie, o podaż mikro i makroelementów. Owszem narobić sobie niedoborów sodu czy potasu nie cpajac nie jest łatwo ale mamy czasy jakie mamy. Skład jakichś warzyw jest uboższy niż był kiedyś
Po 3.
Zadbajcie o stres. Od strony suplementacji jak i swoistego rodzaju terapii czy tam podejścia. Poprostu nie macie wpływu na dużo rzeczy które nas otaczają - niektórzy mówią, że nawet na 90procent.
Po 4.
Zadbajcie o niwelacje stanów zapalnych. To taka kumulacja tego co wyżej tj wpływ diety, stresu i trybu / stylu życia kumuluje w nas stany zapalne. A to nie sprzyja ani dobremu samopoczuciu ani lepszemu myśleniu.
A we wszystkich poradnikach "kup brahmi, myśl lepiej", "kup ashwagande będzie spokojniejszy". Owszem Brahmi, owszem ashwa pomogą ale to tylko jeden element większej całości.... A potem są narzekania, że to czy tamto nie działa jak powinno.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Zadbaj o mikrobiotę jelitową!
It's not going to be fun.
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
