Dział dotyczący grzybów i roślin wykazujących działanie halucynogenne, psychodeliczne lub dysocjacyjne.
ODPOWIEDZ
Posty: 104 • Strona 11 z 11
  • 3245 / 617 / 0
Moim zdaniem układ nerwowy jest i istniejąc spełnia jakieś funkcje w organizmie, w połączeniu z całą resztą , i wszystko co działa biochemicznie wprowadza zmiany w aktualnym funkcjonowaniu, i tak samo uniesienia psychodeliczne, traktuje się jako mistycyzm duchowy itp, a niekiedy podchodzi się do tego jako nadnaturalnie, a jeśli zadziała zle to reakcja organizmu, czyli wszelkie bad tripy, nierzadko z pózniejszymi konsekwencjami, traktuje się przyziemnie, czyli tak jakby wliczone w koszta i ryzyko, a nie słyszałem żeby ktoś dorabiał filozofię metafizyczną do bad tripów.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / 1 / 0
23 maja 2023maaggy pisze:
Jaka jest przyczyna twoich szeptów w głowie? Wpierw ktoś musi postawić tobie diagnozę a potem możesz pytać czy możesz się z tego wyleczyć.

Przyczyny mogą być różne. Np.:

Szeptów w głowie doświadczają często osoby z chorobami psychicznymi, takimi jak schizofrenia, depresja, zaburzenia afektywne dwubiegunowe czy zaburzenia lękowe.

Niektóre substancje psychoaktywne, takie jak marihuana, LSD, amfetaminy czy kokaina, mogą wywoływać halucynacje słuchowe, w tym szeptów w głowie. Pewne leki, takie jak niektóre leki przeciwlękowe, mogą również mieć ten efekt uboczny.

Brak snu lub zaburzenia snu, takie jak bezsenność czy zaburzenia snu związane z ruchem (np. zespół niespokojnych nóg), mogą prowadzić do doświadczania szeptów w głowie.

Silne stresory lub przeżycia traumatyczne mogą wpływać na funkcjonowanie mózgu i prowadzić do halucynacji słuchowych.

Niektóre zaburzenia neurologiczne, takie jak padaczka skroniowa, mogą być związane z doświadczaniem szeptów w głowie.

Niektóre problemy związane ze słuchem, takie jak tinnitus (szumy uszne), mogą być interpretowane jako szept w głowie.
Ja też właśnie doświadczam można już powiedzieć, że przewlekłych halucynacji słuchowych w postaci fragmentów piosenek, szumy uszne, jakieś szepty w głowie i inne tego typu kurestwo też mi się pojawiło... zaczęło się ponad 2 lata temu z umiarkowaną intensywnością, były momenty gdzie w ogole to się nie objawiało. Od ponad roku w wyniku kolejnej traumy to mi napierdalają przez prawie cały dzień fragmenty piosenek i za chuja nie mam nad tym kontroli. Byłem u kilku psychiatrów z tą dolegliwością i diagnozy (na podstawie zaledwie jednego wywiadu....) były : pogranicze psychozy i nerwicy, następny psychiatra wyśmiał tą diagnozę pogranicza psychozy i nerwicy i powiedział, że to jest nerwica natręctw, pozniej trafiłem na Zakład Karny i tam się stan pogorszył. Dodatkowo miałem i mam do teraz typowe objawy nerwicy natręctw, w tym lęk o zapominanie, lęk o chorobę psychiczną, lęk o byciu głupim itd...

Co do schizofrenii - przez dłuższy czas w związku z tą "muzyką" (fragmenty piosenek) odczuwałem duży lęk, że już kurwa mać zwariowałem i że mam tą jebaną schizofrenię, ten lęk był też w bardzo dużej mierze spowodowany psychotycznymi jazdami i zjazdami po mefedronach i innych tego typu gównach. Psychiatra powiedział, że gdybym miał schizofrenię to bym o tym nie wiedział, więc to był jego koronny argument i dość często można się - wydaje mi się - z tym argumentem spotkać. Chociaż kolejnym argumentem do którego doszedłem drogą konkluzji jest fakt, iż jestem w stanie normalnie myśleć, rozmawiać, w miarę normalnie funkcjonować mimo tych objawów oraz nie mam absurdalnych przekonań typowych dla schizofreników, nie mam halucynacji wzrokowych itp.

Miałem padaczkę w wieku dziecięcym, więc neurolog powiedział, że te objawy - szumy, muzyka, szepty mogą być objawami ogniskowymi padaczki.
Idę niebawem na EEG , REZONANS i tomografię.

Też zauważyłem u siebie splątanie w mówieniu, trudnosci z koncentracją, zagubienie, wrazenie jak by mi miała głowa eksplodować


Dajcie znac co o tym myslicie.
  • 757 / 114 / 0
Tzw. earwormy w głowie i perseweratywne odtwarzanie piosnek to raczej coś normalnego i ja to mam od dziecka, branie psychodelików nic tu nie zmieniło. Poza tym przecież nawet ludzie, którzy te hity radiowe wymyślają robią to tak, żeby było jak najbardziej "catchy" i później się odtwarza w głowie jakieś niechciane popowe kurestwo.

Bardziej bym poszedł w stronę nerwicy natręctw, ale nie musi to być od razu jakieś full OCD jak w dniu świra, tylko delikatne zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Ale tam nie wiem, lekarzem nie jestem. Też się często wkręcam w dziwne rzeczy, ale najważniejsze to nie łapac obsesji, lęku i się jeszcze bardziej na tym skupiać, bo tylko będzie gorzej.
pies zjadł mi chleb, pierdolnę sobie w łeb
  • 6 / 1 / 0
@mj2086
Dokładnie, u mnie to jest coś w stylu earworm tylko, że w potężnej wersji i do tego powoduje lęk. Co ciekawe potrafi mi sie załączyć piosenka sprzed kilku lat / kilku miesięcy.
ODPOWIEDZ
Posty: 104 • Strona 11 z 11
Newsy
[img]
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów

Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.

[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

[img]
Bochnia. Policja ujęła dilerów narkotyków. W garażach przy KN-2 urządzili „biuro” i magazyn

Małopolscy policjanci zlikwidowali „przedsiębiorstwo” zajmujące się handlem narkotykami. Wynajmowane garaże przy jednej z ulic w Bochni spełniały rolę biura oraz magazynu ze środkami odurzającymi. Zabezpieczono duże ilości środków odurzających oraz zatrzymano 4 osoby.