Przeniesiono. @V44
Gdy dotarliśmy na miejsce, zapaliliśmy pierwszego skręta i chwilę pogadaliśmy. W zamian za 2C-B wziąłem od niego na spróbowanie trochę Lorazepamu. Jak się stamtąd zbieraliśmy zapaliliśmy jeszcze drugiego skręta po czym wyruszyliśmy. Siedząc na altance która chroniła przez przelotnymi deszczami zacząłem oglądać smugi za rękami. Były one w bardzo tripowym nasileniu, jednak poza tym ciężko było dostrzec jakieś większe zmiany w świadomości. Po trzecim skręcie w tamtym miejscu wzięliśmy jeszcze po 1.25mg Lorazepamu i posłuchaliśmy jeszcze chwilę spokojnej cichej muzyki z głośnika. Ta połówka benzo sprawiła wrażenie bardzo subtelnych odczuć poza znacznym wzmocnieniem tego parcia na więcej które właśnie z alko mi się kojarzy. Mimo wszystko po tych 3 skrętach i połówce benzo czułem się całkiem trzeźwo. Gdy przelotne deszcze się uspokoiły, a jeszcze nie nadeszły zapowiadane nocne ulewy wyryszuliśmy w drogę powrotną i pod koniec drogi się rozdzieliliśmy i każdy pojechał w stronę swojego domu.
Następnego dnia wstałem trochę po południu i po zrobieniu kilku rzeczy wziąłem 2,5mg Lorazepamu o 14:30. Po chwili faktycznie było coś tam czuć, jednak takie subtelne efekty to nie wydawały się kompletnie tego warte. Widocznie na co dzień ze swoimi zmartwieniami radzę sobie na tyle dobrze, że nie przyniosło mi to żadnej ulgi skoro na co dzień żyję w spokoju, a z nachodzącymi lękami i niepokojącymi myślami bez chemicznego wsparcia na co dzień sobie radzę. Poczułem natomiast ochotę na alkohol, więc no chyba faza ostrzegawcza dała się we znaki, Mimo wszystko zjedzenie lodów obficie polanych adwokatem i później jogurtu z jego kapką trochę uspokoiły tę chęć przy okazji niewiele zmieniając to jak się czułem.
Warte też zaznaczenia są ciekawe i realistyczne hipnagogi z pogranicza snu i jawy podczas drzemki którą sobie w ciągu dnia uciąłem.
Taka dawka w takim S&S ma marne właściwości rekreacyjne, a psychonautyczne jeszcze mniejsze, dlatego w najbliższej perspektywie nie myślę o powtórkach tego stanu, natomiast drugą tabletkę która mi została przechowam sobie na pewną sytuację która jest dla mnie zawsze stresująca i wtedy przetestuję jej działanie pod tym względem.
Mimo wszystko po pierwszych testach wychodzi na to, że w moim przypadku benzo ma marne właściwości rekreacyjne i po prostu zastąpię nim sobie hydro które używam tak sporadycznie, że już mi się przeterminowało kilka miesięcy temu, a z jedynego do tej pory zakupu zostało mi go jeszcze prawie połowa.
Zaspokoiłem swoją ciekawość z lekkim rozczarowaniem którego się w sumie spodziewałem. Mam wrażenie, że już prega ma większy potencjał rekreacyjny, choć jej też mi po dotychczasowych testach jak na razie starczy.
Jeśli używasz nie mając problemów i lęków to będzie to z 15 minutowa średnia sedacja po takiej ilości Lorazepamu, jak chcesz się "odciąć" (przynajmniej u mnie tak to wygląda, ale stosuje też prege codziennie więc może to się nasila nie wiem ) to raczej alprazolam w ilości 2-2.5 mg zadziała mocniej sedacyjnie niż Lorki, ale wiadomo każdy reaguje inaczej na benzodiazepiny.
@omertse oj żebyś się nie zdziwił jak nie będziesz miał oporów przed "sytuacjami stresowymi"
Panujesz nad sytuacją, nad emocjami swoimi i innych. wiesz jaki masz cel, nie miotasz się. Jest luz, jest swoboda, ale i zadaniowosc. nie jesteś "pijany".
Albo jak masz do przepchnięcia jakiś temat w pracy, który wymaga szarpania się z innymi ludźmi, to benzo bardzo pomaga.
22 września 2024Bucciccait9 pisze: @omertse oj żebyś się nie zdziwił jak nie będziesz miał oporów przed "sytuacjami stresowymi"
Ostatnimi czasy brałam tylko metylofenidat (Medikinet CR 20, Medikinet zwykły 3x10) i czasem miałam lorazepam - lorafen 2.5mg doraźnie w przypadku lęku, ale bardzo dawno go nie brałam. Ostatnio zaczęłam się gorzej czuć, więc wróciliśmy z psychiatrą do sertraliny. Nie brałam jej ok. 1,5 roku i teraz stopniowo zwiększam dawkę według zaleceń. Wróciły też ataki paniki, więc dostałam też lorazepam. W sobotę wieczorem dostałam okropnego ataku i wzięłam jedną tabletkę i od razu mnie to uśpiło praktycznie. Niedziela to była masakra. Lek działał caly czas. Dzień pamiętam bardzo dziwnie? takimi urywkami. No i zachowywałam się typowo jak po lorazepamie, miałam lekkie halucynacje, widziałam ruszające się przedmioty.
Dzisiaj jest już lepiej trochę, ale nadal mam zawroty głowy i czuję działanie tego leku.
Wydaje mi się, że to nie jest normalne, zwłaszcza, że wzięłam dość małą dawkę, ale i tak ten lek nie powinien się tak długo utrzymywać w organizmie. Co o tym sądzicie?
Ofc mam zamiar to skonsultować z psychiatrą, ale do wizyty jeszcze trochę
nie ma potrzeby zakładania nowego wątku, przeniesiono - detronizator
Smiertelnie boje sie latac samolotem a za dwa tyg muszę. Ze dwa razy latalem ale zawsze ladowałem alko, a od jakiegos czasu staram sie nie pic w ogole i wolalbym sie tego trzymac. Ze 3 razy w zyciu bralem alpre w ilosci czysto terapeutycznych i chcialem i tym razem, ale rodzinna jak jej powiedzialem ze potrzebuje benzo na samolot dala mi Lorafen 1mg. Przeczytalem kilka stron i szczezre mowiac to jedni pisza ze urywa im sie film, inni ze swietnie trafia w lęki i je wycisza a jeszcze inni ze dziala na nich paradoksalnie. Jako ze lece sam potrzebuje wziac na tyle duza dawke zeby sie nie zesrac ze strachu ale tez ogarnac jak wejsc i wyjsc z samolotu i dojechac na miejsce. Czytaja forum to juz zastanawialem sie czy z tym Lorazepanem to nie jest jakas loteria, ze nie dosc ze na kazdego dziala inaczej to jeszcze za kazdym razem dziala inaczej na te same osoby :D
Podpowie ktos jaka jest rozsadna dawka bez tolerki na mega stresujaca sytuacje? waze ok 85kg wiek ok 30lat
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/drinking-istock-e1505815825997.jpg)
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy
Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kasmjwgrze.jpg)
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa
Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.