Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 780 • Strona 67 z 78
  • 49 / 29 / 0
03 sierpnia 2024WybitnieUzdolniony pisze:
Czy któryś z was słyszał o beniamin gorecki. Niemcy. Narkoman i straszny masturbator. Mówicie o psychozach. Hmmm moja ma nowy lewel. Ewoluowała. Ma nogi ręce i nawet mówi. Kilka osób polskiego pochodzenia po śmierci moich rodziców. Czytaj w chwilach słabości. Chyba byli zazdrośni o kobietę z którą byłem. Lub po prostu ona miała dość. . W każdym razie w ciągu dwóch lat z dobrze prosperujące człowieka zmieniłem się wylądowałem na ulicy. amfetamina i porno. Plus ludzie którzy skrupulatnie wykonywali założenie. Sprawić by kompletnie podważyć moją poczytalność. . Bym najlepiej sam doszedł do wniosku, który mi podsuwali. Psychoza nerwica. Stany lękowe. To co brałem nie było amfetaminą. . Dodam że największą krzywdą jaką zrobiłem drugie osobie to była bujka z siostrą w podstawówce. Płakała. Nikogo nie zamordowalem. Nigdy nie byłem fanatycznie agresywny. Po śmierci rodziców wróciłem do zabaw. Oczywiście się ukrywalem nie wiedziałem jak zareaguje ukochana. Jednego dnia jak się przyznałem powiedziała że znajdziemy pomoc, terapię i mi się uda. Jestem w dole. Zmarli rodzice itp. kilka dni później chyba widziała jedno z nagrań tych moich psychoz i schizofreni. Tak moi drodzy okazało się że mojej przypadłości mają nogi, ręce. Mówią nawet. Przyznam coś czułem ale wolałem myśleć że to.mi się wydaję. Nikt z was nie sądziłby chyba że faktycznie na drzewie pod balkonem siedzi kilku typów w kamuflażu wojskowym i szepczą "wypierdalaj, wypierdalaj, wypierdalaj" była tak Bardzo zmotywowana do pomocy powiedział że się pakować mam i wypierdalać. Chyba pokazali jej zawartość tych video, których nie zezwalałem utrwalić. Pierwsze pytanie do Was. Jeśli coś widział słyszał wie. Proszę podaj to do mnie dalej. Jeśli cię to bawi to wiedzieć musisz, że myślę o tym by upuścić ze mnie życia.. bardzo się boję. Naprawdę nie chcę tego robić ale żyć ze świadomością że miałeś wszystko. Nagle przez głupotę tracisz to wszystko a gdy ci się wydaję że już po sprawie. Zmieniłeś miasto. (To już 4) Ci ludzie nadal się zjawiają z tym, że chyba to polubili i czerpią po prostu przyjemność jak widzą mnie w takim stanie. Jeśli nagle z tego wszystkiego nie masz nic. I z tego nic, ktoś jeszcze chcę ci coś zabrać dociera do Ciebie, że jest jedno wyjście. I tak sobie wisze w przestrzeni.. . Wiedziałem że ta cała feta jest niebezpieczna. Ale czegoś takiego jak ten hejt nie widziałem i nie słyszałem nigdy wcześniej. Mam nadzieję, że jak się pozbieram na odwagę, pojadę do lasu. Zamontuje przewód wentylacyjny do rury wydechowej i po prostu zasnę. Nie obudzę się w szpitalu. Odratowany. To nie jest już chłopaki kwestia czy ja się odważe... To kwestia kiedy to zrobię. Możesz mówić co chcesz. Nie chodzi mi o dumę. Nie mam takowej. Nie potrafię funkcjonować w społeczeństwie. Nie chcę. . Boje się Tych ludzi. Jeśli coś wiecie dajcie znać. Bardzo chciałbym żeby to były głosy w głowie. Niestety głosy w głowie nie rozjeżdżają cię autem w Göppingen. Podobno pokazywali mnie gdy chodziło o przeciwdziałanie narkomanii. Dlatego każdy w mieście kiwał do mnie w ten specyficzny sposób... Szkoda na mnie ręki. Podobno szkoda też marnować czas lekarzy. Dostałem diagnozę od kilku osób związanych z branżą budowlaną i dilera. Jestem schizofrenikiem i to tylko w mojej głowie. Nie wiem czy to się wydaję śmieszne. Dajcie znać co myślicie. Specjalnie dla Was i tych, którzy tak dbali żebym dotarł do tego miejsca i sam stwierdził, że straciłem sens. Kolor i chęć do działania, pracy... Do czegokolwiek. Na szczęście nie będę robił krzywdy Matce. Podobno to bardzo boli gdy umiera fi pierworodny w młodym wieku. Mam 35 lat. Nazywam się Beniamin Gorecki i pochodzę z Tarnowskich Gór. Jeszcze raz wybaczcie. Jeśli przypadkowo któryś z Was widział dziwną sytuację w lesie. Gościa w zielonym VW Caddy. Proszę nie podchodzić dla własnego bezpieczeństwa. W razie zagrożenia życia proszę mnie nie resuscytować.
Już abstrahując od tego jak bardzo schizofreniczny jest twój post i poza tym sam pochodzę z TG so tym bardziej czuję się zobowiązany żeby Ci odpisać. Na twoim miejscu dla własnego zdrowia psychicznego zrezygnowałbym z fety i udał się najpierw do lekarza rodzinnego po skierowanie na odwyk w Toszku, potem zrobiłbym ostatnią imprezę i jak lubisz to trzepał byś kapucyna przez 48h bez przerwy tak żeby pod koniec sesji ferowania mieć na tyle siły i udać się na oddział zamknięty na 14 dni na detox. Tam po pierwsze bym wytrzeźwiał, a po drugie powiedział lekarzom chociaż o tym, że jesteś narkomanem i mam problem pomóżcie mi. Niestety nawet nie wiesz bracie jak mi wstyd, a jak mój przypadek jest tożsamy z twoim, nawet sobie kurwa nie zdajesz sprawy. Tyle lat ile robiłem jakieś dziwne rzeczy w lesie naćpany prochem czy jakimś innym gównem, że aż mi wstyd za to jak za nic. Obecnie po kilku latach gehenny rozpocząłem leczenie psychiatryczne, mam robotę, zarabiam spoko kasę jak na swój wiek i mimo bycia paskudnym degeneratem staram się żyć normalnie. Zdążą mi się popłynąć i wziąć sztukę ale w mojej głowie dominuje myśl, że za dużo trzeba ogarniać na co dzień i nie da rady być naćpany na okrągło. U mnie pomógł bupropion, stosuje go już rok i serio czuję się dobrze psychicznie, może nie tak jak przed 18 rokiem życia kiedy w ogóle nie brałem używek ale wróciłem do starej formy chociaż na tyle żeby robić na siebie i na kobietę. Wstaje po 8 godzinach, nie po 14 i mam chociaż szczątki energii na egzystencję. Ratuj się, w przeciwnym wypadku kiedyś ktoś cię nagra jak trzepiesz kapucyna w krzakach wystrzelony tanim prochem wymieszanym z kryształem i kofeiną aż w końcu, jak mnie, 6 razy będą cię ratować na SOR. Zegar tyka, każda kolejna lota = coraz bardziej pojebane sesje walenia konia przez trzy dni, bez jedzenia, bez picia tylko z kutasem w łapie i zwijką w nosie aż w końcu będziesz obciągać koledze albo jakiemuś transowi. Z fartem, serio mój przypadek na psychozie, nad zalewem jak po 4 dniach loty poleciałem biegać między drzewami bo wkręciłem sobie, że ktoś mnie goni i pisałem jakieś bzdury w zeszycie które NAĆPANY jak armata paliłem za powalonym drzewem myśląc, że ktoś mnie ściga i przeczyta te narkomańskie DYRDYMAŁY i wstyd mi było za to. Obsesję będą coraz obrzydliwsze, ważne żeby się szybko otrząsnąć.
  • 1 / 4 / 0
Witam serdecznie, jestem tak wpierdolony w ten precedens że to jest nie pojęte zaczęło się od zwykłej masturbacji ale kiedy w wieku 15 lat zajebałem 1x amph w życiu na imprezie i już będąc w domu wziąłem telefon do ręki wszedłem na fejsbuka i jak zobaczyłem zdj jakieś laski to ogarnęło mnie takie podniecenie że to było coś kosmicznego odrazu poleciałem na wiadome strony i tak minęło kolejne 15 latek mojego życia a porno plus prochy stały się moim przekleństwem.

Mój przykry rekord to tydzień męczenia flaka i tona futra oczywiście odwodnienie organizmu, ciężko kurwa było nawet przerwać iść się wylać/wysrać ale najgorsze to przepierdalanie tych kolejnych stron żeby poczuć znowu ten jebany ułamek podniecenia czasami nawet nie potrafiłem dojść do finału bo prędzej mój mozg mi odmawiał posłuszeństwa (przeglądanie contentu pach pach pach następna strona i tak czasami potrafiłem się zawiesić 2-3 doby na samym przewalaniu stron to jest kurwa szaleństwo) leżysz jak ameba nie możesz się skoncentrować nikomu tego nie życzę.

Jednak chuj póki siedzisz w zaciszu domowym to pół biedy ale jak zaczynasz nocne eskapady po lasach w poszukiwaniu kurwa już sam nie wiem czego to jest kurwa terror nie będę wam nawet się rozpisywał bo kurwa większości nie pamiętam tych przypałów bo moja psychika by tego nie dźwigła ale potrafiłem się wpierdalać ludziom na podwórka patrzeć przez okna a może akurat się ruchają będzie pornolek live albo w zimie się wjebałem w las bylo kolo -10 stopni i oczywiście telefonik w ręce pornolki jazda kurwa rozumiecie ze jakby mi wtedy telefon nie padł to bym zamarzł? Byłem tak wjebany w oglądanie że dopiero jak się wyłączył skaplem się że nie mogę się ruszać byłem kurwa tak zmarznięty że nie wiem jakim cudem ale pozbierałem się zacząłem biec przed siebie oczywiście gleba non stop bo ciemno to zaczalem skakac ale udało mi się rozgrzać a na koniec pojadlem sniegu bo w mordzie mi tez w chuj zaschlo i poszedlem do domu dalej robić swoje CHORE

Najgorszy jednak jest znak czasu 15 lat tkwienia w tym pojebanym precedensie spowodowało że teraz już pornosy to nuda bo kurwa wszystko widziałem (jesli chodzi o moje preferencje ale chociaz nie poszlo u mnie w ta strone nie mam udziwnień ale z czasem zaczely wjezdzac mocniejsze contenty to fakt tak to działa) pierwsze 2-3h jeszcze potem chuj to wtedy wchodzi podróż i znajduje jakąś miejscówkę i zaraz wkręta że ktoś mnie obczai i szukam następnej robię tak z 30 km za noc jestem wykonczony a jak chce przypomnieć sobie trasę w głowie to nie ma szans dramat

Na koniec mam 30 lat mam wspaniała żonę która wszystko wie ma mnie dość ale ma nadzieję no i przede wszystkim malutkiego wspanialego chlopczyka jestem po 2 terapiach i walczę ale na razie pizda 2-3 miechy zero nic i kurwa odklejka :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie wjebanych jak tych nie też i na koniec do tych pierwszych nie obudźcie się tak późno jak ja amen.
  • 9413 / 1845 / 2
Ale to wszystko jest normalne. Tzn walenie spidow i walenie konia nie jest normalne ale to normalne, że ciężko z tego wyjść. A jak walicie dragi przez 2-3-5 lat i jedyne co robicie tovmarszczycie Freda to jak myślicie co się stanie jak znów je walniecie ?
Druga sprawa - porno tez podkręca dopaminę. Więc tak naprawdę to podbijanie działanie narkotyków.

Jedyną opcja to całkowita rezygnacja z tego nałogu albo jeśli już musicie to trzeba na siłę znaleźć sobie inne zajęcie. I tyle.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 4352 / 701 / 2117
@Bieszkomieszko94 nie żeby coś, ale Twój styl wypowiedzi jak i opis całej sytuacji powinien dawać jasno do myślenia, jak walenie konia i branie spidów jest wyniszczające. Wpierdalanie śniegu i randomowe wbijanie do ogródka ludziom potraktuję z dystansem, chociaż wcale mnie to nie dziwi. :)
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 2725 / 587 / 0
A ja nie kupuję jedynie historyjki o żonie i dziecku. Nie wierzę, że po tak intensywnym, ekstremalnym i długotrwałym przyzwyczajaniu organizmu do "stosunku" z pikselami jesteś w stanie odbyć normalny stosunek seksualny z kobietą. Nie wierzę, że Ci staje.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 9413 / 1845 / 2
@Vetulani44 😉 ja wierzę. Ja przez te kilka lat miałem podobnie jak kolega wyżej.
Generalnie 1.5 roku miałem kobietę. Normalnie jak byłem u niej odbywaliśmy stosunki a w międzyczasie jak bylem w domu to leciałem z tematem.
Problem się zrobił jak zerwaliśmy.
Wtedy pierwszy miesiąc samemu wziąłem L4 i zamówilem w choj paczek. To był taki czas, że dzień / noc zlewały mi się w całość.
Jak nie porno to szukanie publikacji jak nie publikacje to porno. Czasem tylko po jakieś zakupy - piwo, chleb i masło.
Potrafiłem o 2 w nocy wstać i gotować obiad. Zjadłem, parę piwek i drzemka do 6 i heja dalej.
I tak mi zeszło ponad miesiąc.
Może nie latałem po czyichś domkach ale nie raz, nie dwa zastygłem w dziwnej pozycji i potem wstanie to był koszmar.

Tylko u mnie odejście od dragów to był długi proces. 2015/16 przecpalem prawie całe. 2017 to zaczęło zdrowie siadać. 2018 to już była równia pochyla. Jako, że nigdy nie stosowałem benzo czy innych śmieci to doszedłem do momentu gdzie 10gr cmc to było dosłownie kilka godzin zabawy a reszta to była pusta stymulacja.
Najprostszy test dla każdego ketoniarza to zakup 4-FMA. Ja po 4-FMA szedłem spać. Po substancji gdzie ludzie latają 8-20godzin ja sobie drzemalem.
No i odstawianie tego to był cały 2017/18 rok. Zamawiałem już coraz mniej aż pewnego dnia odtrabilem koniec.
Połowa 2019 to była tułaczka po lekarzach. Echa serca, badania krwi rentgeny itp
Organizm domagał się dragów. Manifestował to np wybuchami złości, nerwowością, problemami z sercem, jelitami itp.

Wtedy pozostaje powolna mozolna praca. Tj obserwowanie co powoduje, że Ci ciśnienie skacze. To obserwowanie i tłumaczenie sobie, że ta sytuacja jest niegroźna a tamtą nie wolno się przejmować.

Porno mi zostało do niedawna. Tzn mając kobietę na odległość nadal sobie czasem/częściej szalałem. A dzis normalnie daje radę.
Mózg się potrafi zregenerować tylko potrzebuje czasu i ograniczenia bodźców.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 2725 / 587 / 0
@Stteetart
Dałem Ci karmę za dwa ostatnie paragrafy posta, natomiast wydaje mi się, że Twój przypadek nie jest szczególnie zbliżony do tego opisanego powyżej. @Bieszkomieszko94 pisze, że zaczął w wieku 15 lat, więc jest duże prawdopodobieństwo, że u niego pierwszy stosunek był 'stosunkiem' z pikselami, a nie z prawdziwą kobietą. Podejrzewam, że u Ciebie było inaczej. W tym rzecz, że kiedy młody organizm w pierwszej kolejności przyzwyczaja się do pikselowej fantazji zamiast do rzeczywistości, to jest to zupełnie co innego, niż gdy ktoś np. wpieprza się w pornografię w wieku 25 lat po wielu latach mniej lub bardziej zdrowego, ale realnego pożycia.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 793 / 449 / 0
14 sierpnia 2024Vetulani44 pisze:
A ja nie kupuję jedynie historyjki o żonie i dziecku. Nie wierzę, że po tak intensywnym, ekstremalnym i długotrwałym przyzwyczajaniu organizmu do "stosunku" z pikselami jesteś w stanie odbyć normalny stosunek seksualny z kobietą. Nie wierzę, że Ci staje.
Jesteś w stanie. Jak wjebalem się w pornografię byłem w stałym związku i normalnie uprawiałem seks. Oczywiście byłem w ciągu na 3cmc więc też nie robiłem tego na trzeźwo.
Potem standardowy schemat, kobieta mnie zostawiła i jak bardziej popłynąłem z porno i 3cmc to kobiety nie były dla mnie w ogóle atrakcyjne na żywo. Wolałem pornografię w ktorą się coraz bardziej zagłębiałem, nie myślałem nawet o seksie na żywo. Straciłem jakiejkolwiek zainteresowanie.
  • 3 / 1 / 0
"Czy to możliwe?"
Mam pytanie bo nigdy nie brałem fety, kilka razy "bawiłem" się po koksie, ale to był zazwyczaj seks z partnerką a nie masturbacja. Kiedyś w czasie przerwy takich zabaw gadaliśmy luźno o naszych przeszłych doświadczeniach (głównie ja ją wypytywałem bo mnie to kręciło), no i powiedziała, że kiedyś ze swoim byłym czasem pieprzyła się po używkach i też mieli takie rozmowy, z tym że on był bardziej feta niż koks. W każdym razie typ powiedział jej, że miewał "maratony" po fecie i doszedł do momenty gdzie żeby się nakręcić to walił pod zdjęcia swojej starszej siostry. Widziałem jej sociale i fakt przyznam, że "rakieta" najłatwiej ją opisać to: fintesiara z bardzo dużymi cyckami, ale kurwa ja to oceniam z bocznej perspektywy, a to jednak była starsza siostra tego typa. Czy feta faktycznie tak może przesunąć, a raczej rozjebać komuś granice, żeby się trzepał pod zdjęcia starszej siostry, czy była mnie wkręcała tą historyjką?
  • 5 / 1 / 0
@Shadow55 To tak nie działa. Nie możliwe żeby przez fete nagle spodobała mu się starsza siostra. To musiało być coś wczesniej, bo zwykle ludzie gdy mają siostre nie czują do niej popędul.

A co do tematu walenia konia po fecie, owszem praktykowałem - jednak wkręciłem się w to przez mix z marihuaną. Przez około dwa lata brałem i nigdy nie miałem ochoty na porno, zmieniło się to po tym jak skończyło się zajebiste źródełko i zacząłem brać typową krajówe od dila i palić do tego trawe. No i mnie to pochłoneło na dwa lata. Czy ktoś się wjebał podobnie w walenie z mixem amfa + weed? I czy bardzo czysta amfa działa w taki sam sposób jak krajówa? (jeśli chodzi o popęd seksualny i masturbacje)
ODPOWIEDZ
Posty: 780 • Strona 67 z 78
Newsy
[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).