Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
Zablokowany
Posty: 4290 • Strona 408 z 429
  • 90 / 5 / 0
Kończę krótką przygodę z bupropionem, miesiąc 150 mg, potem dwa miesiące na 300 mg. Mam mieszane uczucia.
Z plusów to jednak ogólna poprawa nastroju, zdecydowanie szybsza poprawa samopoczucia po wkurwie na czymś i paradoksalnie obniżenie ciśnienia, choć nie wiem czy to nie efekt odstawienia alkoholu.
Minusów trochę jest, największy to poważny brainfog. Rzeczy, które robiłem z automatu, np. wklepywanie kodu do klatki schodowej, teraz często muszę robić po kilka razy. Zdecydowanie częściej zdarzało mi się gubić wątek podczas rozmowy. Trudniej pisze mi się na klawiaturze, bo nie trafiam w odpowiednie znaki. Jakbym jakąś demencję miał, nie wiem jak Biden może tak funkcjonować xdd. Dodatkowo jestem znacznie bardziej nerwowy, jakieś pierdoły wzbudzają nagłą reakcję, ale, tak jak pisałem, szybciej zbieram się do kupy. Kilka razy dziennie mam zawroty głowy. Muszę częściej latać do kibla. Jeszcze kilka innych rzeczy by się znalazło, ale nie mogę sobie po prostu ich przypomnieć.
Próbowałem na początku walić bupropion sniffem. Czytałem, że to są gargantuiczne katusze dla nosa. Nie jest to oczywiście colombiana, ale też bez przesady, piecze na samym początku dość mocno, potem jest ok. Kwestia zdjęcia osłonki, w przypadku Oribionu nożykiem ładnie schodziła, ale efekty w ogóle nie wynagradzały wysiłku włożonego w przerobienie tabletki do jebanego pyłu. Serce trochę mocniej waliło i tyle.
Mi ten lek nie bardzo pomógł. Może w połączeniu z czymś innym by dał radę. Właśnie schodzę z tego gówna, bo już czeka na mnie medi cr, no i lecimy dalej xd
  • 1502 / 400 / 2
@Ty no nie wiem życzę powodzenia z nie wjebaniem się w MPH, poważnie. uważaj, bo to nie jest zabawka jak bupropion.
tak wiem, porównanie z dupy, ale sam przeszedłem tą drogę z ogromnego wjebania się do zażywania maksymalnej dawki dobowej zalecanej przez WHO.
zajęło mi to plus minus 3 lata więc ostrzegam, bo sam zaczynałem o dziwo od cr, a nie powinno się zaczynać od cr tylko ir.
ja tam czekam na moje kochane elvanse <3 1 tabl rano i wjb na cały dzień na adhd xD
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 90 / 5 / 0
Nie zamierzam używać MPH do ćpania, tylko do leczenia, bo bupropion niezbyt zadziałał na moje dosyć świeżo stwierdzone adhd. Co nie zmienia faktu, że gdzieś tam z tyłu głowy jest chęć spróbowania per nochal. Jak gdzieś się concerta u mnie pojawi to chciałbym przejść na nią, bo jednak ma dłuższe uwalnianie, no i trudniej ją przerobić do formy, hm, instant. Przy medi ir mógłbym polecieć.

A tak btw, jak już offtop ciągnę, dlaczego powinno się zaczynać kurację MPH od formy ir?
  • 1502 / 400 / 2
@Ty no nie wiem
Nie wiem, jaką docelową dawkę CR (kontrolowanym uwalnianiem) stosować, jednak w moim przypadku zarówno CR, jak i IR (szybko uwalniane) się nie sprawdzają, ponieważ mam problem z wątrobą. Moja wątroba nie wytwarza enzymu potrzebnego do metabolizowania MPH (metylofenidatu) i większości leków, robi to jedynie w śladowych ilościach. W związku z tym muszę stosować MPH donosowo (sniffingiem). Robię to od 4 lat i regularnie, co miesiąc lub dwa, badam się u laryngologa, aby monitorować stan moich zatok i śluzówki – dbam o to bardzo starannie. Wszyscy lekarze są tego świadomi. Staram się pilnować z sniffingiem, bo nie mam innej opcji. Istnieją jeszcze inne metody podania, takie jak analne (in ass) czy dożylne (IV), ale moje zasady życiowe mi na to nie pozwalają.

Najmocniejszy CR działał w moim przypadku trochę lepiej, ale mimo wszystko, jestem zmuszony korzystać z donosowego podania leku. Chociaż irytuje mnie to po tylu latach, mam zapewnienie od samego producenta leku, że do końca roku Elvanse będzie dostępne dla każdego pacjenta. (nie mogę podać dokładnej daty ze względu na NDA.

z fartem

edit: powinno zaczynać się od ir, żeby dobrać dawkę cr.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 4965 / 870 / 0
@Merx nie analnie(per ass) tylko raktalnie(PR per rectum) 🤭
Spoiler:
  • 2302 / 398 / 0
Zacząłbym od psychoterapii i rozkminienia warunków / relacji w jakich się wychowałeś. Widać braki w dyscyplinie, wytrwałości, szacunku do pracy, porządku wokół siebie etc. Takich rzeczy człowiek się uczy, a nie rodzi z nimi.
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / 7 / 0
Patent jest taki że nie ma substancji która ułoży twoje życie za ciebie. Mi osobiście MPH bardzo pomógł w ogarnianiu życia i wyjściu z depresji ale nie samym metylo człowiek żyje. Personalnie bardzo mi też pomogło totalne wyłączenie netu 24/7 bo wiem że po tylu nieudanych próbach detoksu od social mediów że nie umiem się kontrolować i albo wóz albo przewóz jest z tym gownem. +jesteś tym co jesz i też żaden ze mnie kuchasz ale zrobienie sobie kaszki dla małych dzieci pełnej minerałów i witaminek zajmuje tyle samo czasu co zrobienie tostów a jedno jest dużo zdrowsze od drugiego. Nie musisz gotować żeby jesć zdrowo no nie. Sory miało nie być moralizowania ale już zapomniałem jakie było twoje pytanie a się zdziebka rozpisałem przez przypadek, z fartem mordeczko
  • 90 / 5 / 0
@davidowicz Z MPH to niestety nic nie powiem, dopiero zaczynam. Natomiast z tą diagnozą, z tego co rozumiem, to ostatecznie nic nie wyszło? Nie dziwię się wsm, pierdolić psychomedic szczerze. Ogólnie ten cały proces to dla mnie jedno wielkie naciąganie na hajs. Za diagnozę ADHD mi zaśpiewali 2,5k. Chodzę do konkurencyjnej sieci, pani doktor wystawiła i diagnozę i reckę na MPH na podstawie divy zrobionej gdzieś indziej i własnego wywiadu. Za divę dałem 550 zł.

Jeśli chodzi o napęd, prokrastynację itp. mam praktycznie tak samo. Przez to studia rozpocząłem, ale skończyłem na drugim semestrze. Mi trochę pomogło wprowadzenie jakiejkolwiek rutyny, czyli po prostu praca. Przynajmniej mam motywację do ruszenia dupy, ogarnięcia się. Na bezrobociu dostawałem totalnego pierdolca. Podejście do jedzenia też mam podobne, też nie chce mi się gotować, ale myślę, że to przez ten bupropion jebany. Dopóki go nie brałem, to często robiłem normalne obiady dla siebie i rodziny, jakieś sałatki ze schabowym albo stekiem, makarony z dojebanymi sosami, różne mięsa itp. Teraz większość wypłaty zostawiam w żabce i pyszne pl. Co ciekawe, zauważyłem taki brak napędu tylko w kwestii jedzenia, w pozostałych dziedzinach, gdzie coś muszę zrobić, to bupropion dał zmianę na plus. Skoro Tobie MPH nie pomogło, to naprawdę słabo.

Tak sobie myślę, jak nie masz problemów z krążeniem, może kombo bupropion i MPH by pomogło? Jest to ryzykowne, chyba wchodzi tu ryzyko drgawek, ale tutaj są starsi bracia w wierze, którzy by się mogli więcej wypowiedzieć. Inna kwestia, czy Twój konował by coś takiego wypisał, jeśli nie masz diagnozy adhd.
  • 1983 / 259 / 0
Taki mix niema sensu ponieważ podbija tolerancję na ndri i to w błyskawicznym tempie.
  • 131 / 21 / 0
bupropion i metylofenidat to ten sam mechanizm działania, tyle że drugi działa tak z 5x mocniej obrazowo mówiąc. Co zdziałać miałoby takie kombo piwa z wódką?
Zablokowany
Posty: 4290 • Strona 408 z 429
Newsy
[img]
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat

Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.

[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.