Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
  • 0 / / 0
Witam wszystkich,
jestem tu nowa na forum, na dodatek nigdy nic nie brałam, ale ja nie o tym...trafiłam tu nie bez powodu..
Potrzebuję porady.
Poznałam faceta. Znamy się - jesteśmy razem już prawie rok. Od początku nie ukrywał swojej przeszłości.
Praca i życie za granicą...niedługo ma wrócić do Polski, ale do brzegu...
Od samego początku znajomości grał w otwarte karty i przyznał się że jako nastolatek brał.... głownie tabletki na imprezach, palił trawę co uznane było za normę (pracował w Holandii), z twardszych narkotyków z tego co wiem to kokaina (na imprezach alko i te sprawy).
Nie pytajcie po co mi to... zakochałam się i tyle... poza tym jak się poznaliśmy uznałam, że mówi prawdę, że to już było 10 lat temu od tamtej pory nic, dlaczego miałam nie wierzyć? w wieku 40 lat każdy ma jakąś przeszłość..moja też jest ciekawa tak btw.
Ale już od samego początku wydawał mi się "wyjątkowy" (dziwny).
Jest zamknięty w sobie, zawieszony, myśli zanim coś powie, mętny wzrok i dziwne akcje w stylu wygląda jakby mówił do siebie wewnętrznie.
Jakby gadał sam ze sobą. Czasem wykonuje jakieś niewyjaśnione dla zwykłego zjadacza chleba ruchy ręką jakby komuś coś tłumaczył...
Zaczęliśmy mieszkać razem dość szybko, nie miałam powodów aby podejrzewać, że coś nadal jest na rzeczy, bo nie było objawów na tu i teraz.poza tymi które opisałam. Ale nie było symptomów że coś wziął w danym dniu czy momencie. Tak jak napisałam nie znam się na światku narkotykowym, chciałam dać gościowi szansę, że po prostu to skutki z młodych lat i tyle.
Dodatkowo dodam, że cały czas ma problemy z katarem - zatokami.
Jestem totalnym laikiem.
Czy te objawy mogą być wyłącznie konsekwencją bujnej przeszłości? czy to tak zostaje w człowieku? ale że na tak długo?
czy on nadal bierze? i dlatego taki jest?
Jak leci do pracy (za granice) to nie jestem w stanie go skontrolować, ale codziennie gadamy i nie ma objawów...
Na dodatek ostatnio kiedy wydał mi się dziwny po prostu zrobiłam mu test z apteki - nic nie wyszło.
Niestety...... pewnego dnia coś mnie tknęło i sprawdziłam jego saszetkę... wiecie co znalazłam? resztkę działki kokainy.
Przyznał że prawdopodobnie ma to tam od ok 2 lat i zapomniał, bo 2 lata temu była ostatnia taka impreza.. czyli już nie 10 lat tak jak mówił wcześniej tylko 2.....

Przestałam mu ufać, ta sytuacja miała miejsce 2 tygodnie temu, obecnie ciągle go obserwuję i jestem gotowa na wszystko, nawet odejść, ale nie chcę tego robić....

napiszcie coś...
  • 236 / 32 / 0
Dziwne gestykulacje, czy bycie zawieszonym, zamkniętym akurat mogą być cechami osobowościowymi.
Pytanie czy zauważasz częste wahania zachowań, tzn czasem nagle jest bardziej rozgadany, wesoły a potem bardziej zamknięty.

Zwróć uwagę na źrenice, czy nigdy nie są powiększone.
Pod wpływem, czy na zejściu - tu chyba nie ma reguły, u mnie np. niektóre substancje niezbyt na nie wpływają, niektóre powiększają w trakcie działania, niektóre dopiero jak schodzą.

Zastanawia częsty katar, jeśli nie ma się alergii to bez powodu się nie smarka...
Jeśli wali się do nosa, to nie ma siły i czasem cieknie.
Może głupi pomysł, ale spróbuj polizać taką obsmarkaną chusteczkę :zombie: powinno być łatwe do wyczucia, jeśli ma gorzki, chemiczny smak to wyjaśnienie jest raczej jedno i pewnie nie są to krople na alergię. Nie wiem jak z wykonaniem tego pomysłu, sam wyobrażam sobie, że nie obrzydziło by mnie to jakoś niesamowicie mocno, mając zrobić coś takiego byłej dziewczynie, choć to prehistoryczne czasy.
  • 5774 / 1184 / 43
Gdybym był hazardzistą to obstawiałbym, że na bank bierze.
A co tam za granicą musi się odpierdalać aż nie chce mi się myśleć. A z resztką koksu, jest to prawdopodobne, czasem coś się znajdzie, niczym na wykopaliskach.
Ale jeśli nie było to dno zapomnianej szafy to raczej nie.
Ale narkoman to też człowiek, daj mu szansę.

I nie ładnie tak szperać komuś po saszetkach, bez celu.
Trochę szukasz dziury na siłę.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 4319 / 699 / 2117
@yunka
Przyznał że prawdopodobnie ma to tam od ok 2 lat i zapomniał, bo 2 lata temu była ostatnia taka impreza.. czyli już nie 10 lat tak jak mówił wcześniej tylko 2.....
Idealna ćpuńska wymówka. %-D Miej po prostu na niego oko i monitoruj. Nie bądź nachalna, natomiast bacznie obserwuj. Jak dla mnie bierze, tylko jeszcze dobrze się z tym kryje. No i okłamał Cię, podobno ostatnio było to 10 lat temu, a teraz nagle dwa lata.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 15 / 9 / 0
26 lipca 2024london5 pisze:
Gdybym był hazardzistą to obstawiałbym, że na bank bierze.
A co tam za granicą musi się odpierdalać aż nie chce mi się myśleć. A z resztką koksu, jest to prawdopodobne, czasem coś się znajdzie, niczym na wykopaliskach.
Ale narkoman to też człowiek, daj mu szansę.
Tutaj z całością zdecydowanie się zgodzę.
26 lipca 2024london5 pisze:
I nie ładnie tak szperać komuś po saszetkach, bez celu.
Trochę szukasz dziury na siłę.
Tutaj już nie, imo że jest to "nie ładne" i po prostu nie przystoi tego robić to czasami po prostu trzeba - tym bardziej, że ma się do tego już jakieś większe przeczucia. Gdybym kiedyś nie sprawdził telefonu swojej ex, to pewnie bujałbym się jeszcze kilka miesięcy przy kobiecie która ma predyspozycje do kurwienia się. Niemniej jednak wydaje mi się, że takie sprawdzanie rzeczy prywatnych to trochę zakazany owoc i jeśli sprawdzimy raz, to będzie następny i kolejny - a z każdym następnym razem po tym pierwszym, nasze "zaufanie" do partnera rośnie, ale tak naprawdę też spada, a może po prostu wcale go nie ma.

Jeśli chodzi o wpis @deadmau5 to również zgadzam się z nim całym. Lepiej bacznie obserwować niż potem niepotrzebnie obwiniać samego siebie, że coś się popsuło, a sumienie bywa okrutne - choć to zależne od człowieka. Najbardziej do myślenia powinno dać to, że bez większego problemu (?) z 10 lat abstynencji zrobił 2 lata, a to jest LEKKA różnica, co?

Mimo wszystko, tak na zakończenie...
26 lipca 2024london5 pisze:
Ale narkoman to też człowiek, daj mu szansę.
  • 4319 / 699 / 2117
@cececepe ale ile tych szans chcesz dawać? dasz palec, upierdoli cąłą rękę.

Trzeba po prostu wiedzieć, kiedy zejść z parkieru. Dla mnie kłamstwa, kombinacje i znaleziony koks już jest red flagiem, który powinien jasno dać do myślenia, a nie sugerować, że: „jakoś to będzie”. Dorosłe życie, to odpowiedzialne decyzje. Jak dla mnie, jeżeli trafiłby się jeszcze jeden dziwny taki zabieg, to z automat bez skrupułów owy związek warto rozważyć w kierunku rozwiązania go.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 15 / 9 / 0
Szansa się należy, nie mówię o łudzeniu się i co chwila dawaniu następnej. Definitywnie zgadzam się z tym co napisałeś - jeszcze jeden taki "wybryk" i nie ma nawet co rozważać, trzeba to kończyć, o ile jej własne dobro nie jest dla niej mniej ważniejsze od jej partnera. Ćpuny niesamowicie dobrze kłamią, a słowa rzucane są na wiatr.
Ostatnio zmieniony 26 lipca 2024 przez cececepe, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 5774 / 1184 / 43
Niechaj wypowiedzą sie kobiety.
@AnnaS
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 0 / / 0
26 lipca 2024cececepe pisze:
Szansa się należy, nie mówię o łudzeniu się i co chwila dawaniu następnej. Definitywnie zgadzam się z tym co napisałeś - jeszcze jeden taki "wybryk" i nie ma nawet co rozważać, trzeba to kończyć
dokładnie taki mam zamiar.
Wchodząc w związek daję każdemu kredyt zaufania, ale po prostu boję się o siebie..
chciałam w końcu zacząć z kimś być na poważnie, dlaczego grzebałam w saszetce? bo kilka dni wcześniej tak jak napisałam zrobiłam mu test na który dobrowolnie się zgodził a później wyszedł z kolegą... po prostu to zrobiłam, bo w poprzednich związkach bardzo mnie robiono w ciula i nie chcę już tak być traktowana.

naprawdę gestykulacje i mówienie do siebie nie jest efektem spranego mózgu? sory że tak wprost ale czasem przerasta mnie ta sytuacja.
Źrenice zawsze w normie. Z tym katarem to też sama nie wiem bo ja nie ćpam a też albo ciągle mi cieknie albo mam zatkany, ale bardziej alergicznie. Może też ma alergię ciul go wie.
Muszę obserwować :(
  • 5774 / 1184 / 43
Może po prostu jesteś przewrażliwiona.
Jako laik nic nie wiesz o dragach.
Obserwuj go i napisz jak rozwija się sytuacja.
Z kim się spotyka, gdzie wychodzi, zapytaj go.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Musk zażywał narkotyki w Białym Domu? Trump "ma nadzieję, że nie"

Donald Trump, komentując doniesienia "New York Timesa", wyraził nadzieję, że Elon Musk nie zażywał narkotyków w Białym Domu. Amerykański przywódca zdradził także, co zrobi z zakupioną od miliardera teslą. Od momentu odejścia Muska z administracji pomiędzy prezydentem a jego byłym doradcą trwa spór.

[img]
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu

Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.