TALK - Rozmowy [H]

[NonNomen]

ja ostatnio posmakowałem Bitburger - beczka 5l z Kaufland wychodzi nie drogo, łagodne w smaku, polecam

[jezus_chytrus]

Z Kauflandu polecam Jever'a - o klasę lepszy.

[roolth]

Jest coś tańszego niż żubr w wielopakach w biedronce? Chodzi mi o coś podobnego w smaku bo wiadomo że kustosz jest najtańszy.

[NonNomen]

@jezus_chytrus nie omieszkam spróbować tego Jever'a

[mj2086]

Jest coś tańszego niż żubr w wielopakach w biedronce? Chodzi mi o coś podobnego w smaku bo wiadomo że kustosz jest najtańszy.

chyba teraz jest promocja na łomżę pils, 12-pak za 24 zło, ja się chyba nawet skuszę, ze wszystkich koncerniaków złota łomża denerwuje najmniej

kustosz to gówno, jak po taniości to już lepiej hopfe

[NonNomen]

kustosza, też nie piję, a warka strong?

[deadmau5]

Jest coś tańszego niż żubr w wielopakach w biedronce? Chodzi mi o coś podobnego w smaku bo wiadomo że kustosz jest najtańszy.

Rozglądaj się w dużych sieciówkach, ale nie takich jak biedronka czy lidl, tylko chociażby Aldi. Oni mają czasem innych dostawców, więc możesz trafić coś ciekawszego. Poza tym, co Ci nie pasuje w Żubrze? Nie dość, że tani, fajny woltarz, to jeszcze dobrze smakuje. Kiedy piłem piwo, byłem jego fanem.

[roolth]

@deadmau5 w żubrze mi wszystko pasuje ale jak nie będę miał pieniędzy to żebym wiedział co kupić "alike żubr"

[mj2086]

zamiast polskich koncerniaków z dolnej półki lepsze są dyskonciaki made in germany - hopfe, stephansbrau, perlenbacher, jakościowo i cenowo to są lepsze piwa na chuj sie truć lechami, warkami i zywcami

fuzja - d5

a ja dzisiaj piłem witbiera od olbrachta całkiem spoko, do tego cold ipa z browaru za miastem ale takie 6/10

jednak atak chmielu albo double west coast to inna klasa, ale latem nawet dobrą hazy apke chętnie wsunę

[Qlop]

Ostatnio testowałem se koncerniaki, wyszło mi ewidentnie, że Tyskie zmiażdzyło konkurencję pod postacią Żubra i Żywca. Tyskie było najlepsze, oczywiście w kategorii sikacze z Biedry. Ogólnie to Biedra i Lidl mają mega biedny asortyment piwny. Poza wspomnianymi to jeszcze gorsze, jakieś Okocimy, Łomże i Dębowe co to dobre było ale 20 lat temu, więc jedynie sentyment za kupnem przemówił.

I za to kocham Dino. Asortyment od najtańszych Mocnych (co nawet dają rade, a gwarantuje, że są lepsze od Harnasia), przez Koźlaki czy czeskie koncerniaki na poziomie, a na piwerkach z Fortuny skończywszy.