wenlafaksyna czy Duloksetyna?
/Administratorze proszę dodaj ankietę do tego posta bo ja jeszcze nie ogarnąłem do końca jak skorzystać z tej funkcji.
Duloksetyna za pierwszym razem działała jeszcze lepiej, od początku brania dała mi lepszy nastrój, energię, pobudzenie, zniwelowała lęki, bardzo podniosła pewność siebie. Tak było około pół roku, potem efekty zaczęły słabnąć i zmieniłem ją na coś innego. Po paru latach wróciłem do niej ale nie było już takiego kopa, może dlatego że brałem wtedy też inne leki, zwłaszcza brakowało mi tej stymulacji co wcześniej, nastrój nie zmieniał się, lęki były opanowane. Dopiero po 6 tygodniach poczułem lekką poprawę nastroju ale to nigdy nie było to co za pierwszym razem.
A wenlafaksyna mnie nie zawodzi, nie daje takich fajerwerków ale zawsze pomaga, zwłaszcza na lęk. Poza tym ma bardzo szeroki zakres dawkowania i przy 300 mg albo więcej działa inaczej, zresztą kiedyś już 225 mnie mocno podkręcało.
Przy duloksetynie nie czułem różnicy między 60 a 90 mg także 120 nawet nie próbowałem.
Ja osobiście używałem tylko Wenlafaksyny z tych dwóch leków i za pierwszym razem przy niej miałem fajerwerki już przy dawce 37,5 mg a moją docelową dawką było wtedy 75 mg ale musiałem wtedy odstawić Wenlafaksynę na Cold Turkey i gdy wróciłem do niej po paru miesiącach to nie działała na mnie jak za pierwszym razem (pewnie przez to że mam teraz inną kombinację leków) ale nawet nie o to mi chodziło tylko o działanie które wyciągnie mnie z depresji.
Tym razem dawka 37,5 mg nie zadziałała na mnie wcale i w związku z tym spanikowałem że wyższe dawki też na mnie nie zadziałają ale obecnie jestem na 75 mg i choć ta dawką nie działa na mnie wyraźnie antydepresyjnie to przynajmniej moje samopoczucie już się nie pogarsza i mam nadzieję że dawką 150 mg zadziała na mnie znacznie antydepresyjnie.
A nawet jak nie, to tak jak słusznie zauważyłeś-zakres dawek Wenlafaksyny jest szeroki :)
Więc narazie zostanę na Wenlafaksynie*
A tak poza tym to Wesołych Świąt Wielkanocnych :)
Na wenlafaksynie było tak że spałem ogólnie krócej niż bez leków (wtedy 10h to było dla mnie minimum) ale budziłem się o normalnych, wczesnych porach.
Tak czy inaczej, duloksetyna (za pierwszym razem) dała mi kapitalny nastrój, lepszy niż wenlafaksyna kiedykolwiek, a jeszcze lepiej jak chodzi o nastrój było tylko po fluwoksaminie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/image-1-1038x692.png)
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych
W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.