Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2190 • Strona 208 z 219
  • 131 / 9 / 0
Kontynuując wątek...
Od razu z 125 mg przeskoczyłem na 150 mg już drugi dzień. MUŁ jest ogromny... Po prostu jestem prawie sparaliżowany, trudno wstać, trudno jakkolwiek normalnie funkcjonować, dopiero późnymi godzinami popołudniowymi człowiek dochodzi do siebie...

Zawsze zamuła przy zwiększaniu dawki mijała, mam nadzieję, że minie i teraz bo na tak dużych dawkach jeszcze nie byłem, no i zamuła nie była tak duża.

BTW czytałem o dawkowaniu, np. w przypadku schizofrenii:
Dorośli. Całkowitą dawkę dobową należy podawać w 2 dawkach podzielonych:
50 mg/dobę w 1. dniu, 100 mg/dobę w 2. dniu, 200 mg/dobę w 3. dniu i 300 mg/dobę w 4. dniu. Po 4. Dniu 300–450 mg/dobę. Lekarz może zalecić zmianę dawki w zakresie 150–750 mg/dobę, zależnie od odpowiedzi klinicznej i tolerancji leczenia przez pacjenta.

To ja już rozumiem ludzi w szpitalach, tradycyjnie kojarzących się właśnie z zombiakami, jeśli po 4 dniach są na 450 mg...
  • 927 / 288 / 5
@ymka Myślę że obraz leczonych w szpitalach psychiatrycznych bierze się jednak z działania trochę poważniejszymi lekami. Kwetiapina to neuroleptyk drugiej generacji "nie powodujący uczucia zmęczenia". I oczywiście dla kogoś leczonego jedynie ambulatoryjnie i to raczej tymi popularnymi lekami kwetiapina jest tym, który no "nie aktywizuje".
Ale to wciąż jest delikatny neuroleptyk (nie mówię, że nie skuteczny), który jest przedstawiany w literaturze fachowej jako "nie powodujący nadmiernego zmęczenia czy senności", co jest raczej prawdą.
Każdy kto miał (nie)przyjemność być leczonym haloperydolem się zgodzi się ze mną bez wahania.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 131 / 9 / 0
@Detronizator2
Jasne, ja nie mówię, że nie, i nie kwestionuję tego, że są silniejsze leki.
Kwetiapina jest moim pierwszym i jedynym neuroleptykiem, który biorę i do tej pory brałem 25 mg na sen, i na początku brania powodował okropne uczucie zmęczenia i zamulenia. Potem to minęło.
Teraz jest włączana jako lek przeciwdepresyjny w dawce docelowej 150 mg i przy zwiększaniu znowu jest uczucie potwornego zmęczenia i zamulenia, i tak sobie pomyślałem, że przy dawkach 750 mg to musi być hardkor... Może błędne założenie, nie ma to jednak większego znaczenia dla tematu.

Mam nadzieję, że to zamulenie po dawce 150 mg też po jakimś czasie zniknie. Czy ktoś może się wypowiedzieć na ten temat?

I jeszcze jedno pytanie. Czy kwetiapina solo może pomóc przy depresji i lękach, ponieważ dostałem ją jako miks z fluwoksaminą, jednak na razie nie jest dobrze, jak zwykle nie toleruję dobrze kolejnego jebanego SSRI (przerabiałem już kilka), i nie wiem ile jeszcze wytrzymam z SSRI, stąd moje pytanie, czy jeśli przestanę brać fluwoksaminę, to czy jest dalej sens próbować z samą kwetiapiną?
  • 3455 / 555 / 2
Kwetiapina tylko nasennie, nie wiem co ja czytam wyżej, ale, że nie powoduje znacznej senności i zamulenia to głupota wyssana z palca jak ten lek powyżej 25mg to tryb zombie mode on.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 131 / 9 / 0
@Mefistofeles1945
Głupotą wyssaną z palca jest twierdzenie, że kwetiapina działa tylko nasennie. W tym przypadku chyba nie ma sensu rozpisywanie się nad całym spektrum działania kwetiapiny.

Co do trybu "zombie" jak go nazywasz, to owszem powoduje go na początku brania. Przynajmniej w dawce 25 mg, a później 50 mg tryb "zombie" znika po regularnym stosowaniu przez ok. kilka, kilkanaście dni. Znika dosłownie, rano człek wstaje, jakby nie brał nic. Sprawdzone z autopsji.

Przy zwiększaniu dawki tryb "zombie" powraca. Widzę jednak już poprawę (dawka 150 mg od kilku dni). Tryb "zombie" znowu powoli zanika, jest już trochę lepiej. Mam nadzieję, że jeszcze kilka dni i znowu zniknie całkowicie.
  • 3455 / 555 / 2
No nie działa tylko nasennie ale ja stricte tak ją jedynie stosuję.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 131 / 9 / 0
@Mefistofeles1945
No właśnie.

Poodbijam wątek. Czy ktoś stosuje kwetę przeciwdepresyjnie solo lub w miksach? Jeśli tak to co, jak i w jakich dawkach?
  • 964 / 17 / 0
Witam miałem dziś wizytę lekarz dołożył mi przeciwlekowego kwetapine sr rano 50mg a na wieczór zwykła 25mg , czy ten lek wogole działa przeciwlekowo?
  • 3455 / 555 / 2
Wątpię by miał działanie przeciwlękowe.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2394 / 653 / 0
04 lutego 2024Detronizator2 pisze:
@ymka Myślę że obraz leczonych w szpitalach psychiatrycznych bierze się jednak z działania trochę poważniejszymi lekami. Kwetiapina to neuroleptyk drugiej generacji "nie powodujący uczucia zmęczenia". I oczywiście dla kogoś leczonego jedynie ambulatoryjnie i to raczej tymi popularnymi lekami kwetiapina jest tym, który no "nie aktywizuje".
Ale to wciąż jest delikatny neuroleptyk (nie mówię, że nie skuteczny), który jest przedstawiany w literaturze fachowej jako "nie powodujący nadmiernego zmęczenia czy senności", co jest raczej prawdą.
Każdy kto miał (nie)przyjemność być leczonym haloperydolem się zgodzi się ze mną bez wahania.
o kurwa jeśli działanie sedatywne Kwetiapiny jest bardzo słabo sedatywne to ja nie chce wiedzieć co się ma w bani po tych konkretnych Neuro ;O ;O ;O
ODPOWIEDZ
Posty: 2190 • Strona 208 z 219
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.

[img]
Hiszpania zezwala na narkotyki w samochodach

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii zaskoczyło związki zawodowe policji, wydając polecenie, aby nie karać użytkowników narkotyków znajdujących się w zaparkowanych samochodach. Decyzja ta ma na celu ochronę prywatności obywateli, ponieważ zaparkowane pojazdy uznawane są za „prywatną przestrzeń”.

[img]
Ayahuasca a zdrowie psychiczne: Przełomowe wyniki największego badania

Badanie opublikowane w prestiżowym ournal of Psychoactive Drugs objęło ponad 7,500 uczestników z całego świata i wykazało, że częste używanie ayahuaski wiąże się z niższym poziomem stresu psychicznego oraz wyższym poczuciem dobrostanu. Kluczowe okazały się takie czynniki, jak intensywność doświadczeń mistycznych, wglądy osobiste oraz wsparcie społeczności. W tym artykule przedstawimy kluczowe wyniki badania oraz wyjaśnimy, dlaczego ayahuasca budzi tak duże zainteresowanie naukowców i osób szukających alternatywnych terapii.