nie jesteśmy się w stanie uwolnić. I tak non stop tkwimy w swoich złych stanach emocjonalnych.
Dlatego tak potem ciężko zapomnieć o jakimś dragu: chociażby heroinie. Mamy to już zakodowane do końca życia. Podobnie z problemami psychicznymi, można walczyć, ale trzeba mieć świadomość, że tkwić może to w nas do końca życia.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
18 stycznia 2024Verbalhologram pisze: a ogólnie leczenie do dzisiaj przypomina wdrukowanie pozytywnych myśli i działaniem już w zdrowym nastroju, a nie powtarzanie sobie że wszystko jest ok i uspokój się w autosugestii. tzn dotarcia do stanu gdzie nie trzeba powtarzać sobie milion razy że jest normalnie.
zmienia się reakacje na bodźce całym ciałem, z określoną postawą ciała, wyprostowany, oczy muszą zobaczyć tą sytuację na żywo a nie przeszłość w myślach, wtedy można bardziej coś utrwalić/zmienić wg mnie,
i mózg nie ma czasu aby nas w chuja zrobić tylko musi analizować pełno bodźców z zewnątrz, wtedy to dociera głębiej
a nie zamknięty w pokoju, zgarbiony, tylko przeglądając neta na ten temat
powodzonka z takim "leczeniem"
EDIT:
18 stycznia 2024deadmau5 pisze: Dlatego tak ważnym jest kontakt z osobą zewnątrz.
Doskonale rozumiem o co Tobie chodzi, ja się nie żalę, tylko depresja to u mnie podkład pod chorowanie zasadnicze, i tło osobowości którego rozumienie mam naturalnie nabyte żeby zauważać schematy wprowadzające w ślepą uliczkę dołowania. Uwierz mi że poza komputerem mam w głowie rzeczywistość.
A to co piszę to spostrzeżenia z własnego życia a nie z neta na ten temat.
A no chujowy. Bo to też są zaburzenia depresyjne, związane z brakiem poczucia własnej wartości, usidleniem się w pewien sposób na jakimś tam targecie, który za Ciebie podejmuje decyzję. Początkowo próbowałem jej przemówić do rozsądku i powiedzieć, że jest to początek (zalążek) lub już gorszy problem, który wygląda jak objawy kompulsywnych zaburzeń, lub najzwyczajniej w świecie: depresja.
Zostałem zbesztany :| Początkowo, bo potem metodą prób i błędów udało się zapisać ją na terapię. Wyszło, że faktycznie -- depresja. Co do leczenia to nie chcę Was kłamać, ale nie wiem - bo potem się rozstaliśmy. Jej dużym minusem były zapędy autodestrukcyjne, których zdzierżyć nie mogłem.
Sumując: reagujcie na takie problemy, jeżeli widzicie, że ktoś ma objawy depresji. Rozmowa (nie narzucanie i naskakiwanie), tylko podjęcie działania (w jakikolwiek sposób), byleby tą osobę uświadomić i ewentualnie nakierować do specjalisty, to już duży plus.
Ten co jest chory, zazwyczaj tego nie wie. A jeśli już wie, to ni chuja -- ale nie chce podejmować żadnych działań.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
ogólnie to nie było do Ciebie, chciałem wykorzystać twój cytat tylko,
ale jak przeczytałem to jeszcze raz to rzeczywiście mogłeś tak odebrać, bo cytowałem...
co ty,
bym tak na Ciebie nie naskoczył chamsko
(robiłem akapity, ale już nvm)
18 stycznia 2024Verbalhologram pisze: i tło osobowości którego rozumienie mam naturalnie nabyte żeby zauważać schematy wprowadzające w ślepą uliczkę dołowania.
i ja mam pewne trzaski, sobie z nimi żyję, przynajmniej jest co robić
na pewno to nie choroba (cokolwiek to znaczy...), bardziej lenistwo? też kij wie co to znaczy lenistwo
Wręcz przeciwnie. Mogą to być objawy, które kompletnie nie wskazują "na pierwszy rzut oka", że to depresja.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
To z czego wynikają samo okaleczenia się wśród młodzieży i próby samobójcze? Ostatnio byłem u psychiatry to 16-18 lat dziewczyna wychodziła z gabinetu. Na oddziale też widziałem dziewczyne z 21 lat która już wyskoczyła z 1 piętra
18 stycznia 2024Palkrolik pisze: A jak depresja to myśli i próby samobójcze, zgadza się ?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kasblokrys.jpg)
Narkotyki w bloku rysunkowym dla dzieci. Z piłkarzami reprezentacji Polski na okładce
Wrocławskie służby znalazły je w paczkach kurierskich
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/k0lumbijska_marynarka_wojenna.jpg)
Bezzałogowa łódź z internetem od Muska. Kartele coraz bardziej „smart”
Kolumbijskie służby wiele już widziały, ale ich ostatnie odkrycie zaskoczyło nawet weteranów walki z kartelami narkotykowymi. Marynarka wojenna tego kraju po raz pierwszy zatrzymała półzanurzalną, zdalnie sterowaną łódź do przemytu narkotyków. Jednostka była połączona z internetem przez system Starlink należący do Elona Muska.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.