Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 659 • Strona 20 z 66
  • 38 / 10 / 0
Co do przedmowcy, cos w tym chyba jest. Po rozpoczeciu przygody z kwasem i grzybami, cevy po mj zaczely byc zdecydowanie (w ch*j bym powiedzial, ale to nie ladnie :psycho: ) bardziej takie zywsze, intensywniejsze i bardziej zlozone, if you know what i mean. I nie, nie pale chemolow z ulicy, tylko ziele apteczne.
  • 13 / 4 / 0
Moje pierwsze przygody z zielonym to gdzieś jak miałem 18 lat - palenie jointów z kolegą z klasy który mnie kantował (praktycznie stawiałem mu gównotemat) - rzyganie, zawroty głowy, masakra.

Od niedawna lece na mj (bongo) bo mam przerwe od tzw "narkotyków" (K i C) i zmieniłem zdanie na ten temat.

Najważniejsza dla mnie rzecz w życiu - sex.
Po mj - orgazm mocniejszy, podniecenie mocniejsze wielokrotnie.
Tyle wystarczyło by mi się spodobało.
Do tego wzrost kreatywności, wewnętrzna beka ze wszystkiego. W szlafroku, z piwem w łapie oglądałem wywiad z jakimś profesorkiem fizyki i obalałem jego pseudo teoryjki... będąc odurzonym mam trzeźwiejszy umysł.

Codzienny mach przed i po robocie obowiązkowo.

Boje się jedynie tolerki... w domu już capi tym a jak będę musiał dymić więcej to w końcu mogę przyciągnąć uwagę 60"ek.
  • 78 / 22 / 0
Zainwestuj w waporyzator to żadne "60-ki" ci nie będą straszne.
  • 184 / 6 / 0
Pytanie czysto techniczne. Jak mocno kruszycie temat w szczególności przy waporyzatorze pokroju Fenixa Mini? Ogólnie trochę zjebałem i mi trochę S-LAB przeschną, kruszy się skubany w pył i zastanawiam się czy pirmo taki pył nie uszkodzi/zapcha waporyzatora, a secundo czy w przypadku waporyzatora ma sens wgl przesadne mielenie?
"Wydaję się tak chory dla norm hipokrytów
Rzucających się w bieg swych nudnych ćwiczeń
Myśmy elitą samą w sobie wyznaczającą swój własny wyścig
Biorący, ćpuny i świry"
  • 142 / 35 / 0
@JezusNaTripie Po pierwsze - Boveda 62% do słoika, po drugie jeśli chodzi o kruszenie tematu do waporyzatora to najlepiej nie robić z niego "pyłu". Drobinki wtedy dostają się do układu chłodzenia i wapek się zapycha.
  • 107 / 32 / 0
16 grudnia 2023pomasujplecki pisze:
Jest coś mocniejszego i lepszego od niemieckiej Aurory? Pytam głównie konsumentów, nie analityków
Tak, gorilla glue 22% zarówno od CanPoland (wg producenta przewaga sativy 60/40) jak i Four20 Pharma (wg producenta przewaga indici 60/40) - jak się bardzo w czuć to faktycznie wydaje się, że w CanPoland trochę więcej sativy na początku. Równie dobrze może to być autosugestia xD Tak czy inaczej tematy od obojga producentów wykazują mocne działanie hybrydowe.
  • 184 / 6 / 0
@Rimini420 No właśnie zajebałem się mułem i nie zamówiłem sobie na czas Bovedy. Właśnie godzinę temu mi przyszła paczka do paczkomatu.
Teoretycznie zawsze słyszałem że do palenia najlepiej jest skruszyć jak najbardziej. I tak sobie rozkminiam czy zbyt mało rozdrobniony temat w waporyzatorze może nie dostać dobrej temperatury na całej objętości. Poza tym jeżeli będzie zbyt mało zmielony może wgl nie odparowywać z całej swojej objętości, a jedynie ze zewnętrznych powierzchni.
To już takie czysto techniczne dywagacje, trochę jak w świecie kawowych freaków, gdzie znaczenie ma temperatury wody co do jednego stopnia, ustawianie młynków, dystrybucja zmielonej kawy w kolbie itp itd.
"Wydaję się tak chory dla norm hipokrytów
Rzucających się w bieg swych nudnych ćwiczeń
Myśmy elitą samą w sobie wyznaczającą swój własny wyścig
Biorący, ćpuny i świry"
  • 1455 / 593 / 0
@JezusNaTripie nie kruszymy tylko mielimy w mlynku - wtedy masz idealna strukture . A na dole sie kief zbiera :mniam:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 184 / 6 / 0
@CieplaPoduszka
Wiadomo że tak :) ale młynek młynkowi nie równy. Plus jak teraz mam suchy susz że młynek mi to rozpierdala na pył, to jakoś większe zaufanie mam do własnych dłoni.
"Wydaję się tak chory dla norm hipokrytów
Rzucających się w bieg swych nudnych ćwiczeń
Myśmy elitą samą w sobie wyznaczającą swój własny wyścig
Biorący, ćpuny i świry"
  • 38 / 10 / 0
Hej, mam pewna sprawe ktora nurtuje mnie od wielu miesiecy. Powiedzmy ze ide na domowke, wale pierwsze bongo - mega zajebista faza, nagle po 2h decyduje sie na kolejne, ale zamiast wiekszej jazdy to kompletnie nic nie czuje. Raz bylo tak ze 2h po pierwszym bongu, zjadlem jeszcze 4 i kompletnie nic xD. O chuj tu chodzi, niech ktos mi powie
ODPOWIEDZ
Posty: 659 • Strona 20 z 66
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.