TALK - Rozmowy [H]

[pfu]

jak jeszcze nie miałem zajechanych receptorów to mój idealny poranek zaczynał się od mocnej kawy z odrobiną mleka i 10 min później mała porcja giebla
kurwa ale to dawało powera i pięknie nakręcało na parę godzin

[CiekawskiJeden]

Gdy trafiam wciągający film na cinemax, motywujący do dalszego dnia. Głos tego lektora pomaga mi kumać.

[london5]

Wzwód z rana to podstawa.
To najlepsza oznaka zdrowia.
Jeszcze jak budzisz się, a pod powiekami jeszcze zamglone resztki snu...

A giebel i kawa jak napisał kolega wyżej, to już nie ma nic lepszego.
Jednoosobowa impreza z rana.
Do tego jak masz co dopić po wczorajszym melanżu, piwo z rana jak śmietana.
Ale nie na kacu, to to nie.

[Verbalhologram]

Ja zauważyłem że najlepiej po porannym zalogowaniu się, lepiej wychodzę na uspokajaczach niż kawa bo stawia na nogi. Wstaję z reguły pobudzony więc tak jak teraz bardzo mocny napar z chmielu i ashwaghanda w kapsułkach i jest kozak.

[CieplaPoduszka]

Mowcie co chcecie ale rano sie zle cpa , nie ma tego klimatu nawet ten slynny wake&bake to mi nie lezy . Najprzyjemniej jak sie tak najaram poprzedniej nocy , ze jeszcze wstaje "za zielona mgielka" albo afterglow po psychodelikach taki leniwy .

Wyskoczyc z lozka jak najszybciej , lunac i przy okazji przemyc twarz zimna woda . Potem szybkie cwiczenia i to wystarcza na rozruch . Kawa na treningi albo jakies nieludzkie pory typu 5-6 rano .