Dział poświęcony licznej grupie pochodnych katynonu, oraz jemu samemu. Podstawą ich budowy jest 2-amino-1-arylopropan-1-on.
Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 68 • Strona 7 z 7
  • 211 / 61 / 0
Z racji że pracuję za miedzą i mieszkam w holetalach pracowniczych w których jest spora rotacja ludzi, zauważyłem że wśród ludzi do ok. 30 roku życia beta-ketony to istna epidemia, każdy wali a jeśli nie wciąga b-k to twierdzi że "ma ten etap za sobą".
Osobiście uważam że lepiej by w polsce była epidemia b-k niż opioidów/opiatów jak np. w Usa.
"Nie wypiję za błędy, bo ocean tej wódki zalał by wszystkie lądy tu" ~Rogal DDL
  • 5 / 8 / 0
Cóż... sam stronię od tego typu wynalazków, bo mają łatkę research chemicals i designer drugs, a te jednoznacznie źle mi się kojarzą. Nie przeszkadza to jednak innym osobnikom, w szczególności tym, którzy chcą się bawić całą noc. Jak pewnego fana mefedronu poczęstowałem emką, to stwierdził, że to kaszana, bo nie można walić całą noc, a czas najsilniejszego działania to często mniej niż 3 godziny, gdzie prawilny beta-keton od seby będzie trzepał go całą noc i nawet zostanie mała porcja na następny dzień. Nie ćpają tego kompletne łebki i uliczni troglodyci. Problem dotyczy wszystkich... jak alkoholizm.

Wpadając na przypadkową posiadówkę można zostać poczęstowanym "mefedronem". Ale za każdym razem "to coś" to inna substancja. Chuj wie, ile tak naprawdę ich jest. Z relacji dowiaduję się, że każda z nich ma inny profil działania.

Osobiście dwa razy dałem namówić się na niezidentyfikowane specyfiki i chujnia... Było tak źle, że nawet nie miałem chęci na dociąg, plus karą za dotknięcie tego była stymulacja trwająca kilka godzin i problemy z zaśnięciem.

Ogarnąłem z ciekawości 4-MMC z DN i było ok, ale strasznie wciągało aż do opróżnienia wora lub wyczerpania fizycznego. Stwierdzam jednak, że nie dla mnie.
  • 118 / 49 / 0
Pierwsza rzecz jaką chciałbym zaznaczyć na wstępie to, że jestem w szoku, że taki temat powstał dopiero w 2022, a nie dużo wcześniej gdy to chemiczne kurestwo (bo nazwać to narkotykiem jest nadmierną obrazą i przesadą w stosunku do klasycznych narkotyków jakkolwiek absurdalnie to zabrzmi) było legalne i o wiele łatwiej dostępne nawet bez ograniczeń wiekowych. Powiedzcie mi jak to świadczy o naszym społeczeństwie i dokąd zmierzamy oraz przede wszystkim co będzie za kilka najbliższych lat jeśli w takim tempie postępuje ogólno powszechne zezwierzęcenie ketonowe? Jak bardzo wyjebią w górę statystyki dotyczące samobójstw, chorób psychicznych, a nawet zabójstw i całej reszty ludzkich tragedii? W ogóle to oglądając samą telewizję oraz internet i patrząc szczególnie na bardzo młodych ludzi (średnia wieku to 16-40 lat, wiek wyżej to moim zdaniem najczęściej już ofiary klasycznych narkotyków) nie idzie po prostu pozbyć się wrażenia, że co najmniej co 3-4 osoba albo przynajmniej raz się poryła tym gównem albo jest wjebana lub nie pogardzi od czasu do czasu. Co najbardziej przerażające to, że nie jest to tylko moje zdanie, ale zdecydowanej większości osób, które miały do czynienia z tym diabelstwem i zdążyły w porę się opamiętać zachowując kręgosłup moralny. Jeśli prawdą jest, że większość towaru pochodzi z Chin to można tu śmiało powiedzieć, że Chińczycy właśnie nas zamordowali cywilizacyjnie w biały dzień i to na nasze własne życzenie. I tu bez obrazy dla nich, bo statystycznie rzecz biorąc oni sami tego nie zażywają masowo z tego co wiadomo (lub niewiadomo, bo dostęp do informacji w komunistycznym kraju jest mocno ograniczony więc może i z drugiej strony być tak, że pod latarnią najciemniej).
  • 3538 / 543 / 1630
Bierzesz na własną odpowiedzialność. Po to mamy mózg, żeby decydować o tym, co możemy robić, a co nie. To, że ketony są szkodliwe, to wie każdy. Poza tym — jak każda inna substancja w mniejszym lub większym stopniu, jeżeli chodzi o toksyczność.
Powiedzcie mi jak to świadczy o naszym społeczeństwie i dokąd zmierzamy oraz przede wszystkim co będzie za kilka najbliższych lat jeśli w takim tempie postępuje ogólno powszechne zezwierzęcenie ketonowe?
W kierunku bezmózgowia i zagłady cywilizacyjnej na rzecz zezwierzęcenia przez ketony. Nie wiem, czy to chciałeś usłyszeć, ale tego, co aktualnie ma miejsce ani nie powstrzymasz, ani nie zatrzymasz już kompletnie. Tak jak pisałem, pewna jednostka skłoni się ku ketonom i przy nich zostanie, pewna ruszy/spróbuje i odejdzie, a jeszcze inna część kompletnie ich nie ruszy, a będzie mieć do nich tylko odrazę. Tak jest ze wszystkimi substancjami, było i będzie. Mowa tutaj tylko o silnej woli i podejmowaniu racjonalnych decyzji. Jeśli już jednak wpadniesz, to warto "ocknąć" się w moment. Było tutaj kilku takich, co po 16h konia walili do pornosów. Nazwać to zezwierzęceniem, to mało.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 21 / 10 / 0
02 października 2023punelektryk pisze:
Pierwsza rzecz jaką chciałbym zaznaczyć na wstępie to, że jestem w szoku, że taki temat powstał dopiero w 2022, a nie dużo wcześniej gdy to chemiczne kurestwo (bo nazwać to narkotykiem jest nadmierną obrazą i przesadą w stosunku do klasycznych narkotyków jakkolwiek absurdalnie to zabrzmi) było legalne i o wiele łatwiej dostępne nawet bez ograniczeń wiekowych[...]
Co 3-4 osoba waląca ketony? Maksymalnie z 10-15% polskiego społeczeństwa tego w życiu spróbowało, natomiast faktem jest w pokoleniu które jest obecnie w okolicach 30. r. ż. występuje znaczna nadreprezentacja, bo akurat trafili na czasy kiedy było to legalne.

Odnośnie Chin niszczących nas cywilizacyjnie (lol) trzeba pamiętać, że ketony w znacznej większości ostały się w paru krajach europejskich, gdzie zdążyły zdobyć popularność przez dostępność w sklepach stacjonarnych. Amerykanie szybko wykorzenili swoje "bath salts", których miejsce zajęły nieporównywalnie bardziej szkodliwe maczanki ziołowe, a w ostatnich latach syntetyczne opioidy.

Martwiące jest to, że obecnie u każdego większego ulicznego pluga można znaleźć kryształ w ofercie. Znaczna większość osób pobierająca taki uliczny "kryształ", aka "mef" nie zdaje sobie sprawy co właściwie kupuje, a co najgorsze niezbyt ich to obchodzi. Byle trochę poklepało i nie było dużego zjazdu. W tym momencie mamy do czynienia z używką, która ma wielki potencjał do bycia popularną (patrz: mj, alko) i w większości przypadków jest to chińskie 3-CMC, rzadziej inne biedaketony. Ludzie traktują to jako dodatek do picia/socjalizacji czy ruchania. Nie jest to tragiczne samo w sobie, tylko przez brak edukacji w temacie taki 23-letni Bartek skończy sobie pierwszą torbę, nie poczuje za dużego zjazdu, odczuje natomiast chęć ponownej jazdy i nawet nie będzie sobie zdawał sprawy że ta chęć jest wywołana bezpośrednio przez samą substancję. Ciężko powiedzieć jak z tym walczyć na skalę społeczeństwa, bo naturalnie większość będzie miała w poważaniu co właściwie bierze, a tylko mała część w ogóle spróbuje poszukać więcej informacji w necie. Jak wiadomo kampanie antynarkotykowe chuja dają, bo większość społeczeństwa po prostu nie ma z tym styczności i raczej nie chce, bo po co jak można pójść do sklepu, kupić alko, szlugi i się elegancko porobić (legalnie!).

Cholera, zostaje tylko się cieszyć że nie mamy jeszcze epidemii fentanylu itp. w naszym zakątku świata. Może dzięki temu narkomania w Polsce nie jest aż tak zauważalnym problemem. Jak ktoś chce się naćpać w Polsce, to sięgnie sobie po ten weed czy biedaketona od ulicznego vendora i będzie usatysfakcjonowany. W USA istnieje wielka grupa konsumentów, którzy pobierają jakikolwiek "dope" z lokalnego getta, byle się czymkolwiek naćpać i zapomnieć o rzeczywistości. Pamiętajcie że to forum to też bańka informacyjna, to że (mam nadzieję) mamy tutaj wiedzę jak zamówić sobie jakościowy towar przez DNM jest zdecydowaną rzadkością. W większości przypadków ludzie sięgają po rzeczy, do których mają relatywnie nieskomplikowane dojście od ręki.
Według „Raportu o stanie narkomanii w Polsce 2020” Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom aż 5,4 % populacji Polaków w wieku 15-64 lat używa narkotyków, a najwyższy odsetek użytkowania obserwuje się u młodzieży i dorosłych w wieku 15-34 lat (1).(https://www.gov.pl/web/psse-krakow/mied ... narkomanii)
^ 5.4% to imo niedoszacowanie, nie ufałbym zbytnio tej konkretnej wartości. Pokazuje to natomiast że nie jest to (jeszcze) masowa epidemia. Swoją drogą ten artykuł pokazuje że w strukturach rządu naszego kraju nie mają zbytnio pojęcia dlaczego ludzie właściwie ćpają. Ok, niektóre podane przyczyny mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, rozbraja mnie tylko zrzucanie winy za narkomanię u młodzieży na problemy wychowawcze. W idealnym świecie w szkołach (np. na etapie liceum) powinny być przeprowadzane rzetelne kampanie informacyjne dotyczące poszczególnych grup substancji, przedstawiające doczesne efekty po zażyciu razem z długoterminowymi skutkami nadużywania. Obecnie przekaz jest prosty - narkotyki złe i zniszczą ci życie, a potem klient próbuje trawki i okazuje się że nadal żyje, było fajnie i ma się dobrze, a skoro trawka nie pokarała to czemu by nie spróbować tego krisa co kolega właśnie posypał...
  • 231 / 27 / 0
Myślę że zjawisko będzie się tylko pogłębiać. Znałem wiele normalnych osób które stawały się cieniami siebie po beta ketonach. Często też kiedy nie miałem opki/nie było zioła to zawsze była na bk. U mnie na osiedlu kiedyś jedna 15 latka wjebała się bo dal jej mefa jej 13 letni kolega z jednej strony śmieszne ale z drugiej przykre że jest to tak powszechne zjawisko a zażywający mają mała wiedzę na ten temat. Nie wiem jakie są długotrwałe skutki używania tego ścierwa ale przekonam się niedługo oglądając tych ludzi. Spróbowałem byłem blisko wjebania się ale zdrowy rozsądek wygral, wpierdalam sie za to w inne drugi xD
  • 3538 / 543 / 1630
@Ukurwiony420
Myślę że zjawisko będzie się tylko pogłębiać.
Mam podobne wrażenie. Po pierwsze, to narkotyki w dzisiejszym świecie grają już ogromną rolę, a będą grały jeszcze większą. Ketony raczej pierwszymi skrzypcami nie będą, ale na pewno wzrośnie wskaźnik brania. Młodzież ma co raz więcej problemów, a rodzice raz za razem olewają to, dając im telefon do łapy, zamiast z nimi rozmawiać. Problemy na tle psychicznym, gnębienie fizyczne w szkołach - to bardzo prosto będzie popychać do używek, w tym przypadku β-ketonów.
U mnie na osiedlu kiedyś jedna 15 latka wjebała się bo dal jej mefa jej 13 letni kolega z jednej strony śmieszne ale z drugiej przykre że jest to tak powszechne zjawisko a zażywający mają mała wiedzę na ten temat.
No widzisz, to tylko potwierdza moje słowa. Z roku na rok jest gorzej, a świadomość młodzieży raczkuje. Edukowanie ich nie ma zbytnio nawet jak mieć miejsca, bo gdyby chcieli, to by sam nas znaleźli lub forum, ale oni edukują się na zasadzie „ktoś mi powiedział, jak brać, to pewnie tak jest” — metoda prób i błędów. Będzie z tym gruby problem za kilka lat, a β-k serio będą królować bardziej, niż teraz — zwłaszcza wśród młodzieży (poniżej 16 lat).
Nie wiem jakie są długotrwałe skutki używania tego ścierwa ale przekonam się niedługo oglądając tych ludzi.
Generalnie βeta-ketony to jest ścierwo straszne, zależy jeszcze czy gustuje ktoś w dopaminowcach czy serotoninowcach. Przy dłuższym stosowaniu — depresja gwarantowana. A jeśli nie przyjmujesz odpowiedniej supli i nie dbasz o dietę to też tragedia, zaśmiecają organizm strasznie i wypłukują ze wszystkiego, głowę zresztą też. Nie dość, że pozbywasz się pozytywnych uczuć na jakiś czas, to jeszcze stajesz się arcydebilem, niektórzy nawet moi znajomi nie potrafili normalnie zdania złożyć i wypowiedzieć przez kilka miesięcy po odstawieniu, a niektórzy swoje nowe nabyte ułomności to chyba już na zawsze sobie nabyli.

A do wypłukania emocjonalnego czy depresji w przypadku β-k bardzo krótka droga.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 2791 / 1538 / 34
Dopiero początek naprawdę jazdy bez trzymanki jest tyle substancji od odzwierzęcych babe z świata roślin mchów porostów i grzybów aż po syntetyczne, że prawdziwe epidemie nadejdą!;0
ultimate god mode return time for Dirty summer naughty edition narcotic trust high life y
ODPOWIEDZ
Posty: 68 • Strona 7 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.