po pierwszych 5-10min - jakies przymulenie, smiechawka, nieogarniecie
po okolo 8 godzinach (tak, osmiu godzinach?) - brak czucia w konczynach tak jakby krew nie doplywala, giga smiechawka, zaburzenia rownowagi, plączenie jezykiem
po 10 godzinach - totalny brak czucia wszystkiego, taki blogostan jakby, gigantyczne zaburzenia rownowagi
chcialbym sie dowiedziec co to bylo oprocz mj i czy wogole jest cos co moze wejsc po 8-10 godzinach dopiero czy mi w glowie sie cos juz psuje
Powód: Poprawiono brzmienie tematu, przeniesiono
Sam mam bardzo niską tolerancję na zioło. Palę dosłownie ćwierć buszka i jest mocno.
Zioło ma okropnie długi okres półtrwania – jak wciągniesz np. pół miligrama THC, to po 96h (!!!) masz w organizmie ćwierć miligrama. Jak widać, po 10h wciąż jesteś bliżej oryginalnej dawki niż zera.
Ten THC "ucieka" z krwi i chowa się w komórkach tłuszczowych. Jeśli Twoje komórki trochę mniej chętnie go przyjmują niż u średniego człeka – to będziesz po 10h się czuł bardziej na fazie niż średni człek.
Zalecam palić mniej i rzadziej. Zresztą, nawet osobiście nie lubię zielska (wolałem syntetyczne kannabinoidy 1-szej generacji, które miały T½≈6-10h) i zielsko normalnie tak na mnie działa jak piszesz.
Pozdro
Pisałem niedawno o tym post w wątku dotyczącym ilości materiału potrzebnej do upalenia się. Pisałem tam, że jak po pewnej dłuższej lub krótszej przerwie zacznę palić to nie kończy się to na jednym dniu i zazwyczaj w trakcie takiego maratonu z każdym kolejnym buchem trawa działa na mnie łagodniej (to znaczy nie ma tego uderzenia, nieogaru jak ktoś mógłby to nazwać, które zazwyczaj występuje nawet po małej lufce jeżeli miałem przerwę) oraz, co najbardziej zauważalne, działanie jest dużo dużo krótsze. Jednak jak napisałem jest tak zazwyczaj, czyli nie zawsze i jakież wielkie było moje zdziwienie kiedy to podczas mojej ostatniej przygody z tą używką już po ładnych kilku dniach codziennego palenia, średniej wielkości joincik trzymał mnie przez ponad pół dnia(!). Zastanawiałem się o co chodzi.
Absolutnie nie mogę się nazwać weteranem tej substancji, jednak pewne obycie z nią już mam. Doszedłem do wniosku, że taka po prostu jest specyfika tej rośliny. Spotkałem się z twierdzeniami, iż marihuana zawsze potrafi zaskoczyć, jest nieprzewidywalna i tą cechę ludzie w niej lubią, gdyż nawet po długoletnim paleniu działanie potrafi zaskoczyć właśnie takich weteranów, czego chyba nie można powiedzieć na przykład o opiatach, które to potrafią zaskoczyć jak nic innego ale tylko na początku ( no i ewentualnie podczas nagłego skrętu ). Wydaję mi się, że dlatego właśnie wiele osób jest zakochanych w marihuanie. Kochają ją między innymi właśnie za tą nieprzewidywalność, która odnosząc się do tematu, może objawić się chociażby w długości działania.
Tak więc odpowiadając na pytanie, można założyć że to czyste działanie marihuany, a dokładniej THC oraz innych kannabinoidów. Podchodząc do tej używki warto pamiętać, że występuje ona w postaci wielu różnych od siebie odmian, o równie różnej mocy, czasie i profilu działania. I mimo, że zawsze marihuana to marihuana i główne skrzypce gra ta sama substancja, to warto mieć to na uwadze.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.

