@Mefistofeles1945 gdyby się białko ścinało to umarlbys w męczarniach. białko ścina alkohol i głównie wysoka temperatura.
Idąc Twoim tokiem myślenia to przy wysiłku chce Ci się pić i Ci się białko ścina
białko się uzupelnia ale to z zupełnie innych względów ale to już poszukaj.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Nie chce mi się lecieć jeszcze raz po kolei po postach i sprostowywać wszystkie głupoty, czy wątpliwe rzeczy, czy rzeczy typu półprawd, albo nie raz tak, ale "to zależy"... więc tylko tak z grubsza co najbardziej utkwiło mi w pamięci.
Nie bierzcie proszę personalnie tego.
Ścinanie się białka w organizmie to jest hicior w chuj xD
tu zacytuje jednak "Aby szybko odtruć organizm trzeba pić min.3 l na dobę mocnego naparu z rumianku, słodzonego cukrem, a najkepiej miodem"
Aby odtruć organizm należy przede wszystkim przestać go zatruwać. Organizm sam się odtruje, dobre nawodnienie jak najbardziej w tym pomoże. Nie wierzcie w jakieś magiczne mikstury z rumianku i cukru.
Ryby to jest dłuższy temat.
W żadnym wypadku puszkowanych sardynek, makreli, tuńczyków itp, itd nie zaliczamy do grupy zdrowych produktów. To są produkty przetworzone, traktujcie je bardziej jak fast food, nie jak dobre zdrowe żarcie. Tuńczyk w puszcze jako uzupełnienie białka od czasu do czasu - ok. Sardynki w puszcze jako np źródło wapnia czy selenu - czemu nie. Ale dalej nie można traktować tego jak świeżą rybkę z czystych wód, to jest kurła śmieciowe żarcie, co nie znaczy że bez wartości odżywczych czy jakiś dobrych rzeczy.
Bałtyk jest chyba najbardziej zanieczyszczonym morzem i nie wiemy nigdy ile syfu zjadamy w rybach z Bałtyku, więc też tutaj ostrożnie. Łososie w sklepach są to (chyba, że jest to wyraźnie napisane - że nie) łososie hodowlane, pełne różnego syfu. Nie sa to łososie z czystych norweskich rzek czy wód atlantyku....
Omega 3 z tłuszczy roślinnych np z oleju lnianego- jak najbardziej, ale nie można traktować tego jako zamiennik omega 3 z DHA i EPA z ryb. DHA i EPA mają unikalne właściwości i żadna ilość omega 3 roślinnych tego nie zastąpi. Jak ktoś wyżej napisał 3g omega 3 rybnych z wysoką zawartością EPA i DHA na dobę będzie dobrą ilością.
Jakbym miał wybrać jeden suplement który warto brać zdecydowanie byłyby to rybne omega 3 (DHA i EPA) (jakbym miał pomyśleć jaki byłby drugi suplement to musiałbym się już bardzo zastanowić), no chyba że mieszkasz gdzieś np na Sardynii i codziennie wsuwasz sobie posiłki ze świeżych owoców morza łowionych w czystych wodach.
Tam ktoś pytał o przechowywanie oleju lnianego w aptece - pewnie są apteki co dobrze przechowują, ale w większości oleje lniane nie tylko nie stoją w lodówce, ale stoją wystawione na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Często widzę je wyeksponowane jeszcze z reklamą DIETA BUDWIGOWA XD no kurwa, słów brak....
Ja lniany (i nie tylko, mają tam sporo produktów które biorę) zamawiam ze stronki "zielony nurt", przychodzą zapakowane w opakowania styropianowe i ZAWSZE jak je wyciągam są zimnie. Stronkę odkryłem z 15 lat temu, mieli wtedy tylko kilka rodzajów olei tłoczonych jak pisali na bieżąco z w własnej tłoczni na zimno, przechowywanych jak należy, mieli sok z rokitnika i kilka przypraw oraz mieszanek przypraw robionych samemu. Teraz produktów jest więcej (chociaż soku z rokitnika niestety już nie ma. Sok był gęsty, z resztkami miąższu, kwaśny jak jasna cholera - najbardziej kwaśna rzecz jaką dane mi było pić, nawet dodatek łyżki do herbaty czy wody i wykrzywiało niemiłosiernie)
2) jeszeli masz wątpliwości co do przechowywania to wezwij panią kierownik i powiedz co Cię boli. W większości aptek wprowadzono system w którym masz wydruk całej drogi leku / suplementu który ma być przechowywany w odpowiedniej temp. Już niejeden pracownik hurtowni poległ na tym, ze zostawił paletę w ciepłe na zbyt długo i dziewczyny w chłodni nie wbiły stanów w odpowiednim czasie.
Informacja z samej hurtowni.
Co do omega 3 z ryb i roślin. Cóż może znów zbytnio się rozpędziłem jednak wg mnie jedzenie zbyt wielu ryb też nie jest tak zdrowe jak się wydaje. I wolę omegę dostarczyć że źródeł roślinnych. Oczywiście nie tylko z nich.
Btw a jak wygląda sytuacja z tranem ?
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Było np - olej lniany - temperatura 20 stopni w ciągu 7 dni 10% tłuszczy ulega utlenieniu, 14 dni - 25%, 30 dni 40 %
,23 stopnie w ciągu 7 dni 20% ulega utlenieniu, 14 dni 35%
30 stopni w ciągu 7 dni 40% ulega utlenieniu
8 stopni - w ciągu miesiąca 3 % ulega utlenieniu
Dane z dupy, bo w chuj nie pamiętam już jak to wyglądało, zapamiętałem z tego tylko, że się przeraziłem że tak dużo i szybko, i że mega wzrasta wraz z temperaturą i że już zawsze należy trzymać w lodówce i w lato jak jest gorąco nawet żeby na 1 dzień nie zostawiać ;)
Nie wiem, może Pani aptekarka ma rację, ja wole zamówić z pewnego źródła i wrzucić od razu do lodówki dla czystej głowy żeby się nie zastanawiać czy na pewno olej zachował właściwości na których mi zależy.
No ryby u nas w Polsce to ja bym ostrożnie podchodził i nie przesadzał z powodów jak wyżej napisałem.
Tran jak z dobrego źródła - spoko, kiedyś nawet wyczaiłem jakiś zajebisty fermentowany, który zamawiałem z Wielkiej Brytanii bo nie był dostępny w Polsce, nazwy nie pamiętam, zapamiętałem tylko że był drogi.
Omega 3 - olimp Gold Krill - świetne omega 3, bardzo dobrze przyswajalne, tego spokojnie można brać 1g i będzie spoko.
Lata temu czytałem super artykuł na temat przyswajalności oleju z kryla w tej formie, chyba mi się uda znaleźć artykuł na ten temat bo wydaje mi się, że pamiętam gdzie to czytałem.
Udało się szybko znaleźć, omiotłem wzrokiem i to chyba ten artykuł. (czytać mi się nie chce ;) )
https://slawomirambroziak.pl/kryl-malen ... e-muskuly/
Te lodowkowe już bardzo rzadko schodzą.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Ja w lodówce przechowuje te które zaleca się przechowywać w temperaturze niższych niż pokojowa. Czy jest to 20 stopni czy 8 to se głowy tym nie zaprzątam bo i tak jest to mniej niż mamy w lato w pokoju. A nie wystawiać na działanie promieni słonecznych to staram się wszystkie - te co w lodówce to są już przed tym chronione, ale nawet oliwe z oliwek czy olej rzepakowy chowam se do szafki (chociaż wiem, że w sklepie w szafce nie stały, ale otwarte też tam nie stały ;) )
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dominikamedmj.jpg)
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?
Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.