TALK - Rozmowy [H]

[yakubu86]

Hehe skoro mocniejsze to i bardziej zdradliwe to chyba oczywiste.
Nie wiem jak odpornym na benzo trzeba być aby raczyć się flu-alprą i jeszcze kontaktować cokolwiek po godzinie od zażycia musiałbym chyba rok,dwa "ćwiczyć" aby wyrobić sobie tak ogromną tolerke. Na szczęście daleko mi do tego.

[SlawomirAnonim]

Wczoraj zrobiłem jeszcze raaz test klona, tylko wleciała połówka tabsa. Mialo to miejsce po tygodniowej przerwie. I bylem w szoku, bo nie spodziewałem się takiego działania, gdzie wcześniej caly tabs działał słabo. Po 30-40 min czułem już mocne działanie klona, barfxo fajnie działało. Niestety najgorsza rzeczą jaka mozna zrobić na tych benzo jest skok do wyra. Nie robcie tego, bo kima gwarantowana. Najlepsza opcja wedlug mnie jest do tego kawka i mozna elegancko funckjonowac. Oczywiście wolałbym aptecznego klona, ale z braku laku, jak nie wpierdalacie tego na wiadra to jest swietne benzo. No i trzeba robić przerwy i jeszcze raz przerwy. Raz w tygodniu, fajna kawusia i jrst gitara . Wedlug mnie jak porownam to z klonem aptecznym to ta polowka na pewno nie działała jak 1 mg klona aptecznego po ktorym nic czułem. Mysle, ze tak w kierunku 1,5-2 mg klona, czyli raczej jest conajmniej silniejszy 3-4 krotnie.A moze nawet wiecej. Pozdrawiam benzożerców

[meczaa1]

Czy Rivotril 2mg działa słabiej od Clonazepamum TZF?

[fiodor]

@meczaa1 to nie ten dział, poza tym czemu ma działać słabiej skoro rivotril to też klonazepam apteczne... WTF

[Wariat108]

@SlawomirAnonim flualpra to taka heroina wśród benzo także lepiej z tym uważać

To fakt, jest strasznie zdradliwy. Mam wrazenie, ze bardziej niz clonazolam.

To zależy bo kilka różnych sortów jest/było dostępnych. Ten, którego używałem najwięcej to można powiedzieć, że nie było benzo tylko hipnotyk i amnestyk na sterydach, który przed właściwym działaniem urywa film i rozkłada na podłodze, czy gdzie tam się akurat leżało. Trafił się jeden sort, który nie był amnezyjny i rozluźniał mięśnie oraz uspokajał niesamowicie, ale podejrzewam że nie była to flualpra. Uzależnić może kurewsko silnie w krótkim czasie, więc po krótkim, mocnym ciągu seria napadów grand mal gwarantowana.

Klonazolam natomiast jest chyba najlepszym rc benzo i nie ma sensu porównywać go z klonazepamem, który względem niego można powiedzieć, że prawie nie działa. K-pamu jadłem po 20 mg (taka tolerancja) i była jakaś lekka sedacja, senność więc przestałem go brać. Po 3 mg klonazolamu rozjechało mnie konkretnie, chwiałem się na nogach, paranoje i lęki zniknęły, ciało i umysł się uspokoiły. Czułem się trochę jakbym wypił z 200 ml wódki, więc było dość grubo. Klonazepam to przy tym zabawka. Klonazolam to cholernie silne benzo z 1971 r. które nieuważnych amatorów może zmieść z planszy a tolerkowców potrafi zadowolić. Lepiej zjeść 3-5 mg k-lamu, niż paczkę k-pamu i czuć jakieś popłuczyny.

[SlawomirAnonim]

@Wariat108
Chodsi mi o pillsy w kolorze żółtym, maluteńkie, ciezko je podzielić w przeciwieństwie do klona. Od vendora z forum

[Wariat108]

Wiem, sam z nich korzystałem. Na początku myślałem, że to wyjebka, bo torba prawie pusta, a to tabsy wielkości główki od zapałek. Jednakże forma nie oznacza jednocześnie innego sortu, ale ten był w sam raz na spanie. Klonazolam od tego vendora ma większy potencjał rekreacyjny, tylko jest trochę kosztowny, ale jak na dzisiejsze czasy to prawie rarytas i jak kiedyś był to proch jak wiele innych, tak z delegalizacjami i czasem zyskał na wartości. Działa na tolerkowców (20 mg klonazepamu) w dużo mniejszych dawkach, a to już dosyć wiele mówi.

[GABAhater]

20 mg to troche benzo wrak level. Rekreacyjnie polecam ale uważajcie bo potem będziecie żałować że tykacie czegoś co nie dość że ciężko się z tego schodzi (benzo), to jeszcze wypierdalacie tolerke w kosmos i nawet przyjemności nie będzie to dawać większej.

[SlawomirAnonim]

Mi ciezko zrozumieć jak ktoś sobie wyrabia tolerke na poziomie 4-5 mg klona, a co dopiero 20 mg.

[yakubu86]

Ja 4 dni temu przesadziłem tzn wczytala mi sie do bani czysta GŁUPOTA bo kąsałem sobie doraźnie tabletki 2mg Clona od piątku i w niedziele musiałem już jechać na nocke na godzine 22. Nie wiedząc czemu i po co wrzuciłem tabse tuż przed pojechaniem do roboty. No tam wszedł mi taki luz i wypier*olenie na wszystko w sensie bardziej to co mówie bo pracowałem sumiennie. Paru Ukraińcom nawygarniałem co o nich myśle itp. Następnego ranka musiałem zjawić się w robocie i wytłumaczyć swoje dziwne zachowanie Panu Koordynatorowi i Kierowniczce. Widziałem że mieli ze mnie pompe bo ogólnie mnie lubią no ale przeprosilem oczywiście. Pan Koordynator stwierdził że mnie to chyba jeszcze trzeba przyznałem mu racje hehe. No nic grunt że tak to sie skonczyło a nie np. że uszkodziłem jakiś towar na magazynie czy np. nie potrąciłem ukraińca wózkiem widłowym. Wiem jestem niepoważny. Więc uważajcie i pozdrawiam. Mam jeszcze 10 tabletek ale zamierzam użyć ich już tylko wieczorem w domku grzecznie leżąc przed tv. Oczywiście zapomniałem gdzie je schowalem dopiero 30min temu znalazłem w spodniach po 4 dniach od tamtego lotu. Lipa że dziala to tak amnezyjnie.