Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10264 • Strona 837 z 1027
  • 43 / 8 / 0
@5matrix z tego co czytam to przeważnie piszą o nadużywaniu i właśnie efektem tego są różnego rodzaju złe symptomy , ale tak w dawkach standardowych to piszą, że niby jest bezpieczna ...
  • 287 / 140 / 0
@Jankes323
Nie trzeba być mega mózgiem by dojść logiczną drogą dedukcji, że skoro gram dziennie kobiecie w mózgu robił bajzel to mniejsza dawka po prostu będzie robić go mniej.
Bezpieczna dawka.
A jaka to jest? Ta którą Ci napisali na ulotce?
Może ta której wersji trzyma się psychiatra (coraz częściej przestają wypisywać 600mg a 300mg).
Podejdź do tego zdrowo rozsądkowo.
  • 3234 / 549 / 0
09 kwietnia 2023Jankes323 pisze:
@pomasujplecki wiesz co u mnie ten ból odbytu zniknął w 100% odkąd zacząłem pić 2 litry wody dziennie to podstawa. Też ten ból odbytu to nie wiem czy mamy ten sam, ale ja go czuje tak jakby 2/3 cm w głębi a nie, że gdzieś na zewnątrz i jak złapie to prostu idzie się zjebać tak to boli... Ale po 2L wody przeszło w 100% tak, że zalecam
Tak właśnie nie chodzi mi o zewnętrzny obszar chociaż takowy również wystąpił przez nieprawidłowa srake, albo zatwardzenie robiące rany w odbycie albo biegunka która te je wykonuje, bol jest odczuwalny jakoś bardziej w środku. Możliwe że i tam występuje czasem krwawienie a nie z samych ran. No ale mniejsze dawki ten problem zniwelowały. Spróbuję pić więcej wody może u mnie też się to sprawdzi.
Ale fakt niekoniecznie u nas powód jest ten sam, wspomniałem o tym tylko ze względu na rozne sensację jelitowe przy tym leku.

Co do tych badań co podesłał 5matrix faktycznie można jedynie gdybać co robią małe dawki ale myślę że za 2-3 lata jak lek trafi do grupy psychotropów, ulotka trochę zmieni swoją łagodna treść.
Póki co z tego co wiemy nie ma powodu do zmartwień przy stosowaniu mniejszych dawek.
Ale nadal nie wiem jakie zmiany i jak długotrwale mogą występować w mózgu. Sam zjazd przy zerowaniu jest o tyle nieprzyjemny że można by wziąć to pod lupę.

Niebawem sam napisze o tym jak to przebiegło u mnie po całkowitym odstawieniu. Teraz jest za wcześnie na osobiste wnioski żeby były obiektywne. Wiem tylko tyle że lepiej odstawiać jak najbardziej delikatnie żeby nie doprowadzić umysłu do stanu jakiego byśmy nie chcieli bo takowy może się utrzymywać długo jeśli przeciazymy umysł, szczególnie u osób z predyspozycja do zaburzen osobowości.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 43 / 8 / 0
@pomasujplecki no u mnie niby zdiagnozowali na początku przez długi czas poprostu zaburzenia depresyjno lękowe a po jakimś czasie wyszły zaburzenia osobowości niedojrzałej. Niby wyparcie śmierci ojca i takie tam. Najgorzej to zaczęło się robić po lekkim przedawkowaniu lorafenu bo moja historia z tym gównem była tylko jedna i zakończona szpitalem. Ktoś już tu pisał, że lorafen to podstępna żmija że po tygodniu odzyskujesz świadomość z pustym liskiem w kieszeni tak, że u mnie było podobnie i teraz mija rok od tego zdarzenia oczywiście benzo nie biorę nie jestem od tego uzależniony i na dzień dzisiejszy jest trochę lepiej , ale i tak chujowo w porównaniu co było do tego życia przed tą sytuacją.


Biorę tą prege z 4 lata , ale teraz ją powoli odstawiam na rzecz amanity bo męczę się sam ze sobą. Tzn normalnie funkcjonuje pracuje i moje życie nie różni się bardzo od typowego Kowalskiego no może po za lekami hehe, ale ten lorafen mocno mnie zajechał nie nawidze tego całego benzo bo nie wiedziałem że tak na mnie to zadziała a miało być tylko doraźnie (bo tam dostałem nowy lek po którym się bardzo źle poczułem i miałem tylko doraźnie i chuj szpital xd ahhh już powoli to mam tego dość tych leków tych lekarzy bo patrząc z boku to więcej złego wyrządziły te leki niż dobrego tam były inne historie jeszcze, ale nie będę pisał.

Wesołego jajka 💪
  • 677 / 305 / 0
@Jankes323
Czy prega jest bezpieczna w dawkach terapeutycznych.. ? Może i jest bezpieczna ale tolerancja wzrasta zajebiście szybko i za miesiąc, dwa sam sobie dawkę zwiększysz bo nagle czar pryśnie i to droga już otwarta aby się wjebać jeszcze bardziej. Wiesz, pamiętam jak pierwszy raz otrzymałem pregabaline od lekarza, pierwszy tydzień 75 mg na dobę.. już mi było dobrze, po tygodniu 75 + 37,5 - no kurwa rewelacja na moje lęki i brak chęci do życia, doszedłem maksymalnie do 600 mg i nadal miałem i mam brak chęci do życia, czar wspaniałej pregi za szybko pryska, spierdala wręcz i tak się bujam i bujam już nią 2,5 roku, bo się bałem to odstawić i nadal się boję, w tym czasie odstawiłem alkohol, amfe, tramal i chuj wie co jeszcze a Pregabaline biorę nadal ! Obecnie 450 mg na dobę + trittico 150 mg wieczór + relanium niby doraźnie 2-5 mg.
@pomasujplecki
Sprawa jest.. apropo tego składu.. jestem wjebany w diazepam i pregabalinę = obie te kurwy biorę od dawna i teraz pytanie do ciebie przyjacielu, tak z ciekawości zapytam.. Co byś najpierw odstawił... ? od czego tu zacząć.. ? czytam że ty miałeś jakieś przygody z benzo, pewnie mocniejsze ale prege odstawiłeś jakoś. Ja już bym się poświęcił i zaryzykował i może rolki sobie zostawie na koniec.. sam nie wiem :)
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 425 / 50 / 0
@pomasujplecki nie tyle chce czuć efekty narkotyczne co chcę czuć się normalnie, mam wiele problemów psychicznych i w małych dawkach one nie ustępują ani trochę, leczyłem się kiedyś pregą to powiedzmy było git, ale to było kilka długich ciągów na benzo temu :/ odstawiam już cpanie dla zabawy z 20+mg alpry teraz mi tolerka zeszła do 3mg ale prega nie działa już jak przed ciągami. Może to rzeczywiście przyzwyczajenie do mocniejszych lekow, nie wiem, więc idę za tydzień do psychiatry. Nie szukam już czegoś żeby się naćpać tylko żeby czuć się normalnie
Uwaga! Użytkownik Rs3mati nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3234 / 549 / 0
09 kwietnia 2023Krzysiu86Dr pisze:
@pomasujplecki
Sprawa jest.. apropo tego składu.. jestem wjebany w diazepam i pregabalinę = obie te kurwy biorę od dawna i teraz pytanie do ciebie przyjacielu, tak z ciekawości zapytam.. Co byś najpierw odstawił... ? od czego tu zacząć.. ? czytam że ty miałeś jakieś przygody z benzo, pewnie mocniejsze ale prege odstawiłeś jakoś. Ja już bym się poświęcił i zaryzykował i może rolki sobie zostawie na koniec.. sam nie wiem :)
Żeby uściślić aktualnie nadal biorę pregabaline i diazepam. I tak to efekt schodzenia z mocniejszych benzo tylko już zbliżam się do końcówej fazy 0.
Narazie robiłem to równolegle żeby utrzymać się na dawkach terapeutycznych czyli 300mg pregabaliny, na większych się źle czułem. Diazepam zbiłem do 10mg.
Ze wszystkim jadę bardzo powoli.
(Dawniej prega 1g+ brana niecodziennie ale często i xanax 30mg także to nie były żarty, dużo nacierpialem żeby zejść do obecnych dawek leków na których można utrzymać jako tako równowagę ducha schodząc do zera bo jednak miałem świadomość że wpadłem w drogę ku przepaści)
Jest to obecnie nowa dawka i jeszcze na niej pobede z 2-3tyg żeby uniknąć lęków z zaskoczenia jeśli diazepam się za bardzo skumulowal, potem przechodzę na system 2-2-2mg diazepamu co tydzień usuwając dwójkę. Jak skończe to tydzień przerwy na samej 300 pregi i zaczynam schodznie 75-75-75mg podobnym systemem.
Resztki diazepamu dwójek jakie mi zostaną zostawiam sobie na wypadek pojawienia się lęku z odbicia po odstawieniu całkiem pregabaliny bo bez innych leków (SSRI już odstawiłem) to strasznie męcząca sprawa.
Wówczas minie już miesiąc od odstawienia rolek więc wtedy małe dawki moge potraktować jako terapeutyczne doleczenie bo 2-miligramowe tabletki brane doraźnie to jest śmieszna dawka, jednak może się to okazać zbawienne, byle nie uzależnić się mimo wszystko bo wiadomo jak to z benzo...

Czyli podsumowując najbezpieczniej jest najpierw pozbyć się uzależnienia od diazepamu schodząc powolutku do 0 a następnie pregabalina też bardzo powoli, ona stabilizuje trochę nastrój i działa przeciwlękowo, a przy takiej redukcji trzeba bardzo ostrożnie redukować lek a że benzo jednak jest silniejszym środkiem to prega jako komponent lepiej się sprawdzi niż odwrotnie.

@Rs3mati wiem mordko dlatego być może pregabalina nie jest wystarczająco dobrym lekiem dla Ciebie, proponowałbym spróbować jednak SSRI najlepiej paroksetyne żeby mieć maksymalny efekt uspokajający. Wtedy możesz dołożyc małe dawki pregabaliny, zobaczysz wtedy potencjał tego leku.
Solo w małej dawce nie specjalnie się sprawdza w przypadku zaburzeń depresyjno-lekowych, musiałbyś brac duże dawki a i na nie w końcu pojawi się tolerancja więc to nie jest dobra droga.
Z benzo koniecznie daj sobie spokój, wiem z doświadczenia że to tylko pogarsza zdrowienie i zabija potencjał innych leków. Do tego alpra powiększa zaburzenia lękowe i depresję szczególnie kiedy z niej schodzisz bo ma za krótki czas działania jednocześnie jest bardzo silna, jak nie masz psychy na CT co jest w pełni zrozumiałe i odpowiednio jeśli długo jesteś wjebany w xan proponuje przejść na diazepam i stopniowo odcinać zaczynając od 3x10mg albo 3x5mg jeśli chcesz szybciej zejść, może tyle wystarczy, będąc już np na 20mg paroksetyny i 300-600mg pregabaliny pójdzie Ci to myślę bardzo łatwo.
Żeby wywalić alpre od razu bez czekania na skumulowania się w organizmie diazepamu możesz na start zażyć dawkę 50mg diazepamu ale dopiero w momencie pojawienia się pełnego wyplukania alprazolamu czyli po 24-48 godzinach gdy będzie pełny skręt (warto te 2 pełne dni troche pocierpiec żebyś nie poczuł się za latwo tylko nabrał trzeźwego spojrzenia i respektu do benzo) i potem dawkować 3x10mg diazepam co tydzień odejmując piątki, lub zaczynajac od razu na 5-5-5 kolejne tygodnie odejmować 2mg w tym samym schemacie i potem do 0.

Znajdź dobrego lekarza psychiatre któremu zdasz sprawozdanie bo niestety diazepam jest dostępny po 20 tabletek i jedynie 5mg i 2mg (niepodzielne) więc trochę tego będzie trzeba i piątek i dwójek, nie wiem czy Twoje źródła pozwolą Ci na taki dostęp a na początku szybko będzie sie zużywać.

Potem jak zejdziesz to sobie będziesz najwyżej obniżał pregabaline nawet do 0 chociaż z SSRI szczególnie paroksetyna się fajnie uzupelnia. Po tym czasie paroksetyna już będzie się w pełni rozkręcać. Jeśli uznasz że jest chujowa przez zabicie emocji to odstaw i wskakuj bezpośrednio na SNRI typu wenlafaksyna od 75 do 150mg żeby dodać sobie energii, mniej zamula, ale lepiej czuć emocje, a skuteczność w leczeniu depresji lękowej równie wysoka.

Na ten moment jeszcze tego nie widzisz ale ten alprazolam Cie ladnie poniszczył. Dlatego nie czujesz się normalnie. Myślę że sam lekarz nakieruje Cie na SSRI żeby się dobrze i stabilnie poczuć po tych przejściach. Ja brałem je jeszcze jakiś czas po zejsciu na diazepam i musiałem przestać w trakcie bo niestety główny czas leczenia waliłem xana i też nie powinno się w nieskończoność cisnąć te esseraje.
No ale 3-6 miesięcy leczenia antydepresantami minimum i można myśleć nad odstawieniem leków całkowicie. Będą z Ciebie ludzie. Jeszcze nie jest tak źle.

Tylko no pamiętaj, nie cpaj jeśli chcesz się leczyć, bo samo wyjście z tego gówna i osiągnięcie stabilności emocjonalnej to ciężka przeprawa, kosztująca wiele czasu i pieniędzy.
Finalnie wielokrotnie przeklinając te leki. Ale koniec końców, ludzie z tego wychodzą, nie musisz być wyjątkiem.
Pozytywne nastawienie i głowa do góry. Instrukcje step by step już masz, teraz to jakoś możesz zespoic z zaleceniami lekarskimi.

Pregabaline możesz teoretycznie całkiem wywalić ale jak schodzisz z benzo i zaczynasz przygodę z SSRI to ten lek się rzeczywiście sprawdza. Ale nie przekraczaj dawki 600mg bo potem będziesz miał problemy z odstawieniem.
Mocno pozytywne uczucie jakie ona daje to tylko efekt uboczny. Docelowe działanie leku ma odbywać się w tle czyli na wyrobionej "tolerancji".
Z SSRI wszystko działa trochę lepiej więc zaczynaj najlepiej od dawek 150-300 i zostań na nich jak najdłużej zanim zechcesz wrócić do dawek 600+.
Taka przestroga której lekarz może Ci nie powiedzieć ale my tu w temacie już tak.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 107 / 13 / 0
Sluchajcie, probowaliscie malych dawek memantyny do zejscia z pregi? Jedna osoba mi polecila, wyprobowuje, i faktycznie przynosi ulge, jedynie na koszmary nie pomaga. Moze nie codziennie, ale wtedy gdy ma sie juz dosc mozna zjesc. Boje sie tylko zeby nie bylo derealizacji od tego.
  • 287 / 140 / 0
@theharewhohears
od nastepnej wizyty u magika bede testowal, to cos napisze
  • 677 / 305 / 0
@pomasujplecki
Bardzo ci dziękuję za twój obszerny wpis i opis twojej sytuacji oraz "taktykę" na odstawienie pregi i benzo. Wezmę to pod uwagę podczas moich prób które niedługo nadejdą bo lekarza mam za 2 tygodnie i mam się nastawić na odstawienie jednego leku. Po wizycie u pani dr. zdam relację co ta moja piękna wymyśliła.. :)
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
ODPOWIEDZ
Posty: 10264 • Strona 837 z 1027
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Marihuana a zdrowie jamy ustnej: Nowe badania kontra nikotyna i snus. Co szkodzi bardziej?

Największe jak dotąd badanie długofalowego wpływu marihuany na zdrowie wykazało… tylko pogorszenie stanu dziąseł – a i to w mniejszym stopniu niż przy używaniu tytoniu czy snusa! Nie zaobserwowano innych poważnych negatywnych skutków zdrowotnych.

[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
Fabryka narkotyków zlikwidowana

Policjanci Zarządu w Poznaniu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości wspólnie z Zarządem w Łodzi Centralnego Biura Śledczego Policji, przy współpracy z prokuratorami wielkopolskiego pionu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie wytwarzali środki psychotropowe. W działaniach polegających na likwidacji laboratorium narkotykowego udział brali także funkcjonariusze KAS i pracownicy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej WIOŚ w Olsztynie.