TALK - Rozmowy [H]

[jezus_chytrus]

Zależy od odmiany. Zwykle czuję pierwsze efekty w zasadzie natychmiast, ale bywało też tak, że przez 15 minut myślałem, że nie działa, aż tu nagle bum.

[deadmau5]

Dlatego przy takich akcjach idealnie sprawdza się efekt "pierwszego bucha" i dopalania po 15/20 minutach. Najlepiej z lufy, chyba najbezpieczniejsza opcja.

[yoshi420]

Ile czasu czekacie na wejście fazy palac bucha? Mówię o paleniu w sposób normalny, bez wiader. Osobiście to potrzebuje od 15 do 30 min by coś poczuć. Mam znajomych, którzy twierdzą, że pierwsze efekty czuć już po kilku buchach z jointa (około jeden minuty)

Zależy od odmiany. Te apteczne czuję po pierwszym buchu. Są też opóźniacze, że czujesz po właśnie np 15 minutach ale to max 30 min na odczucie kanabinoidów to już nieco dziwne. Najczęściej mj działa natychmiast, opóźniacze to tylko niektóre strainy.

[deadmau5]

Ja ogólnie w wielu przypadkach też czułem efekty z miejsca. Jakoś długo nie trzeba było na nie czekać. Rzadko zdarzało się, że na efekty musiałem czekać dłużej niż 5/10 minut, ale zdarzało się. Lufa ma właśnie o tyle takie fajne wybawienie, że ten towar możecie dosłownie w każdym miejscu i momencie przetestować.

[CieplaPoduszka]

@Pingwino Pierwsze efekty czuje sie wrecz natychmiastowo bo palone/waporyzowane THC z pluc do krwi jest transportowane migusiem , peak nastepuje podobno po pol godzinie a trzyma jakies 3-4h lacznie

Edibles laduja sie z dobra godzine , peak gdzies po 2-3 a trwaja 6+

[deadmau5]

Ja miałem (jeżeli nie było to trefne i jakieś normalne) wjazd po 3/4 minutach, jak paliłem czysto, z lufy testując. Było świetnie, wchodziło to dobrze, przyjemnie, wtedy ewentualnie dorzucałem. Najgorzej, kiedy paliło się dookoła blanta z niewiadomego pochodzenia zielonym, czasami człowiek łapczywie się uruchamiał i bad trip przybywał szybciej, niż ustawa przewiduje. :)

[CieplaPoduszka]

Jakie przekaski najlepsze na gastro wg Was ?
U mnie aktualnie : pistacje , pizza , nugetsy , szejk czekoladowy kroluja

[deadmau5]

Począwszy od wszystkiego co jest na brzegu lodówki, po sytuacje kiedy byłem na mieście, to: kebab, pizza, panini (żabka), tortilla własnej roboty, parówki, kiełbasa śląska... w sumie wjeżdżało wszystko, byleby tylko zaspokoić głód. Do tego miałem dziwną manię picia hurtowej ilości słodkich napojów.

[CoolRastaCool]

mam problem o którym chyba już pisałem ale nadal nie wiem jak go rozwiązać, zawsze po spaleniu zioła czuję potrzebę zajścia do klopa na dłużej, tak jest za każdym razem, jak skręcę kolejnego josha to muszę iść znowu.
mój organizm wyrobił tak dziwny odruch że już przed zapaleniem czuję potrzebę.
palę bez tytoniu, czy to jest reakcja obronna organizmu? da się nauczyć organizm nie reagować tak na zioło? chciałbym spróbować się zjarać przed seksem, albo w miejscu publicznym, ale na pewno skończy się to biegiem na klopa, help
(nie, nie żartuję, powaga)

[deadmau5]

A co jesz przed jaraniem? Może po prostu masz tak delikatne jelita, że buch Ci w nich wszystko porusza. Nie wiem czy jest to możliwe, ale kwestia co zjesz. Na jednych faza może wymusić sranie, na drugich wymiotowanie.