TALK - Rozmowy [H]

[trippieatplay]

A ja od siebie na sen polecam tyzanidyne - nie dość ze fajnie rozluznia miesnie to kładzie do łóżka. Poza tym potencjał rekreacyjny jest zerowy, więc to fajna alternatywa przy odstawce benzo/opio.

[HardCracks]

A ja mam zapas mitry 5 opakowan, czasami mi cwiartka tabsy starcza zeby sie uwalic do snu, czasem dwie cwiartki, ile spokojnego snu przede mna?
I mam w dupie czy walne kawe na wieczor czy pocwicze za mocno na wieczor, czy opale sie e fajka, i tak uwali mnie do snu, a wy sie meczcie bo mitra niszczy cialo i dusze ;)
Powiem wam tak bezsennosc gorzej niszczy jak ta mitrazepina, wiem z doswiadczenia :)
Cukier u mnie w normie, waga tez, wiec polecam.

[Stteetart]

@HardCracks to tylko internet i można tu polecić nawet terapię benzosmieciami.
To co Ty proponujesz to - po 1 sen który z regeneracja ma niewiele wspólnego po 2 działasz na skutek nie na przyczynę więc problemy będą się kumulować.
Jak działanie mięty się wyczerpie to będziesz biegac po coś innego i się chwalić na forum

Ja mógłbym mieć praktycznie wszystkie leki które są na rynku jednak postawiłem na rozwiązanie problemu i dziś nie muszę nasennie nic łykać i mogę sobie eksperymentować z oddechem czy wieloma innymi rzeczami.

Z tego co czytałem wnioskuję że nie uprawiasz żadnego sportu nie masz ruchu. Dwie godziny sportu wysiłku fizycznego i śpisz jak niemowlę.

Sport zwiększa ilość kortyzolu. Raczej nie podziała. Może gdyby pokombinował z dialogiem wewnętrznym ale patrzac na to co pisze to raczej lipa.

Sam borykam się teraz z bezsennością nie wiem jak się to skończy bo nie jest za ciekawie jak na razie dopiero 2 tygodnie na czysto to nie mam co spodziewać się cudu, do bezsenności się przyzwyczaiłem leżę 8godzin z zamkniętymi oczami i rano wstaje

Przerabialiśmy temat. Przebadaj się.

Ps a ludzi podobnych do HardCracksa przez te 13 lat na forum widziałem setki kto się obudził i ogarnął to ok ale w większości lecą teraz na tym lub czym innym bo przecież na każdą okazję mają magiczny lek w apteczce.

[Krzysiu86Dr]

Na bezsenność polecam na początek Melatoninę.
Byłem zaskoczony jej działaniem nasennym, pomimo mojego sporego doświadczenia w przyjmowaniu leków na depresje, lęki, bezsenność.

[sclero2014]

@sclero2014

Brałem kiedyś chlorprotiksen, usypiał dobrze można powiedzieć taka jakby siekiera. Źle się po nim czułem, po kwecie jest w miarę okej. Nie wiem co ci mogę doradzić na pewno nie zolpi i benzo hehe

Akurat zolpidem brałem jako tako pomagał tylko że szybko musiałem dawki zwiększać więc bez sensu .. chyba jedyne co pomaga mi zasnąć może nie jest to sen marzeń itp ale po alprze jakoś zasypiam i coś udaje sie przespać te 2-3h w nocy wstaje do wc około 2x zależy od nocy a że mam zwapnienia na plecach to głównie one nie pozwalają mi dobrze spać i co bym nie wziął to nie prześpię pełnej nocy bez wybudzenia czy bólu..

[Tryq]

Sclero - ile teraz sypiasz średnio w nocy? Czy jest opcja, żebyś poradził sobie z główną chorobą, żebyś mógł lepiej spać?

Ja teraz jadę na mianserynie 10mg codziennie i ostatnie 1,5 tygodnia spałem wzorowo, ale któregoś dnia jej nie wziąłem , bo musiałem być w nocy na standby, więc pospałem wtedy ze 3h, kolejna noc na 10 mg cała bezsenna, co u mnie powoduje już takie myśli lękowe, że nie zasnę kolejnych kilka dób, że doprowadza mnie to do wariactwa... Tej nocy po kilku h godzinnych męczarniach zasnąłem po 20 mg miansy na te 5h z przerwami... Najgorsze te lęki i myśli, że znowu człowiek wpadnie w jakiś maraton niespania... I tak już się bujam z kolejnym nawrotem bezsenności przez ostatnie 2,5 miesiąca. Zastanawiam się, czy nie załatwić sobie Mirty albo Imovane... I próbowac spać naturalnie, a jak będą 2 doby nieprzespane, to zarzucać to ostatnie i później próbować od nowa.

[mefistofeles85]

@Tryq
Sprawdź sobie tryptofan w dawce 1g+. Ja po tym zasnąłem praktycznie od razu i przespałem całą noc bez żadnych wybudzeń. Wielu osobom tutaj na spanie pomógł tryptofan.

[Verbalhologram]

Ja zauważyłem że czasami uda mi się tak wymanewrować suple typu właśnie tryptofan i najzwyczajniejszy magnez, ale to bezpośrednio przed wymuszaniem zaśnięcia, że przebudzam się kilka razy przez noc mając hajowe odczucie że noc ciągnie się w nieskończoność, razem ze skutecznym i komfortowym odpoczynkiem, np przebudzając się idąc do kibla, myśląc że jest już nad nad ranem, jest ledwo po 24 czy przed pierwszą w nocy, normalnie mam wrażenie że lewituję.

[Stteetart]

A ja poza ćwiczeniami oddechowymi w najbliższym czasie przetrenuje sobie odwracanie uwagi (◔‿◔)
Dostałem od znajomych taka półeczkę do ściskania i nie zawaham się jej użyć

[Verbalhologram]

Sam u siebie zauważyłem że nie mam miarowego oddechu który przy braku skupienia podświadomie czy nieświadomie ograniczam, a oddechowe natlenienie to punkt wyjścia praktycznie do wszystkiego, i całej reszty procesów zachodzących w organizmie.