Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7726 • Strona 668 z 773
  • 515 / 110 / 7
@agNes99xd
Ciekawe to może też trochę to zależeć od gatunku albo odmiany grzyba na przykład PE są znacznie silniejsze ale jeśli chodzi o takie standardowe Psilocybe Cubensis to u mnie fraktale zaczynają się pomiędzy 2.5 a 3g.
  • 377 / 87 / 0
To na prawdę musiały być mocne, raz na mnie p. cubensis w dawce 1g nie podziałały. Ale dużo zależy w jaki sposób je się przyjmuje i od kondycji samych grzybów.
  • 151 / 67 / 0
31 maja 2022Atropolamine pisze:
Ogarnijcie sobie N2O to nawet na małej dawce balonik czy 2 i będą fraktale :psycho:
Obiło mi się o uszy że N2O potrafi ładnie podbić fazę po psychodelikach, w sumie dobra opcja tripować sobie na ogarniętej dawce i co jakiś czas podbijać ją do poziomu bliskiego DMT. W sumie podtlenek do grzybów to jak taki szlug do piwa %-D
Uwaga! Użytkownik Iacobus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
Jak zniwelować poczucie strucia ?
  • 1455 / 596 / 0
Pare dni temu wrzucilem 3g suszonych :grzybki: ale gdybym wiedzial co mnie po nich czeka to ... pewnie bym nie uwierzyl i wrzucil tak czy siak %-D Duze doswiadczenie psychodeliczne , dobry S&S i humor na starcie nie uratowaly mnie przed kolosalnym BT .

Juz pol godziny po zaczelo sie ladowac , lezalem sobie jak gdyby nigdy nic , muza na sluchawkach , fraktale na monitorze , efajeczka do pykania obok - klasyczny start . Nagle zrobilo sie jakos duszno , powietrze zgestnialo zaczelo falowac niepokojaco . Oslablem na tyle ze ledwo bylem w stanie odlozyc szklanke wody . Przy zamknietych oczach zwizualizowaly sie cienie czarniejsze niz noc lypiace na mnie dziesiatkami nienawistnych oczu . Zdalem sobie sprawe , ze jestem w klopotach i natrafilem na jakis demoniczny wymiar pelen wrogich bytow . Puszka pandory otwarla sie momentalnie i kreatury te rzucily sie na mnie . Momentalnie obezwladnily mentalnie i fizycznie . Zaczalem sie dusic , harczec , slina pienila sie w kacikach ust , drgawki , niekontrolowane skurcze miesni - sceny jak z "egzorcysty" ale mi nie bylo do smiechu bo czulem , ze do trumny albo kaftanu bezpieczenstwa jest juz baardzo blisko . Mialy tylko jedna intencje - chcialy mnie bez watpienia wykonczyc , gdy to sie nie udalo zadowolily sie torturami - zdawaly sie karmic moim cierpieniem . Zwijalem sie w agonii krzyczac i gryzac palce z bolu , doprawdy nie wiem jak to bylo mozliwe , jednak nie mialem czasu sie nad tym zastanawiac wtedy , bylo to tak samo realne jak ja i stojace przede mna biurko . Horror trwal dalej w najlepsze bylem juz bliski omdlenia , prastare zlo coraz nachalniej podsuwalo mi mysli samobojcze a ja nadal bylem zbyt slaby zeby przeciwstawic sie urokowi . Cala swoja energie zaprzeglem lezac i starajac sie nie zwariowac . Po wiecznosci trwajacej jakies 2h ziemskiego czasu ich moc oslabla i wyrwalem sie z panowania demonicznych cienii . Bylem tak skolowany ze nie tylko nie wiedzialem ktora jest godzina co to sa dni i na jakiej planecie sie znajduje , totalny reset . Faza grzybowa byla gdzies po peak'u i wszystko wrocilo do "normy" .

Do dzisiaj nie wiem co sie tak wlasciwie stalo , mega pojebana akcja , przechodza mnie ciarki jak o tym pomysle :alergia:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 2302 / 398 / 0
Dobra historia, ciekawe są te różne wymiary świata niematerialnego. A jaka miałeś najlepsza fazę po grzybach?
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 151 / 67 / 0
@CieplaPoduszka
Ten brak kontroli i kontakt z innymi istotami przypomina raczej jazdę po DMT niż 3g Cubenów, może trafiłeś na wyjątkowo mocne okazy %-D
Uwaga! Użytkownik Iacobus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 487 / 293 / 0
12 czerwca 2022johnkowalsk pisze:
Jak zniwelować poczucie strucia ?
Lemon tek bardzo pomaga. Jakoś nigdy nie miałem większych trudności, a co najwyżej dyskomfort na samym początku, jednak LT wyeliminował nawet to.

@Ciepla Poduszka

A jakie myśli towarzyszą Ci teraz, już jakiś czas po tripie? Widzisz w tym ukryty sens? Albo przynajmniej powód, dla którego to tak wyglądało? Pytam, bo sam nigdy tak źle po grzybach nie miałem, nawet jak BT się wykluwał, to wiedziałem skąd to się bierze i po co to jest.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 1658 / 1037 / 7
Ściany grzybów to chityna – niestrawialna przez człowieka część, sprawiająca że są one wyjątkowo ciężkostrawne. Jakiekolwiek, nie tylko te które nas interesują w tym wątku.

Lemon tek ma za zadanie replikować kwasowe środowisko żołądkowe, pH cytryny oscyluje do 2,5, podczas gdy żołądek to 1,5-2,5 właśnie, więc ideolo. Pewne procesy mają szansę sie odbyć zanim je (grzyby, nie procesy 😉) w siebie wlejemy, niwelując tym samym nieprzyjemne odczucia (no i faza wkręca się agresywniej, ale również w mojej opinii szybciej schodzi).

Zatem dobrze rozdrobnione grzyby (najlepiej zblendowane w pył) + zalane cytryną = sukces. ✌🏼
Osobiście nie ma opcji, abym spożyła inaczej.
𝕊𝕥𝕒𝕪 𝕨𝕚𝕝𝕕, 𝕄𝕠𝕠𝕟 𝕔𝕙𝕚𝕝𝕕.. 🌙
  • 1455 / 596 / 0
@mietowy3 pierwszy trip po 2.5g byl najciekawszy jak odczulem taka pierwotnosc i lacznosc z natura , swoim cialem typu jak krew pulsuje w zylach , zoladek sobie pluska , pluca sie rozszerzaja i kurcza - wiesz te wszystkie rzeczy ktore sa w nas codziennie a ignorujemy je totalnie . Albo jak smialem sie tak , ze nie moglem przestac doslownie z niczego .

@Iacobus tez mialem takie wrazenie ale zadnego mixu nie bylo , odmierzane z wagi dokladnie - kolega wzial tyle samo i u niego byl standard . Zadnego dopalania , dorzucania etc.

@Mario Escobar dalej przetwarzam to jeszcze , niepokoi mnie to ze "istnieja" takie stwory rodem z lovecraftianskich horrorow a my o tym nic nie wiemy , chodzimy do pracy i jemy zupe jak gdyby nigdy nic ? Zadnych wyraznych powodow , przynajmniej takich ktore bylbym w stanie wymyslec . Wyrazna zewnetrzna interwencja , niespodziewany atak . To nie byl klasyczny BT typu : nie przygotowalem sie i jakis szajs wyplynal z podswiadomosci przestraszylem sie go i spanikowalem . Sytuacja bezprecedensowa ze tak powiem .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
ODPOWIEDZ
Posty: 7726 • Strona 668 z 773
Artykuły
Newsy
[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.

[img]
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat

Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.

[img]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.