TALK - Rozmowy [H]

[yoshi420]

Zjazdy po klonie są przeokrutne i w dodatku mogą pojawiać się po np tygodniu od ostatniej dawki. Klon jest tak si;nym lekiem, że nawet po 1 paczce mogą wystąpić "zjazdy", chociaż jakbyś poleciał ciągiem tę 1 pakę nie przekraczając 2mg, mimo wszystko powinno się obejść bez diazepamu.

[Teabadger]

rl]Klękam... Przed mocą klona (plus pregabalina). Wieczorkiem sobie usiadłem, myślę - a, walnę sobie dwa piwka zamiast 5-ciu (bo i tak pewnie klon mi nie pozwoli), a tu raptem wypiłem z 200 ml piwa i urwał mi się film. Jak siedziałem, tak umęczon, padłem. Na szczęście żadnych przypałów i konsekwencji moralnych, ale obudziłem się z uczuciem bycia po spożyciu 5 piw. Obraziłem majestat klona próbując do niego pić
Mam nauczkę i od teraz szanuję tego szatana.
Może zamiast klonów powinienem się przerzucić np. na oksazepam, co wy na to?[/url]

[mietowy3]

A ile klona łyknąłes?
I ile jest już skumulowane w Twoim organizmie?

[Teabadger]

Ostrzeżenie dla wszystkich:
Nie łączcie klona z dużą dawką pregaby (300 mg) - kończy się tak, że chodzicie jak ktoś, kto się najebał alkoholem. Pizda jest przytłaczająca, ledwo piszę na telefonie (jednym okiem), bo widzę podwójnie. Nie wyobrażam sobie, by w takim stanie pracować. Uważajcie moi mili, same klony albo rega wystarczą. Właśnie nodda złapałem

[serotoninowy]

Ja łykanalem 4mg i klon w moim przypadku jakby stracil na mocy, kiedyś po takiej dawce bym był mega wyluzowany, miękkie nogi a teraz jest tylko lekka sedacja. Trzeba zrobić dłuższą przerwę.

Edit: A jednak zaczęło się coś dziać, jest uczucie rozmiękczenia, lekki nieogar i euforia przy słuchaniu ulubionej muzyki. Także klon zawsze na propsie. Ale mimo wszystko robie dłuższą przerwę żeby starczało 2mg do tego cudownego stanu. Mam jeszcze 21 ,tabletek 2mg.

Edit: pierdolnalem jeszcze 150mg prebagaliny sniffem zobaczymy co z tego wyniknie.

Fuzja -- D5

Edit: pojawią się wyjebka na wszysktk korci żeby jeszcze sniffnac 150mg pregi, co wy na to? Proszę o scalenie.
Edit: przyjąłem kolejne 150mg pregi sniffem i coraz bardziej mi się podoba.

Co do samego spływu to jest gorzko chemiczny ale bardzo lajtowa aplikacja, nic nie piecze, w porównaniu do np takiego 3cmc czy 4cmc to można to śmiało sniffowac bez obaw. Obawiam się że na tych 300mg się nie skończy po mam od chuja pregi a chce sobie pofazowac dziś.

[yoshi420]

Błogo zadziałały wczoraj 2 mg klonazepamu. Potrzebowałem świętego spokoju, kumulacja stresówh zaindukowała :< covid, sprawy rodzinne, praca, rozjebały mnie. Po tabletce przyszła ulga po czym zasnąłem o 21:45 bo mnie tak pogniotło. Rano obudziłem się i nadal czuję działanie tego leku.

Klon to świetny lek, pod warunkiem, że nie brany ciągami a jeśli już to krótkimi i bez kropli alkoholu a w trakcie leczenia co najwyżej , która się zresztą z klonazepamem zajebiście komponuje (warunek: fchuj mocne zioło), o wiele lepiej niż jakaś prega, której działanie jest absorbowane przez klona po prostu. Prega fajnie komponuje się ze "słabymi" benzo typu diazepam/bromazepam.

Btw myślałem że to metabolizuje się dłużej teraz sprawdzam a półtrwanie to 30-40h czyli po ~ 4dobach jesteś czysty po zażyciu 1 tabletki 2 mg. Ciekawi mnie jak zażycie np 2-3 dni pod rząd powiedzmy, przekłada się na czasy półtrwania - tego nie mam pojęcia jak obliczyć.

[12Anderson12]

Zjazdy po klonie są przeokrutne i w dodatku mogą pojawiać się po np tygodniu od ostatniej dawki. Klon jest tak si;nym lekiem, że nawet po 1 paczce mogą wystąpić "zjazdy", chociaż jakbyś poleciał ciągiem tę 1 pakę nie przekraczając 2mg, mimo wszystko powinno się obejść bez diazepamu.

Zależy od człowieka, u mnie po 3 miesiącach ciągu odstawilem CT i już ósmy dzień i żadne objawy odstawienny się nie pojawiły. Kiedyś brał 1.5 miesiąca po 8mg i też CT zero objawów odstawiennych

Podczas gdy Pregabalina po 3 tygodniach dużych dawek i przeżyłem piekło na odstawce

Nie róbmy jaj z tymi siedmioma dniami, jak 3-4 dni od ostatniej dawki nie pojawia się skręt to już się nie pojawi

U raczkujących z Benzo wiadomo skręt pojawić się nie musi wcale, tak jak u mnie było z kodeina pierwsze 4 miesiące ciągu i zero skreta na odstawce jedynie silna depresja, dopiero przy którymś z kolei ciągów pojawiaja się szybciej i są coraz to mocniejsze

[yoshi420]

Odnosiłem się do swoich doświadczeń. Nie chce mi się rozpisywać, w skrócie po pace klona koszmary (mam nazwe: swiat silent hill) wkroczyły po +/- 2 tygodniach. Po 1 paczce, ale wcześniej były 2 tygi bez benzo a przed jeszcze jedna 1 klonów ale to wcześniej nie raz za razem. Zabieg został powtórzony kilkukrotnie, eksperyment się nie powiódł. Jebło raz tak a dobrze (ale to też kumulacja ciężkiego okresu - mam pozytywny na covid a hipohindryk, itp) no i "opóźniacz"

Fuzja - D5

Dodam, że dla mnie klon tak serio narkotycznie to działa w dawce podwójnej (4 mg) wtedy nie jest tak, że po prostu miękkie nogi i fajny stan umysłu tylko do tego pojawia się euforia i chęć na wszystko porównywalna jak po 2 piwach. Po dwóch klonikach, czuć już że zawiewa.

[hemon]

Jak czytam że tak fajnie macie po 2-4mg to zazdroszczę. Do tego czytam że 2mg klona= 40mg diazepamu - Też tak uważacie?
Jak najczęściej przyjmujecie klony? Pod język (sl.), do nosa(pi)? Jakiś sens przerabiać do iv, im?

[Chiasm7891]

Witam. Wczoraj wyłudziłem od rodzinnego clona 0.5... Nie miałem w planach tego walić, chciałem zostawić na kryzysowe sytuację. Po powrocie do domu wypiłem kilka piwek i natura ćpuna się odezwała. Zarzuciłem 3 tabletki. Od tego momentu film mi się urwał. Obudził mnie telefon, wstałem nogi z waty, czułem się okej spałem 6h. Mówię dość tego, poleciałem do pokoju, żeby schować clona głęboko do szafy i używać tylko w sytuacjach awaryjnych. Patrzę na listek i kurwa mać, brakuje 9 tabletek... Nie ogarniam do teraz jak to się stało. To był chyba atak klonów. Przestrzegam nowicjuszy