Dziś mija 16 dzień od umieszczenia kita w bagu. Grzyby ładnie się rozrosły i coś czuję, że dziś lub jutro będzie trzeba zbierać. Miałem nadzieję na trochę bardziej równomierne owocnikowanie, ale ostatecznie chyba i tak jest dobrze.
Zalałam mojego pierwszego kita 6 dni temu
-stał z wodą ok. 10h w chłodnym zacienionym miejscu
-wachluje 2/3 razy dziennie, chociaż przez jeden dzień stał zamknięty, bo zastosowałam się do oficjalnej instrukcji, ale później doczytałam tutaj
-spryskuje też 2/3 razy dziennie, ale dzisiaj nie spryskalam, bo wydaje mi się, że jest zbyt duża wilgotność
-w 3 dzień położyłam pod pudełkiem jałową gazę namoczoną
-stoi w pudełku otwartym z dostępem do światła dziennego
-nie mam termometru, ale wydaje się, że ok 23/26°C
moje pytania:
-co mogę poprawić?
-czy na razie to wygląda ok?
-chyba przez przypadek dostały się jakieś paproszki(zaznaczone na niebiesko). Usunąć je?
-czy to zaznaczone na czerwono, to może być już kapelusz?
-kiedy mogę spodziewać się pierwszych pinów?(nie mam cierpliwości i pierdolca dostaje xd) grow kit golden teacher
I najwazniejsze - nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu , zostaw go niech sb rosnie . Poki co nie jest nawet skolonizowany , poczekaj az pokryje sie caly mycelium (bialym puchem) i dopiero wtedy piny beda formowac .
Ciastko zalałem drugi raz i spędziło noc w lodówce. Dziś wylądowało w bagu i czekam na kolejne zbiory. Trzymajcie kciuki ;)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Jak starzeć się wolniej? Odpowiedź tkwi w... grzybach halucynogennych
Badacze z Uniwersytetu Emory w stanie Georgia odkryli zaskakujące właściwości psylocyny – aktywnego metabolitu psylocybiny – które mogą mieć wpływ na spowolnienie procesów starzenia.
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych
Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
