TALK - Rozmowy [H]

[Swiezzy]

@Limitbreaker
Cos w tym jest... Teraz pytanie się nasuwa czy da się w pełni z tego wyjść, zmienic pernamentnie sposób myślenia, postrzegania. I w ile to można osiągnąć taka zmianę. Staram się, kombinuje, myślę, jest to trochę poryte bo mimo kroku w przód, kolejny krok robię dwa w tył.
Może w psychologa zainwestuje i tak jest lepiej niż było.

[Stteetart]

@Stteetart
Przecież napisał, że przestał brać SSRI. To przestał się leczyć

@Swiezzy
Z tego co piszesz to raczej kwestia tego, że jak napisałeś "jesteś wyprany z życia przez ostatnie 3 lata". Wierz lub nie, ale po pewnym czasie nagromadzenia takich nastrojów i trwaniu w nich narkotyki przestają wrzucać Cię w pozytywny nastrój, przestają dawać radość. Bez zmiany na trzeźwo nie skorzystasz wtedy z narkotyków.

To jest ten etap depresji, w którym odechciewa się ćpać, bo nawet narkotyki nie działają ;)

Bardzisj mi chodzilo o to, ze jak juz sie zaczal "leczyc" to powinien sie dalej leczyc ;)

Fuzja /d5

@Limitbreaker
Cos w tym jest... Teraz pytanie się nasuwa czy da się w pełni z tego wyjść, zmienic pernamentnie sposób myślenia, postrzegania. I w ile to można osiągnąć taka zmianę. Staram się, kombinuje, myślę, jest to trochę poryte bo mimo kroku w przód, kolejny krok robię dwa w tył.
Może w psychologa zainwestuje i tak jest lepiej niż było.

A nnie sie wydaje, ze potrzebna Xi jest praca u podstaw
Psychoterapia i poznawanie sie (emocji) radzenie sobie z problemami itd.
Masz tendenxje do samobiczowania sie zamiast wziac sie w garść.

Druga sprawa to fakt, ze zapewne mixy kody, antydepow i zapewne alkoholu swoje zrobily.
A my rozpatrujemy temat w ktorym ktos dalej cpajacy narzeka, ze cpanie nie działa...

Jeazcze inna sprawa, ze antydepybtp tez rodzaj narkotyku tylko, ze tutaj p wszystko dba lekarz.

[Swiezzy]

Praca u podstaw i nagromadzonym chaosem... To pewnie o to chodzi hehh

[terramoni]

Cześć, wpadło mi w dłonie coś jako 4-MMC.

Próbka materiału została przetestowana i lekko się zdziwiłam, bo wyniki były mniej więcej takie:
Marquis zrobił się lekko żółty, więc pokazał 3mmc/buty/methy/pentylone/4-PHP/BK-BDP/MDHPHP/MDPV
Mecke zorbił się wyraźnie pomarańczowy i potwierdził coś pomiędzy METHYLONE/MDPHP
Liberman PV9
Froehde zabarwił się na zielonkawy więc 3-MEC/4NEO-PV9/BK-EBDP
A Zimmerman nie zmienił koloru, więc coś z 3-CEC/4-CBC/4-CDC/BK-EDP/HEX-EN/NEP/NIPP/PENTYLONE

i teraz się zastanawiam z koleżanką jak to zinterpretować? Czy lepiej ten materiał do kosza wyrzucić, czy może można wywnioskować z tego coś konkretnie z tych wyników?

Przesyłam też zdjęcia materiału.
W folii: https://ibb.co/R22XDV7
Wysypane: https://ibb.co/CMXmQs8
U Vendora: https://ibb.co/9GDwJgK
Pachnie bardzo bardzo wyraźnie i z jakiś przyczyn nęcąco, trudno jednak opisać jak, cos w stylu zapachu mocno chemicznego wpadający w skisłą wodę po ogórkach kiszonych czy coś takiego. Bardzo intensywny zapach. Podobny kiedyś miało zielone jabłko (green apple) z kolekcjonera (ale właśnie nie do końca pamiętamy, czy sobie dopowiadamy że ten zapach jest taki podobny ;p)

Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

[DzoBajden]

Ja bym to wyrzucił ale i tak pewnie zajebiesz. Zaopatrz się w benzo jakieś, startuj nisko i odczekaj wystarczająco czasu między dawkami.

[terramoni]

Wyrzuciłem, serio mówie :) Ogólnie beka, bo vendor się zarzekał, że 97% i żeby dawkować ostrożnie. Myślałam, że w drugim necie zabawki są bardziej sprawdzone niż na ulicy. Trudno. MDMA dobre dał wg testów to tym się delikatnie pobawie. Dzięki za opinie!

[ViperAA]

Wiec ostatnio dostalem jakis bardzo zly sort, ale przeciez nie wyrzuce, to troche sprobowalem. Smierdzial chemia jak zaden inny i widac ze rekrystalizowany. Takze sprobowalem i po 2-3 kreskach mialem kompletnie zatkane cale zatoki na jakies 5h, po 5h sprobowalem jeszcze jedna bo przeciez... No i tak juz od 4 dni zatkane jakims BARDZO KLEJACYM sluzem (jak uda sie wysmarkac maly kawalek, to nie mozna sciagnac z chusteczki, a jak dotknalem to chusteczka do dzisiaj mi zostala ciezko nawet zmyc), do tego duzo krwi chociaz nie leci krew, jak juz to gleboko?

No i jest zatkane w okolicy gdzie zaczyna sie splyw, tam juz sie odetkalo ale cos tame jeszcze jest i czuje jak oddycham, nie da rady wysmarkac ani sprayem ani nawet plukaniem zatok (ani lekami ani tez woda morska itd itp xd). No i tez jest zatkane chyba wyzej, nie chce leciec wcale sluz, leci tylko z lewej strony troszke, z prawej susza, jak pociagne mocno to cos sie ruszy ale jakby zatkany splyw sluzu byl z gory czy cos nie wiem nie znam sie...

Co moge zrobic najlepiej na teraz na takie problemy?
I co bylo z tym sortem ze to tak skleja wszystko? (Pytalem kogos i mowi ze to od nich norma kazdemu tak sprzedaja i to zawsze skleja cale zatoki jakas chemia...)
I moze da sie to naprawic jeszcze? Wyczyscic czy cos? Zmieszac z czyms zeby nie kleilo?

(Dodam jeszcze ze palilo w nos bardziej jak ogien xd, i na pewno mam tam jakas rane mysle ze juz sie zaleczyla)


Edit: Byl ten splyw odetkany, to zaczela po chwili leciec flegma z gory szybko, bardzo bardzo gesta klejaca, jak juz doleciala do tego miejsca gdzie jest splyw, znowu sie zablkowalo tak samo i sie nawet nie da wysmarkac, jak psikam kropelkami to utakaja tam i tylko wylatuja, nie wazne jak przechyle glowe i jak wciagne powietrze i tak i tak wyleca spowrotem ta dziurka... Nie mam pojecia co juz z tym moge zrobic, czekanie nic nie daje juz 5ty dzien dzisiaj leci.

Edit2: Udalo sie odblokowac, jak poszlo to ze zmiany cisnienia mi prawie oko wybuchlo, z 5 min bolalo tak ze trzymalem zeby nie peklo xd. No i niby czyste ale dalej po prawej blokada gdzies glebiej (powietrze przechodzi i skreca w lewo pozniej. wczesniej wgl nie przechodzilo. teraz czuc jak gile w lewo leca. I dopiero leca jak sie glowe w lewo przechyli) (musi byc duze, nie moge za nic ruszyc nie wazne jak mocno dmucham)

Takze jakis pomysl na to?

Fuzja /d5

Uh update do sprawy z nosem po jednej dawce tego czegos. Okazalo sie ze odrazu mi dalo zapalenie blony sluzowej, bo byla wypalona mala dziurka, cos co bylo w tym zmieszane bardzo bardzo sie kleilo, zakleilo mi zatoki na kilka dni a caly sluz sie zbieral w zatokach, gdy ten krysztal byl rozrobiony w tym zaklejonym gilu, stal w miejscu i palil az dziure wypalil...
Takze nie polecam za bardzo haha. Mam to jeszcze oddam koledze ktory mi to zalatwil i mu kaze to sprobowac bo mowil ze najlepszy sort itd...

Anyways co to moglo byc? Znajomy mowil ze pewnie maka bo juz tak kiedys mial i to tak bardzo zakleja.
Najdziwniejsze ze ktos to specjalnie musial zmieszac bo jest tyle innych dodatkow ktore nie beda powodowac takich duzych problemow po jednej dawce MALEJ...
Chyba ze to mieszal jakis dzieciak ktory nie wie nic o chemi ani gotowaniu haha.

(Jakby ktos tak kiedys mial to pomoglo mi ruszanie glowy na boki zeby poruszyc tego gluta, wtedy sluz splywal godzinami powolutku i minimalnie ruszal tego gluta... zajelo lacznie 2 dni siedzenia ze skrzywiona glowa... Zadne spraye ani tabletki nic na to nie pomaga, wydalem wiecej na leczenie niz na to (cale))

[arileeh]

Cześć, wpadło mi w dłonie coś jako 4-MMC.

Próbka materiału została przetestowana i lekko się zdziwiłam, bo wyniki były mniej więcej takie:
Marquis zrobił się lekko żółty, więc pokazał 3mmc/buty/methy/pentylone/4-PHP/BK-BDP/MDHPHP/MDPV
Mecke zorbił się wyraźnie pomarańczowy i potwierdził coś pomiędzy METHYLONE/MDPHP
Liberman PV9
Froehde zabarwił się na zielonkawy więc 3-MEC/4NEO-PV9/BK-EBDP
A Zimmerman nie zmienił koloru, więc coś z 3-CEC/4-CBC/4-CDC/BK-EDP/HEX-EN/NEP/NIPP/PENTYLONE

i teraz się zastanawiam z koleżanką jak to zinterpretować? Czy lepiej ten materiał do kosza wyrzucić, czy może można wywnioskować z tego coś konkretnie z tych wyników?

Przesyłam też zdjęcia materiału.
W folii: https://ibb.co/R22XDV7
Wysypane: https://ibb.co/CMXmQs8
U Vendora: https://ibb.co/9GDwJgK
Pachnie bardzo bardzo wyraźnie i z jakiś przyczyn nęcąco, trudno jednak opisać jak, cos w stylu zapachu mocno chemicznego wpadający w skisłą wodę po ogórkach kiszonych czy coś takiego. Bardzo intensywny zapach. Podobny kiedyś miało zielone jabłko (green apple) z kolekcjonera (ale właśnie nie do końca pamiętamy, czy sobie dopowiadamy że ten zapach jest taki podobny ;p)

Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

to jest mef wycięto źródło - ds bo widze z kilometra. Nie wiem czemu tak testy Ci wyszly ale to jest zapach prawdziwego mefedronu ktory ciezko jest podrobic to raz, dwa euforia i faza jest mefedronowa typowo, zwaly praktycznie nie ma, zjadlem tego z 10-15g i bylem zadowolony

[Mefistofeles1945]

A ona pisala ze to wywaliła. Tej Ty z tym nosem spróbuj irigasin z apteki.

[terramoni]

Wyrzuciłam pół, mniejsze pół się zachowało. Wczoraj próbowane po wiadomości prywatnej jednego z nas. Na początku nieogar, szumy w uszach, później euforyjka i gra muzyka. Bez zjazdu, ale sen płytki strasznie, tętno z 68/58 w spoczynku i 86/96 chodząc spadło do 45/50 i chodząc do 60/65. Spróbowałam delikatnie, jakies 60 mg. Miałam jakąś dziwną wkrętkę, że umrę i dostane zawału, czy wylewu sama nie wiem. Humor mi stopniał w mgnieniu oka. Ogólnie średnio mi podchodzi mef. To był pierwszy raz :) I chyba ostatni. Do tego zimne kończyny i ogólnie zimno, po zalozeniu bluzy w chuj ciepło. Picie wody pomogło ochłonąć :)