12 października 2021garethbale90 pisze: Całkowicie wyleciało mi z głowy jaki nick ma koles ale zmarł z tydzień temu, i ogólnie zmarł jednej godziny na tym samym łóżku ze swoją dziewczyną, a ona wcześniej już 3 zabrała ze sobą.Lekarz powiedział, że pierwszy raz miał dwa przedawkowania jednej nocy na tym samym łózku, nie wiecie o kogo chodzi ? bo ja czasami tylko widziałem go na forum
07 października 2021Alenn pisze: Wiem ze ostatnia wiadomosc odnosnie smierci Wraka Czlowieka byla bledna ale wtedy gdy okazalo sie ze jednak zyje, odnowilismy kontakt i duzo rozmawialismy m,in na fb
Jakies niecale 2 tygodnie temu zniknal, tak nagle, dziwie sie bo dzien przed zniknieciem rozmawialismy i wszystko bylo okej
Jak ktos ma jakis kontakt telefoniczny to niech zadzwoni i sprawa sie wyjasni bo teraz to nie sa zadne zarty
Ja i WrakC bylismy w bardzo dobrych relacjach i nie ucieklby nagle bez slowa
Zszedł to zszedł. Niech mu glina lekką będzie. Jakby wrócił, to zawezwiemy Ghostbustersów by się nim zajęli, bo inaczej nam jabolmana zmieni w Louisa Tullego.
Byl gdzies za granica i polski lekarz mu to przepisal po nieudanej wczesniej probie (gral ze swoim zyciem dosc ostro i z zamiarem), lekarz nie wiedzial nic o wczesniejszej probie i mu dalej przepisywal.
Amf popelnil blad, ze ze swojej stabilnej wioski przeniosl sie na rejon, gdzie jest wszystko i tez wszystko lecialo, tak wiec nie wiadomo co tam bylo jeszcze. W dodatku zza granicy mogl wykrecic lekarzy, wiec to dodatkowo zaszkodzilo.
Amf wczesniej planowal wyjazd tam, ale jak mowil, "pod warunkiem, ze bedzie miec ogar za wczasu". Ale na amfie juz nie lecial teraz, a przeprowadzka jest dobra, zeby rzucic i tak sie powinno robic.
Jak sie czlowiek dostaje w nowe miejsce, to trzeba wyhamowac a nie isc na pelna pizde, bo do hamowania zmiana otoczenia daje warunki, a jesli tego sie nie robi, to dziala odwrotnie i nowe otoczenie zachodniej europy chetnie sprzeda ci cokolwiek chcesz.
Tak wiec widac, amf podejmowal ciagle zle decyzje i nie widzial nawet najmniejszej szansy na inna opcje.
Ja bym to nazwal syndromem malego mozgu, kiedy po prostu czlowiek leci cale dlugie lata na czyms mocno szkodliwym i z tego nie wychodzi cokolwiek to jest az do smierci. Podobnych ludzi mamy na rejonie mlodych, starych i w grobie, ktorzy po prostu ciagle leca, maja duzo ze soba wspolnego, amf mial dokladnie ten sam profil psychologiczny.
Paradoksalnie tacy ludzie zawsze maja silne poczucie kontroli, oczywiscie wydaje im sie tylko, ale trudno na nich wplynac i robia po prostu rzeczy po swojemu. I nie dociera do nich fakt, ze sa sami winni swojego stanu i nie widza drogi w przyszlosci, zegy z tego wyjsc, traktuja to jak rutyne, styl zycia i po prostu tak sobie zyja z dnia na dzien.
"Syndrom malego mozgu" wlasnie dziala w sferze spolecznej - pozytywnej kooperacji, tj nie mozna na niego wplynac zeby np. rozwiazac problem za to jest kooperatywny w destruktywnych zapedach i chetnie poznaje nowe kontakty w tym celu.
@Amfffa✟
07 października 2021sclero2014 pisze: Czekaj to wibowit to kometha ? To mowa o tej samej osobie ? Czy źle zrozumiałem...?
08 października 2021IamYourFather pisze: Straciłem do niego jednak szacun po upozorowaniu zgonu. Wyszedł na trochę attention whore.
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu
Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.
