Box leżał w wodzie przez Ok 2 tygodnie bez wietrzenia. Dzisiaj (trochę późno) pierwsze wietrzenie + wylanie wody z worka + pierwsze psiknięcia świeża woda.
Wyczytałem ze biały nalot na grzybkach może być efektem zbyt dużej wilgoci (pewnie dlatego ze tak długo je trzymałem w zamknięciu). Nie mniej wszystko wyglada całkiem dobrze co nie?
Planuje wietrzyć 3 razy dziennie i raz dziennie pryskać po bokach torby.
Pytanie co z tymi grzybkami po bokach?
Jak te na gorze będą do zbiorów to po prostu wyjąc ciacho i wszystkie je usunąć i zmieszać z reszta?
Podziel się posiłkiem
Podziel się posiłkiem
Zamówiłem swój pierwszy GK, w sumie wiem już praktycznie wszystko poza jednym bo informacje są różne. Po wsadzeniu boża do wora, oczywiscie po wcześniejszej kąpieli, lodówkowaniu i odlaniu nadmiaru, co robić dalej? jedne źródła mówią ,że nie zraszać i nie wietrzyć aż do pojawienia się pierwszych pinów, drugie natomiast mówią ,że i tak należy w tym czasie wietrzyć i nawadniać. jak to jest?
Czy martwić się grzybnia która może nie tyle wchodzi co utrzymuje się na nóżkach wraz ze wzrostem grzybów?
Nie podlewam już 36h bo grzybki miały wcześniej biały nalot na kapeluszach. Widzę ze się to poprawiło. Wciąż po każdym wietrzeniu (3x dziennie) pojawia sie skroplona woda na bagu wiec wilgotność jest spora wciąż.
Kiedy zacząć podlewać? Jakieś inne rady?
No i pytanie czy przez nie zasłonięcie boków na początku i mnóstwa grzybków po bokach nie zepsułem sobie czasem ilościowo następnych rzutów?
Jest ok. Jak już będą dorosłe to wyciągnij grzybnię z pudełka i zbierz wszystkie, nawet te najmniejsze.
Jak wilgoć jest to znaczy że git.
Wyglądają na zdrowe i silne, ładny zbiór będzie.
Podziel się posiłkiem
Eksperymentowałem trochę z tym wietrzeniem przed pojawieniem się pinów i... No nie widzę różnicy.
Nawet teraz, na święta, musiałem zostawić gk bez opieki na kilka dni. Pinów jeszcze nie było, więc zamknąłem chatę na trzy spusty i tyle. Po powrocie pinów nadal nie było, jednak już na drugi dzień przywitało się ze mną małe stado brązowych łebków.
Jak widać i bez wietrzenia w okresie przedpinowym wszystko się uda.
Btw. Biały nalot, czy tam kropki na kapeluszach to też nic nadzwyczajnego i nie do końca ma związek z wilgocią.
A jeszcze wracając do otwierania/nie otwierania torby przed pinowaniem, to ja zalecam nie otwierać, bo CO2 stymuluje pinowanie jak i nie pozwala niczemu innemu się w torbie rozwinąć. Większość toreb tak czy siak ma dziurki, bądź naklejony filter a ewentualny brzydki zapach może pojawić się jeśli wlewamy na dno torby wodę (też nie do końca za tym jestem, a już na pewno nie za 0.5L jak niektórzy tu wlewali
Ciastko ma w sobie, jak i na górnej powierzchni wermikulit, który wolno i stopniowo "paruje", naprawdę po odpowiednio długim namaczaniu dla mnie to bez sensu tak pajacować z tą wilgotnością. Rosa wyznacznikiem, na pewno się kapniecie że jest za sucho, bo po prostu zacznie znikać.
No i nigdy nie pryskamy bezpośrednio na kapelusze czy ciastko, zawsze po ściankach.
Ciacho odda wodę którą w sobie ma, a przecież po zbiorach i tak je znowu namoczymy, ot cała filozofia
Wietrzymy konkretnie jak już piny zaczynają się pojawiać, bo paradoksalnie stymulujące grzybnię do przodu CO2 zacznie spowalniać sam wzrost owocników, więc nawet po dwa/trzy razy dziennie by należało do wymiany gazowej doprowadzić. Wcześniej nie trzeba tego robić.
Czym więcej kombinacji, tym gorzej
1. Na grzybni to przejaw psylocybinowy czy pleśń? Zapach cały czas ładny.
2. Kapelusze zaczęły się już otwierać. Ile czasu do zbiorów? Miałem wrażenie ze one rosną serio większe jak patrzyłem po zdjęciach innych. A grzybki w tej chwili w maksie maja 8-10cm.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/budynek-prokuratury-rejonowej-w-szczecinie.jpg)
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia
Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.