Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 5 / 1 / 0
Witam.

Stosuje ktoś z was leki SSRI na objawy Nerwicy Natręctw?

Co do częstotliwości procętowej, w moim przypadku najbardziej mnie irytuje

-Gubienie lub zmiana słów, zwłaszcza przy jakiejś stresującej sytuacji, lub gdy szybko się mówi, czasem randomowo (75%)
- Wzmożone wkurwienie się na błache problemy (przykładowo osoba zamulająca na drodze, potrafię na głos w aucie ułożyć całkiem sympatyczną wiązankę po łacinie donośnym tonem. (10%)

- 15% - Jakieś natrętne myśli, które trzeba powtórzyć w myślach parę razy, albo jakieś rozkminki życiowe to i to , potem zmiana opcji itp

Wcześniej zdarzały się jakieś lęki, pierdoły a może coś się stanie itp, ale ten problem akurat opanowałem siła umysłu :D

No i czasem zdarzy się wypowiedzieć jakieś głupie stanie, gdzie po chwili sam człowiek się orientuje "Co ja pier***lnem) Czasem też jest lot, że rano jest lekki wkurw, a później po południu jakieś wbitki Euforii, zajebisty humor

Póki co sumplementuje się 5htp i jedyne co zauważyłem, to działa na nastrój, jednak najbardziej irytuje mnie te gubienie słów.

Testowałem różne benzo i wszystkie problemy elegancko zanikają, jednak jak każdy wie, Benzo to droga w jedną stronę (Można sobie przyjebać raz na jakiś czas)

Może któryś/aś z was m tak samo jak ja i chce się podzielić doświadczeniem. Z góry mówię, że na jakieś psychoterapie cięzko bym miał znaleźć czas i wolałbym problem chociażby troche wyciszyć za pomocą farmakologii, z jednoczesnym zachowaniem jak najmniejszych uboków (przedewszystkim bez przyrostu masy ciała, z jak najmniejszym spadkiem libido i nie chodzeniem zamulonym.

Pzdr
  • 1974 / 524 / 0
Tak, u mnie kiedyś SSRI pomogły.

Możesz spróbować sertralinę.
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 2429 / 580 / 155
Tak. Tj. ja mam oficjalnie ,,Inne zaburzenia nerwicowe F48”, bo mam zarówno natręctwa (czynnościowe i myślowe), lęki wolnopłynące i napadowe, somatyzacje jak i poniekąd zaburzenia adaptacyjne.

Z SSRI brałam sertralinę (najdłużej; obecnie też jestem na niej), paroksetynę i fluoksetynę. Najlepiej z ich sprawdza się sertralina, ale trzeba dać czas, żeby się rozkręciła i zaczęła działać. Mówi się zwykle o trzech tygodniach, ale u mnie to było bliżej 7-8. Najpierw pomaga na czynności natrętne i napęd, w następnej kolejności na myśli natrętne i nastrój (nerwicom bardzo często towarzyszy też depresja).

Trochę szybciej zadziałała na mnie paroksetyna, faktycznie po 4 tygodniach już były mniej więcej efekty.
A fluoksetynę to już raczej stricte na depresję (konkretniej poopiatową) dostałam.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 270 / 13 / 0
SSRI? U mnie idzie do kosza po kuracji zoloftem. Były dawki nawet 150.
Idę na psychoterapię i to jest lek nr1.
Przeciwlękowo na codzień GBL lub może będzie pregabalina i styknie.
Uwaga! Użytkownik DrYale nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 968 / 96 / 0
sertralina jest dobra 200 mg.
  • 3455 / 1118 / 0
Przy OCD nawet 250mg.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 2429 / 580 / 155
[mention]misspill[/mention] Dokładnie. W szpitalu spotkałam nawet gościa (też z OCD), który dostawał 300 mg/d.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1974 / 524 / 0
Na niektórych lepiej działają spidujące antydepy jak fluo, sertra, wenla a inni (np. ja) wolę te uspokajające jak parox, mianseryna.
jak nie chcesz nie musisz wpierdalać
:tabletki: :świnia:
  • 83 / 4 / 0
Ssri pomaga
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.