Otóż od dziecka obgryzałam paznokcie, teraz rzadko mi się zdarza, ale jak nie to, to coś innego sobie robię. Np. chyba gdzieś w gimnazjum, jeśli mnie pamięć nie myli, obsesyjnie drapałam się po głowie. Do tego stopnia, że tworzyły mi się na niej rany, a potem strupy, które w kółko rozdrapywałam i tak dalej, w efekcie zarówno dłonie jak i włosy miałam ciągle pokryte krwią. Jakoś to odpuściłam. Ale do teraz można powiedzieć, że ciągle coś sobie "majstruję". Skubię, drapię co popadnie. Mój facet stwierdził, że jestem jak mała dziewczynka. Ciągle w ranach albo strupach. Jakiś czas temu zrobiłam sobie kilka odgachów, to oczywiście minął ponad miesiąc, zanim się zrosły, bo ciągle je drapałam (zapomniałam dodać, że do autoagresji też mam skłonności [chociaż obecnie jest u mnie rzadkością], ale to coś innego - autoagresji dokonuję w sposób bardziej kontrolowany). no a to drapanie, gryzienie, skubanie itd. działa u mnie właśnie na zasadzie kompulsji.
Dodam, że nie uważam, że jak którejś ze wspomnianych rzeczy nie zrobię, to będę w jakiś sposób "zagrożona", tak jak to jest nieraz opisywane w źródłach internetowych, ale jakoś i tak nie mogę się od tego powstrzymać.
Ogólnie to mam stwierdzone zaburzenia lękowe, ale akurat powyższego tematu w sumie nigdy nie poruszałam z magiczką.
jakby co to biorę 20mg escitalopramu i 375mg pregabaliny na dobę. z lękami i motywacją do działania całkiem sprawdza się takie duo, ale w tych obsesyjnych zachowaniach nie zmienia nic.
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
przyjmuje aktualnie 50mg setraliny, mówiłam ogólnie o tym też mojemu psychiatrze, ale nic konkretnego mi na to nie powiedział, bo chodzę do niego z różnymi rzeczami, głównie obrzydzeniami. co do autoagresji to raczej nie mam skłonności
Czasem takie zachowania mogą być formą odreagowania na stres itp. OCD to cały zespół zaburzeń, który stwierdza się, gdy kompulsje przejmują władzę nad codziennym życiem.
Niestety nie pamiętam jak działała indica
20 listopada 2020Sad_disco pisze: To co opisujecie może faktycznie mieć znamiona kompulsji. Pytanie tylko czy na tle OCD?
Czasem takie zachowania mogą być formą odreagowania na stres itp. OCD to cały zespół zaburzeń, który stwierdza się, gdy kompulsje przejmują władzę nad codziennym życiem.
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
że coś JEST albo NIE JEST takim zachowaniem. To w ogóle nieodpowiednie spojrzenie na sprawę. To nie jest system zero-jedynkowy, tylko SKALA, więc pytanie nie brzmi: "Czy x jest zachowaniem kompulsywnym?", tylko "Na ile x jest zachowaniem kompulsywnym w moim przypadku?".
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
Jakie leki pomogły Wam przy takim całodobowym rozpierdolu na bani?
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze: Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
Każdy z nas jest inny... jednego "bad-trip" wyprostuje a drugiego odklei i strzeli "samobója" - ryzyko jest 50/50 - ty wybierasz
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków
CBŚP rozbija narkotykowy gang z Podlasia. 22 podejrzanych, ponad 130 kg zabezpieczonych narkotyków Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, przeprowadzili trzy skoordynowane uderzenia w zorganizowaną grupę przestępczą z Podlasia. Grupa miała zajmować się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Łącznie zatrzymano 19 osób, a zabezpieczone mienie przekroczyło wartość 625 tys. zł.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.