Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Co do skrętu, to skoro wszedłeś tu zaniepokojony objawami swojego ciała i psychiki, które nie występowały podczas niebrania majki, to owszem, w Twoim przypadku te trzy i pół dnia czy ileś wystarczy, by dorobić się skrętu. Może o małej intensywności, ale jednak coś jest nie tak, skoro tu piszesz. A może Cię tak łatwo nie skojarzę bo masz tu @NickInnyNizWszedzie, haha.
Noo, przepisałam stroniszcza dwa i bardzo byłoby miło, gdyby ktoś to przeczytał. Wprowadzam.
Bohdan Filipowski pisze:A godzi się spostrzec, że awansujemy wcale szybko, a nawet coraz prędzej. Po krótkim czasie dochodzimy do poczucia pewnej dumy na ten temat. Organizm nasz wydaje się nam godzien podziwu: wszak dawki, których używamy jak nic w trzecim czy czwartym miesiącu byłyby zdolne zabić słonia (porównanie z poczciwą, końską dawką pozostało już dawno poniżej naszego standardu).
Z drugiej strony przychodzi refleksja, żeśmy się jednak trochę zagalopowali! Wszystko dobre, ale w miarę itd. – w rezultacie szlachetne postanowienie schowania strzykawki gdzieś między nieużyteczne graty na dłuższy wypoczynek.
I tu właśnie Vampir-Morphium pokazuje nam po raz pierwszy swoje pazury, niestety już w momencie, w którym tkwią one mocno, a głęboko w najczulszych centrach naszej istoty. Okazuje się bowiem, i to w sposób o wiele gorszy, niż byśmy się spodziewali, że nasz piękny zamiar jest po prostu niewykonalnym, że po strzykawkę musimy sięgnąć znowu i to z pośpiechem, że po krótkim i jakże fatalnym szamotaniu się przekonaliśmy się niezbicie, że tkwimy oto w takiej niewoli nałogu, wobec której niewola przeciętnego palacza czy alkoholika jest jeszcze igraszką.
Wiemy, że każdy nałóg narkotyczny musimy analizować z dwóch podstawowych stron, a mianowicie – ze strony psychicznej (1) i fizjologicznej (2). Ściśle biorąc, na nałóg składają się te oba czynniki. W praktyce jednak (…) czynnik psychiczny odgrywa rolę dominującą, przynajmniej w tych nałogach, gdzie nałóg nie osiągnął już tak bardzo wielkiego stopnia nasilenia.
Wiemy dobrze, że gwałtowne pozbawienie kogoś czy to papierosów, czy alkoholu wywołuje pewne zaburzenia fizjologiczne, tym niemniej przeciętny palacz, powtarzamy: przeciętny, powraca po nieudanej walce do tytoniu po prostu dlatego, że mu się gwałtownie chce zapalić, tak bardzo, że cały system nerwowy wytrąconym jest z równowagi.
Decydującym więc czynnikiem jest tutaj chęć, pragnienie, element psychiczny (1). Zdajemy sobie w pełni sprawę, jak bardzo ciężka może być walka z tym jednym elementem choćby, ale podkreślam raz jeszcze: nie da się tego porównać nawet tym, na co naraża znałogowany organizm gwałtowny brak morfiny.
morfina działa na najważniejsze centra nerwowe regulujące w naszym organizmie czynności tak zasadnicze, jak oddychanie, funkcje serca, obieg krwi itp. Gdy centra te przywykną funkcjonować mniej więcej prawidłowo pod wpływem olbrzymich dawek narkotyku i gdy następnie narkotyk ten nagle zostanie odjęty, zachowują się one mniej więcej tak, jak gdyby otrzymały równoważną dozę w przeciwnym kierunku działającej trucizny.
Organizm zostaje wtrącony w stan strasznego szoku, podstawowe tryby i wiązania naszej maszyny życiowej, rozdygotane jak pod ciśnieniem ośmiokrotnej liczby atmosfer, grożą katastrofą, krew faluje we wszystkich naczyniach, płuca i serce szaleją… Nierówny i nienaturalny oddech zmienia się w brak tchu, człowiek się dusi; pod żebrem młot parowy chce rozsadzić swe komory; kurcze żołądka niebawem przynoszą taki rozstrój nieopisany, we wszystkich stawach coś łamie, rwie, i tętni, tętni wszędzie, tętna tłuką setkami na minutę… pianą na ustach…
I ratunek jest tylko jeden, wszak domyślacie się, jaki? Nowa dawka – tylko ten jeden, jedyny![
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
Czułam się fatalnie niedoćpana, dostąpiła mnie masakryczna czkawka, ululała mnie w końcu oksy i trawa, ale i tak było to nieporozumienie.
Potem było lepiej, już normalnie można by rzec, morfina kopała jak trzeba, wjazd niezakłócony, jakby ssri już się w pełni załadowało w mój organizm, weszło w synergię i w niczym nie przeszkadzało. Ale potem jak się zdecydowałam na zgięcie z buprą, to miałam straszne mioklonie, kręciło mną, jakbym waliła spida tydzień bez spania, jakaś pojebana agresja i nerwica przez dwa dni i znowu czkawką co chwilę.
Depresanty z antydepresantami wydają się być idiotycznym rozwiązaniem, ale z mają działały ok, z Helen, co zdarzyło mi się skromne kilka razy podczas tego ciągu, też nie było jakoś gorzej.
Nawet wcześniej nakleiłam plaster Transtec by spróbować jak to mi zadziała z niedawno rozpoczętym Escitalopramem i wtedy było ok. Dopiero jak zaczęłam schodzić nimi z ciągu to się zaczęły dziwne jazdy.
Z czym może to być powiązane? Mioklonie w tym czkawka wyczytałam jedynie, że to objawy nieprawidłowo działającego układu nerwowego, nołshit, ale jakieś szczegóły ktoś mógłby podać, co mogło pójść nie tak?
09 listopada 2020antidol pisze: Panowie i Panie, jeśli jest tu z was ktoś kto sprawnie i w bardzo wytłumaczalny dla kogoś kto nie studiuje chemii sposób jest w stanie opisać mi acetylacje mst200 do hery, czytli tzw ACM, bo leciałem na brownie, dobre czasy sie skonczyly, bezrobocie, mst jeszcze trochę jest też słyszałem, ze ACM troszkę lepsza od browna, tak wiem, jest przepis na forum, z którego mój głupi mózg nie potrafi wynieść za wiele, bo przepis sam w sobie jest chaotyczny, jeśli jest tu taka dobra duszyczka, która poświęci mi troche czasu na priv będę niezmiernie wdzięczny i też dodam, że nie chciałbym w procesie końcowym do końca pozbywać się morfiny bo jestem z tych ćpunów którzy kochają wjazd majki a działanie helu, z góry dzięki!
-przygotowujesz dwusetkę jak do strzała (5ml aqua pro inj. do rozrobienia tabletki na łyżce, a po podgrzaniu dolewam kolejne 5ml; czekasz, aż wszystko ostygnie, bo bardzo ważne jest, aby do r-r'u po PODWÓJNYM przefiltrowaniu przedostało się jak najmniej wosku) i zyskujesz r-r siarczanu mf
-teraz pora, aby zmienić naszą maję z postaci soli w wolną zasadę. przelewasz wszystko do jakiegoś małego, metalowego pojemniczka (może być odcięty dół od puszki o wysokości 3-4cm i wkraplasz 4-6 kropli 25% r-r'u amoniaku. troszkę zamieszaj, troszkę podgrzej i odstaw pod kątem do czasu, aż na dole utworzy Ci się osad, a cały r-r będzie przejrzysty. Teraz spróbuj odciągnąć od góry pompką jak najwięcej wody -całości się nie da i będziesz musiał resztę odparować, aż wszystko będzie suche jak wiór - tylko na malutkim ogniu, a najlepiej na tosterze :D, bo inaczej będzie strzelać; lepiej się nie spieszyć...
-do tego wszystkiego nalewasz 1,5ml bezetu, otaczasz wszystko folią aluminiową i wsadzasz do piekarnika rozgrzanego do 80* na 25 min. po tym czasie na dole jedyne co to powinna zostać lekko brązowa maź, do której możesz jeszcze dolać troszeczkę bezetu, np. 0.3/0.4ml i odparowujesz powoli zapalniczką do czasu, aż przestanie być wyczuwalny zapach bezetu.
- sypiesz odrobinę kwasku, dolewasz wody, mocno mieszasz i ścierasz z dna pozostały osad (najlepiej jeszcze troszeczkę podgrzej)
- gotowe. czas, aby to wszystko wylać, bo to przecież trucizna :)
PST to zalew różnych substancji, po którym wejście morfinowe nie będzie już tak imponujące.
Biorąc najpierw morfinę, a potem pijąc PST, osiągamy stan nazywany potocznie "lepiej jak jest lepiej".
Weź pod uwagę 1) ujowość obecnych serii 2) ewentualne trudności w piciu herbaty.
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/casper_ruud.jpg)
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie
Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lajza.jpg)
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków
Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.