TALK - Rozmowy [H]

[pomasujplecki]

Moje problemy by się skończyły gdybym dysponował takimi wpływami żeby narkotyki zamienić w podróże. Nie jestem fanem podróż ale to świetna ucieczka nawet ćpać się nie chce. Próbowałem, niestety nie tak często jak bym chciał.

[Pompejszyn]

Zjebana gonitwa bezsensownych myśli. Zioło mi na to pomaga ale przedluza sie powrot do domu i powoli sie wkurwiam

Kuuu ja jak zajaram to jeszcze gorzej z myslami, az mam momentami ochote zapierdolic sobie strzala w glowe, z takiego pistoletu pneumatycznego na gwozdzie.

[no1special]

moim problemem jest to , że dużo gadam - mało robie , i nie umiem oszczędzać a jest pare rzeczy które chciałbym zmienić a mnie nie stać

[Pompejszyn]

moim problemem jest to , że dużo gadam - mało robie , i nie umiem oszczędzać a jest pare rzeczy które chciałbym zmienić a mnie nie stać

Ty na odleglosc w glowie mi czytasz czy o co chodzi. Jakeis paranormalne zjawiska sie odprawiaja.

[NahoyCito]

Moim problemem jest totalnie zaburzony układ nagrody i stany lękowe.

I nie stawianie znaków interpunkcyjnych. Z

[tinoss]

mam za dużego naganiacza przez to nie mogę kupić odpowiednich spodni

[marynia]

Kuuu ja jak zajaram to jeszcze gorzej z myslami, az mam momentami ochote zapierdolic sobie strzala w glowe, z takiego pistoletu pneumatycznego na gwozdzie.

Jak sama palę to mam to samo, całe negatywne spierdolenie i poczucie winy mi łeb rozsadzają, szczególnie jak przedobrzę i się upierdolę na zielonego bad tripa, ale to o to chyba właśnie chodzi, zeby przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Chociaz w sumie całe moje zycie to jakiś jebany bad trip.

[przedmuchany]

Ja mam problem od zarania, po vhuj powstaliśmy? Do reprodukcji mówią.

[rooney]

Ja do czwartku bez zioła, jestem w szpitalu jako opiekun :/ Ehhh zcykałem się bo mogłem normalnie wziąć towar i jarać jak się okazuje, nawet w kiblu. No ale ryzyko sporo bo mogą wezwać policje jak ktoś się skapnie i będzie mega problemy. No ale nie wziąłem ziółka wiec mam spokój o to chociaż a te 4-5 dni przerwy będą zbawienne, jak wróce to już jeden buszek mnie zrobi a ostatnio już jedna cała tuba ledwo działała. Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło. Teraz w zastępstwie jem alpre ,ale chujowo działa prawie wogóle. Chlorek i mirtazapina też wspomaga. Późnym wieczorkiem lekkie ilości alko. Ale jak wróce do siebie to z powrotem zero leków, zero alko tylko ganja.

[Kiziak49]

Moim problemem jest to że nie wale fety od 11 Miechów ale do teraz czasem mnie ciągnie na szczęście zainteresowałem się też pakowaniem na silce a to dobrze gdyż to mi pomaga ponieważ silke i fetą nie idą w parze