skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Objawy to jak byłem dzieckiem, jak mi rodzina opowiadała że jak poszedłem gdzieś gdzie się pyli to wracałem z takimi zatartymi na czerwono, aż do spuchnięcia oczami, że tylko na jakieś pogotowie latałem, to dziś jest o niebo lepiej - bo tylko kręci w nosie i swędzą oczy ale to w okresie maj-czerwiec, i tak cały rok spokój.
Leki mam takie - Zyrtec, krople do oczu Zabak i do nosa Pronasal.
Ale uzależniony od tego nie jestem xd chociaż dobrze było pierdolnąć w nosa pregabalinę a później tymi kroplami do nosa doprawić. Wszystko ładnie się rozpływało (chodzi o proch pregaby).
Miałem podobnie jak kilku z Was pisało. Ciągły nawracający katar bez xylo.
Mi udało się podratować tabaką, aby odstawić krople i oczyścić nos z zatokami, chociaż to też była męczarnia. Pamietam że kolega polecił mi rzadsze wydmuchiwanie nosa.
Było to dla mnie zupełnie nieintuicyjn, ale pomogło. Chusteczek używałem dopiero gdy już kompletnie nie mogłem oddychać przez nos.
Teraz do furkania używam tylko izotonicznej wody morskiej przed i po aby oczyścić i nawilżyć klame
Zawsze miałem tak, że jak już zacząłem z ksylometazoliną, to ciężko było wyjść z tego. Stopniowo Otrivin dla dzieci, a potem jedno psiknięcie na obie dziurki i inne cuda-wynalazki. W końcu przeszło samo, czasem się poratuję Otrivinem, czasem nawet 2-3 dni z rzędu i potem odstawiam bez problemu. Ale fakt, było piekło. Mało rzeczy tak niewoli człowieka, jak krople do nosa XD
Ksylo dziala poprzez pobudzanie receptorow α1-adrenergicznych znajdujacych sie w naczyniach krwionosnych blony sluzowej nosa. Pobudzenie tych receptorów powoduje skurcz naczyń krwionośnych co
zmniejsza ich przeplyw krwi i jednoczesnie prowadzi to do zmniejszenia obrzęku blony sluzowej. Po dluzszym czasie korzystania z xylometazolinu nastepuje tolerancja i receptory zaczynaja dzialac slabiej i moga byc czasowo "wylaczane" przez organizm w celu zapobiegniecia ich nadmiernej stymulacji. Skutkiem tego jest gdy lek przestaje dzialac naczynia krwionosne rozszerzaja sie bardziej niz wczesniej co prowadzi do ponownego i jeszcze wiekszego obrzeku blony sluzowej nosa. Desensytyzacja - obniżenie wrazliwosci tego receptora występuje juz po paru dniach uzywania aerozolu a z biegem czasu uzywania leku desensytyzacja jest o wiele silniejsza. Desensytyzowane receptory mogą ulec internalizacji (wchlonieciu przez komorke) co mowi ze sa usuwane z powierzchni blony komorkowej i przenoszone do wnetrza komorki i to właśnie proces internalizacji doprowadza do tymczasowego wylaczenia receptorow i organizm aby receptory te przywrocic do powierzchni blony komorkowej potrzebuje lacznie 7-14 dni a nawet wiecej.
Organizm po odstawieniu ksylometazolinu stopniowo zwieksza liczbe receptorow α1 na blonie komorkowej w procesie upregulacji ktory potrzebuje do pelnej jej regeneracji 2-4 tygodnie. Tego procesu nie mozna pominac aczkolwiek na szczescie i nieszczescie "uzaleznionych" wystepuje po odstawieniu leku wystepuje rowniez intensywny stan zapalny na ktory juz mozna cos zapobiec. W ciagu kilku dni od odstawienia ksylometazoliny wystepuje nasilenie objawow przekrwienia i obrzeku co jest wynikiem reakcji odbicia. Dolegliwosc ta ustepuje zwykle po 5-7 dniach. Jesli chcemy zaradzic cos na stan zapalny sluzowki przeszedlbym sie do rodzinnego i wzial cokolwiek na to a z opowiesci doswiadczonych uzytkownikow hypa - nasonex. Nie bawilbym sie w leki bez recepty na ten problem ale jesli juz nie mamy wyboru sprobowalbym sprayów z ektoiną i na nawilzenie sluzowki NaCl 0,9% / woda morska, badz tez sol hipertoniczna 2,3% i masci na nawilzenie sluzowki nosa a na poprawe jakosci zycia i zlagodzenie kataru polecam solidna dawke pseudoefedryny
Ogolne odstawianie kiedy mamy xylometazolin pod reka:
Polowe buteleczki z ksylometazoliną napelniamy latwo dostepnym NaCl (sol fizjologiczna) i stopniowo zmniejszamy objetosc ksylometazolinu zastepujac go NaCl do momentu kiedy psikamy do nosa sama sol fizjologiczna.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/3d8a7091-e7f2-4997-96ed-cd9a31ac13ee/image.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250706%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250706T191302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=ec1505daced8e38a5b7170766c7e161fe7e76e298701540f448986c57d0e7e13)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/edna.jpg)
DNA w powietrzu. Wykrywają tak narkotyki i patogeny
Przełomowe badanie naukowców z Uniwersytetu Florydy wykazało, że środowiskowe DNA (eDNA) zasysane prosto z powietrza może dostarczyć szczegółowych informacji o otaczającym nas świecie. Od identyfikacji zagrożonych gatunków i śledzenia ludzkich patogenów, po wykrywanie alergenów i nielegalnych substancji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.