30 marca 2020hammerzeit pisze:Ja jebix, po co po 2-miesięcznej abstynencji ładować 3 paki rolek? Nie wiem na jakiej dawce byłeś przed przerwą, ale jeśli nie była większa niż te 3 paki, co już samo w sobie jest kosmiczną dawką, to po co zaczynać od tylu i już sobie ustawiać poprzeczkę na takim poziomie, jak mógłbyś wziąć chociaż te połowę mniej, a w zasadzie to jeszcze w chuj mniej i zapewne też byłoby dobrze, w końcu po coś ta przerwa.28 marca 2020sedambromek pisze: Diazepam to jest jednak kot, miałem kilkumiesięczną przerwę od benzodwuazepin. Zjadłem dzsiaj 3 paczli relanium, może cztery.
No i kto powiedział o 2 miesiącach przerwy? Nie licząc jakiegos bardzo delikatnego incydentu w kocich dawkach to było to ponad pół roku.
A tak serio to myślę, że mam bardzo dobrą tendencję do zerowania tolerki. Chyba. Pozdrawiam.
PS: Nigdy nie byłem w benzo wjebany, max jakieś tam ciągi, które w końcu przerywałem.
Oczywiście solo nie jest fajnie musi być Mix
30 marca 2020hammerzeit pisze:Ja jebix, po co po 2-miesięcznej abstynencji ładować 3 paki rolek? Nie wiem na jakiej dawce byłeś przed przerwą, ale jeśli nie była większa niż te 3 paki, co już samo w sobie jest kosmiczną dawką, to po co zaczynać od tylu i już sobie ustawiać poprzeczkę na takim poziomie, jak mógłbyś wziąć chociaż te połowę mniej, a w zasadzie to jeszcze w chuj mniej i zapewne też byłoby dobrze, w końcu po coś ta przerwa.28 marca 2020sedambromek pisze: Diazepam to jest jednak kot, miałem kilkumiesięczną przerwę od benzodwuazepin. Zjadłem dzsiaj 3 paczli relanium, może cztery.
Już raz to przerabiałeś, całkiem niedawno i pisałem ci, po co podbijasz dawkę o 300%? Zobacz ile minęło (+ile więcej jeszcze minie) od momentu kiedy pisałeś o 2 tygodniowym ciągu na rolkach, z którego chciałeś zejść jak najszybciej. Mordo, sam życzyłem ci dobrze i starałem się pomóc, ale chyba sam musisz sobie uświadomić i pogodzić z myślą, że sam jednak najwidoczniej nie dasz rady i niestety musisz wybrać - dalsze ćpanie albo detoks.29 marca 2020lufa9999 pisze: Kurwa, skurwiłem się. Fatalnie się dziś czułem i zajebalem 8 klona. To jest tak, jak człowiek ma zajebisty ból to sięga po wszystko co może mu pomóc. Morfinę itp. Jutro wracam do 2mg klona i stabilizuję sytuację. Może nie będzie tak źle.
Paweł
Paweł
30 marca 2020Anabolik pisze: @michass90 No mnie właśnie zgubił diazepam i,v a raczej moje zyly przez spirytus używany do rozpuszczenia tabletek najlepsze benzo pomijam fakt ze mam już tak rozjebane GABA ze w sensie rekreacyjnym np klon przestał już w ogóle działać ....
30 marca 2020lufa9999 pisze: Ok, spoko. Teraz pytanie mam. Mogę wrócić dzisiaj wieczorem do 2mg klona? I, jeśli tak, to ile czasu sobie dać na ustabilizowanie na tej dawce?
30 marca 2020sedambromek pisze:Mądrze prawisz przyjacielu. Już mówię. Po pierwsze jebana kwarantanna, nie wyjadę z PL jeszcze 2 tygodnie. Po drugie, nie piję, nie biorę opoidów ani stymulantów, przestałem nawet palić trawe. Po trzecie, bo mogę i lubię. Poza tym weż nie zeżryj tyle jak masz pak kilkanaście.30 marca 2020hammerzeit pisze:Ja jebix, po co po 2-miesięcznej abstynencji ładować 3 paki rolek? Nie wiem na jakiej dawce byłeś przed przerwą, ale jeśli nie była większa niż te 3 paki, co już samo w sobie jest kosmiczną dawką, to po co zaczynać od tylu i już sobie ustawiać poprzeczkę na takim poziomie, jak mógłbyś wziąć chociaż te połowę mniej, a w zasadzie to jeszcze w chuj mniej i zapewne też byłoby dobrze, w końcu po coś ta przerwa.28 marca 2020sedambromek pisze: Diazepam to jest jednak kot, miałem kilkumiesięczną przerwę od benzodwuazepin. Zjadłem dzsiaj 3 paczli relanium, może cztery.
No i kto powiedział o 2 miesiącach przerwy? Nie licząc jakiegos bardzo delikatnego incydentu w kocich dawkach to było to ponad pół roku.
A tak serio to myślę, że mam bardzo dobrą tendencję do zerowania tolerki. Chyba. Pozdrawiam.
PS: Nigdy nie byłem w benzo wjebany, max jakieś tam ciągi, które w końcu przerywałem.
@lufa9999 Jak na tej dawce nie czułeś się dobrze, to nawet po jednorazowym wyskoku może być trochę gorzej, ale niekoniecznie. Najwyżej dorzucisz, tylko nie znowu drugie tyle, a jakieś ~0,5mg.
Próbowałeś jeszcze zwiększać dawkę rolek kosztem klona? Jak ogólnie jest z rolkami w tym twoim detoksie? Moim zdaniem powinno być łatwiej, im więcej diazepamu. Jak brałeś raz dziennie, to rozbij to na dwa i jedną z dawek zastąp całkowicie rolkami, ewentualnie tyle, ile będziesz mógł. Jak nie będzie gorzej, to podobnie jak u Ashton stopniowo zastępuj te klony, im szybciej tym lepiej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.