Aplikuje się tego kilka kropelek pod język, a to zupełnie inna bajka, niż picie wywaru (wraz z fusami) na mleku.
Sam zamierzam zrobić 100 ml na próbę - z odpadków po trymowaniu (jakieś 5 g suchych listków cukrowych, łodyżek z pojedynczymi kielichami i drobinki kwiatów).
Minus jest taki, że trzeba trochę poczekać, aż to wszystko się przegryzie.
Pierwsza partia, która dojrzała najszybciej (dla mnie dojrzała = ścięta w momencie, kiedy większość trichomów jest mleczna, albo później, kiedy pojawia się więcej bursztynu).
Jest cholernie mocna - wystarczy 1 mach, a 2 uziemiły mnie na godzinę. Znakomicie nadaje się do palenia w dzień z racji nieznacznego działania nasennego po osłabnięciu "fazy".
Druga partia ścięta 5 dni później wykazuje już dużo mocniejsze działanie nasenne, gastro i wszystko, co typowe dla Indica. Zdecydowanie na wieczór, choć da radę palić też w dzień.
Trzecia partia (która jeszcze rośnie) będzie najprawdopodobniej przytłaczająca i bardzo senna. Na listkach cukrowych pojawiło się już sporo bursztynu i jego % oceniam aktualnie na ok 15%. Do niedzieli powinno być ze 20% - to jak taki czerniejący banan, który w środku jest miękki i słodki. Powinno działać bardzo "narkotycznie" - tylko i wyłącznie na wieczór.
Tym sposobem z 1 krzaka można uzyskam 3 nieco różne tematy. Oczywiście każda partia w osobnych, odpowiednio opisanych słoikach.
0.1 z waporyzatora to 2 godziny bardzo mocnej fazy i następne 2 dość mocnego afterglow. Temat jest tak mocny, że za każdym razem przez pierwsze dwie godziny mam uczucie "nie wiem co się dzieje" (a trochę już go męczę). Przy przyjęciu zbyt dużej ilości bardzo schizogenny, na drugi dzień jest też mocny jointowy kac.
Co do zapachu - trzymam w dwóch słoikach zamkniętych w szafce, a mimo to tylko przechodząc obok tej szafki już go czuć, więc wyobraźcie sobie jak śmierdzi przy otwartej pokrywie :) Nuty zapachowe to limonka, skunk i sosna (z przewagą tego pierwszego, pozostałe czuć lekko w tle).
Pozdro marihuaniści :)
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
20 września 2019UltraViolence pisze: 0.1 z waporyzatora to 2 godziny bardzo mocnej fazy i następne 2 dość mocnego afterglow. Temat jest tak mocny, że za każdym razem przez pierwsze dwie godziny mam uczucie "nie wiem co się dzieje" (a trochę już go męczę). Przy przyjęciu zbyt dużej ilości bardzo schizogenny, na drugi dzień jest też mocny jointowy kac.
Mam takie słoiki https://unikatowebonga.pl/pl/pojemniki/ ... 75-ml.html
Teoretycznie są hermetyczne, mam je od dłuższego czasu i jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, żeby było czuć temat przez ten słoik (mimo przechowywania wielu kozaków nie przepuszczał zapachu nawet minimalnie). Teraz jednak jest inaczej, dlatego jestem w takim szoku. Myślałem, że może coś się z uszczelkami popsuło, ale jeden gram wyciągnięty z tego słoika autentycznie potrafi zasmrodzić nawet nie cały pokój, a połowę mieszkania. Nie wiem kiedy miałem ostatnio tak mocno walące zioło.
Zapomniałem dodać, że topy były też bardzo żywiczne, mega się kleją do wszystkiego.
20 września 2019Mark113811 pisze: Obstawiam Super Lemon Haze![]()
Lemon ma też to do siebie, że przy dłuższym paleniu potrafi już męczyć ta sativova faza. Tutaj jest inaczej. Jeśli chodzi o psychiczne działanie myślę, że najbliżej mu do Ghost Train Haze połączonego z czymś pokroju sensi Star, natomiast jeśli chodzi o fizycznie działanie jest to typowy stoned, nie masz siły nawet chwycić kubka, który jest metr od Ciebie. Jutro wrzucę fotkę jeśli nie zapomnę.
PS. tego posta konstruowałem 40 minut, właśnie pod wpływem tego ziółka
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/obraz_2025-06-21_152357458.png)
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/edna.jpg)
DNA w powietrzu. Wykrywają tak narkotyki i patogeny
Przełomowe badanie naukowców z Uniwersytetu Florydy wykazało, że środowiskowe DNA (eDNA) zasysane prosto z powietrza może dostarczyć szczegółowych informacji o otaczającym nas świecie. Od identyfikacji zagrożonych gatunków i śledzenia ludzkich patogenów, po wykrywanie alergenów i nielegalnych substancji.